Wielkie zakupy w Miejskich Zakładach Autobusowych. W trwającym właśnie przetargu chcą kupić 112 pojazdów przegubowych. W ramach tego wykonawcy mogą złożyć ofertę na 6 specjalnych autobusów: cztery z napędem hybrydowym i dwa 20-metrowe.
- W innych krajach świata są używane w systemie tzw. BRT (bus rapid transit) czyli szybkiego autobusu - mówił w "Witaj Warszawo" Roman Gogacz z biura technicznego MZA.
- I u nas by się taki system sprawdził - przekonuje. Szybkie autobusy są tańsze niż metro, stanowią konkurencję dla podziemnej kolejki i dla tramwajów.
Czego nam jeszcze brakuje?
- Do stworzenia systemu BRT brakuje nam tylko sterowania ruchem. Buspasy są, autobusy można kupić, ale gdyby jeszcze komunikacja miejska była uprzywilejowana, to praktycznie mamy system szybkiego autobusu - tłumaczył Gogacz.
20-metrowy mercedes o pojemności ponad 190 pasażerów już kilka lat temu jeździł po ulicach Warszawy. Testowano, czy mieści się na zakrętach i rondach. Jak widać, sprawdził się.
Jak mówi Roman Gogacz, przydałby się na trasach, na których występują "duże potoki pasażerskie". Mówiąc po ludzku, tam, gdzie jeździ najwięcej osób. Jednak MZA nie chce na razie przewidywać konkretnych tras. Decyzja w tej sprawie będzie należeć do Zarządu Transportu Miejskiego. Ten chętnie wykorzystałby je w czasie utrudnień związanych z budową II linii metra.
Kto dostarczy autobusy?
We wtorek pracownicy MZA otworzą koperty w przetargu na dostawę nowych pojazdów. Ze względu na dużą liczbę pytań, przesunięto je o prawie dwa tygodnie. - Dużo firm interesuje się tym przetargiem, mamy nadzieję, że tych ofert będzie dużo - mówił Adam Stawicki, rzecznik MZA.
mz/par