Student lepszy od PKP. "Wynik ankiety mówi sam za siebie"

We wtorek pokazaliśmy na tvnarszawa.pl koncepcję młodego architekta. Projekt przysłał Tomasz Smol na warszawa@tvn.pl. Składa się on z kubatury przewieszonej nad torami i z wysokiej wieży po stronie ulicy Tunelowej. Pomysł Smola jest inny od oficjalnego projektu, jaki PKP zaprezentowało 30 listopada.

Naszych internautów zapytaliśmy, który projekt bardziej im się podoba. Ponad 90 proc. głosujących uznało, że Tomasza Smola.

"Gorzej niż przejścia podziemne pod Rotundą"

Komentarzy na forum tvnwarszawa.pl chwalących wizję studenta nie brakuje. - Bardzo ciekawy pomysł! Mieszanka Vancouver (świeżość), nowoczesnych Chin, Dubaju (zrobienie nowoczesnego węzła transportowego z metrem lub tramwajem), Toronto (sky walk). Pasażerowie powinni być nad powierzchnią ziemi! To kreuje nową tkankę miejską! Podnosi prestiż. Nie bądźmy krótkowzroczni jak zawsze - pisze Open_Minded.

Nie brakuje jednak również głosów krytycznych.

- Ten projekt w tym miejscu prawie jest nie do realizacji. Pan Smol również zapomniał o takim drobiazgu jak linia Warszawa Czyste - Warszawa Gdańska z peronem nr 8 (dawniej Warszawa Wola). Szkoda. Ładna wizualizacja - zauważa Ipd.

- Projekt typowy dla studenta. Futurystyczny i oderwany od rzeczywistości. Uwzględnia linię metra która nie istnieje, nie została nawet zaplanowana i prawdopodobnie nie powstanie, bo jej przebieg dubluje linię średnicową - dodaje warszawawola.

Zdecydowanie więcej krytyki płynie jednak pod adresem projektu Dworca Zachodniego, jaki w piątek zaprezentowało PKP.

- Skoro to dworzec PKP to tych 5 kas zapewne też będzie PKP. A Kolei Mazowieckich, czyli większość pasażerów nadal będzie się gnieździć w kolejkach na 20 osób w jednej kasie w śmierdzącym tunelu - zwraca uwagę Szemot.

Wtóruje mu Mick: - Gdzie Ci podróżni będą oczekiwali na spóźnione pociągi? Przecież to jest absurdalny przerost powierzchni komercyjnej nad niezbędną powierzchnią dla podróżnych.

- To będzie gorsze niż przejście podziemne pod Rotundą. Obok wystawią sobie biurowce, zero parkingu, nadto nie chcą wcale zabrać się za tunel i perony - po prostu kpina - dokłada od siebie Jaroo.

Z kolei Pasażer autobusu ocenia, że zaproponowany przez słowackiego inwestora HB Reavis projekt będzie wygodny dla pracowników biur. - Bardzo fajnie pomyślana inwestycja dla ludzi tych biur z dobrym dojazdem. Tylko co z Dworcem Zachodnim. Gdzie będą parkować te dziesiątki autobusów, gdzie pomieści się kilkaset ludzi oczekujących niekiedy na autobusy. Gdzie kolejne kilkadziesiąt miejsc parkingowych dla ludzi odbierających ludzi lub przywożących ludzi na autobus - pisze internauta.

"Wielkie obiekty nie sprawdzają się"

Zdanie naszych internautów podzielają również eksperci, którzy twierdzą, że zmarnowany zostanie kolejowy potencjał tego terenu.

Koncepcji słowackiej firmy broni rzecznik prasowy PKP. - Wielkość Zachodniego jest dostosowana do potrzeb tej części Warszawy. Wielkie obiekty, trudne i drogie w utrzymaniu, nie sprawdzają się dzisiaj. Na Centralnym, poczekalnia dla pasażerów świeci pustkami, bo podróżni wolą spędzać czas w kafejkach - argumentuje Łukasz Kurpiewski, rzecznik prasowy Grupy PKP.

Najpierw dworzec, potem biura

Rok po uruchomieniu dworca, inwestor zmierza skończyć pierwszy etap części komercyjnej. Obok stacji powstanie nowoczesne centrum biznesowe West Station, składające się z dwóch budynków biurowych o powierzchni 150 tys. metrów kwadratowych, z podziemnym garażem na 1300 aut.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, całość kompleksu dworcowo-biurowego będzie gotowa w 2018 roku. - Uzyskaliśmy już pozytywną decyzję środowiskową, która czeka na uprawomocnienie. Mamy nadzieję, ze zdarzy się to do końca roku. W drugim kwartale 2013 zamierzamy otrzymać warunki zabudowy, potem pozwolenie na budowę, która zakończy się w 2015 roku – zapowiedział Jerzy Kamiński, menedżer z firmy HB Reavis Poland.

bf/par