Straż pożarna: stadion zawsze był bezpieczny

"Stadion Narodowy" jest bezpieczny
"Stadion Narodowy" jest bezpieczny
Źródło: Lech Marcinczak /tvnwarszawa.pl
- Gdyby Stadion Narodowy były niebezpieczny, nie wydalibyśmy pozytywnej opinii o możliwości organizowania imprez masowych – zapewnia mazowiecka straż pożarna. To reakcja na decyzję wykonawcy stadionu, który zawiadomił prokuraturę o niesprawności sytemu przeciwpożarowego areny Euro 2012.

- Gdyby bramy dymoszczelne i kurtyny dymowe, przed meczami, czy koncertami były zniszczone, nie dalibyśmy pozytywnej opinii o możliwości zorganizowania na Stadionie Narodowym imprezy masowej – mówi tvnwarszawa.pl Karol Kierzkowski, rzecznik prasowy mazowieckiej straży pożarnej.

"Nigdy nie było większych usterek"

Zaznacza, że obiekt jest kontrolowany regularnie dwa razy w roku, a także przy okazji każdej imprezy masowej. Ostatnia kontrola odbyła się w październiku 2012 (słynny mecz "na wodzie" Polska – Anglia), a kolejną zaplanowano na najbliższy wtorek.

- Do tej pory nasze opinie były zawsze pozytywne. Stadion Narodowy zawsze był bezpieczny. Nigdy nie było większych usterek – zapewnia Kierzkowski. A co z usterkami czterech hydrantów, do których przyznał się Mikołaj Piotrowski, rzecznik spółki PL 2012 + to dużo? – Wszystkie urządzenia muszą być sprawne. Niczego nie wolno bagatelizować. Za to odpowiedzialny jest zarządca stadionu – twierdzi rzecznik mazowiekich strażaków.

Stadion w prokuraturze

W czwartek jedna z firm, które budowały Stadion Narodowy, złożyła do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Alpine Construction Polska twierdzi, że w wyniku złego użytkowania obiekt przestał być bezpieczny. Jak dowodzi, część hydrantów jest niesprawna, a bramy dymoszczelne i kurtyny dymowe zniszczone. Według firmy zagrażało to bezpieczeństwu uczestników koncertów i meczów organizowanych na stadionie.

PRZECZYTAJ O ZAWIADOMIENIU DO PROKURATURY

band/bako

Czytaj także: