W 1936 roku Henryk Worcell debiutował książką "Zaklęte Rewiry". Jest to opowieść o chłopaku ze wsi, Romanie Baryczko, który zatrudnia się w restauracji i wspina się po szczeblach kelnerskiej kariery. Jego życie przypomina amerykański sen "od pucybuta do milionera".
- Równocześnie staje się zgorzkniały i cyniczny – mówi reżyser Teatru Konsekwentnego Adam Sajnuk, który sięgnął po tekst nigdy dotąd niewystawiany.
Premiera "Zaklętych Rewirów" już 11 września na scenie Teatru Studio.
To mogło być wczoraj
- Worcell opisał raczkujący kapitalizm, kult pieniądza lat 30., rywalizację, wyścig szczurów, szybkie kariery, czy nawet mobbing. To wszystko jest nadal aktualne, jest częścią naszej rzeczywistości. Właśnie dlatego zdecydowałem się wystawić "Zaklęte Rewiry" – mówi Adam Sajnuk.
Warszawska publiczność bardziej niż książkę Worcella, pamięta pewnie film w reżyserii Janusza Majewskiego z 1975 pt. "Zaklęte Rewiry". Niezapomniane role wykreowali tam Roman Wilhelmi i Marek Kondrat. Adam Sajnuk zastrzega jednak, że nie boi się porównań do filmu.
- Film jest super, świetne aktorstwo. Nie zobaczyłem tam jednak nic aktualnego. Mnie inspirowała książka. Przypadkiem rok temu wziąłem ją do ręki i doznałem szoku poznawczego. Jest aktualna i gęsta w relacje międzyludzkie. Mogła się dziać w latach 30., 70., czy nawet wczoraj – przekonuje Sajnuk.
Bartosz Andrejuk//ec/mz
Spektakl Teatru Konsekwentnego jest realizowany w koprodukcji z Teatrem Studio
premiera: 11 września o 19:00 na Małej Scenie Teatru Studio
Pierwsza osoba, która wyśle maila na warszawa@tvn.pl z hasłem "Zaklęte Rewiry" w tytule, dostanie podwójne zaproszenie na przedpremierowy spektakl 10 września o godz. 19:00 w Teatrze Studio. Nagroda została rozdana. Zwycięzca dostał wiadomość z potwierdzeniem. Gratulujemy [przyp. red].