W związku z zapowiedzią strajku władze Warszawy powołały 6 marca sztab kryzysowy. Jego zadaniem jest przygotowanie logistyczne do sytuacji kryzysowej, monitorowanie i reagowanie na zagrożenie bezpieczeństwa w przedszkolach, szkołach i placówkach oświatowych w czasie akcji strajkowej nauczycieli. Jak podaje miasto, w Warszawie do sporu zbiorowego przystąpiło 80 procent placówek oświatowych, jeśli strajk nauczycieli je obejmie, to bez opieki pozostać może ponad 200 tysięcy dzieci i młodzieży.
Specjalna linia telefoniczna
Wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska zapowiedziała na konferencji prasowej po posiedzeniu sztabu, że na poziomie biura edukacji powstanie specjalna linia telefoniczna. Podobne utworzone zostaną również w poszczególnych dzielnicach.
Sztab zarekomendował też, aby zaraz po 25 marca – po zakończeniu referendum w sprawie strajku - burmistrzowie dzielnic spotkali się z dyrektorami szkół i z radami rodziców w celu przekazania wszelkich ustaleń na temat przygotowań do strajku.
Podczas sztabu - relacjonowała wiceprezydent - burmistrzowie zwracali uwagę na prośby dyrektorów szkół o pomoc prawną. - W tym obszarze biuro prawne urzędu wspierać będzie dyrektorów wszystkich szkół – zapewniła.
Dodatkowe patrole straży miejskiej
W związku z zapowiadanym strajkiem nauczycieli delegowanych zostanie niemal 400 funkcjonariuszy straży miejskiej jako patrole na terenach miasta. Kaznowska wskazała, że celem tego jest zwiększenie bezpieczeństwa w Warszawie ze względu na młodzież, która nie przyjdzie do szkoły.
Dodatkowo dzielnice powołają u siebie zespoły kryzysowe, które według Kaznowskej mają "wspierać dzielnice, będą wspierać dyrektorów szkół i pomagać rozwiązywać problemy".
Wiceprezydent zaznaczyła, że wszystkie informacje związane z działaniami miasta zamieszczane będą na stronie internetowej www.edukacja.warszawa.pl oraz na stronie urzędu. Miasto w ten sposób chce zapewnić spójny i merytoryczny przekaz dotyczący strajku.
Dzielnice mają ponadto przygotować listy domów kultury, ośrodków sportu wraz z pełną liczbą uczniów, których te placówki będą mogły przyjąć. Ta oferta – jak tłumaczyła wiceprezydent – pojawi się na wymienionych stronach 2 kwietnia.
Pytana, czy nauczyciele dostaną wynagrodzenia za okres strajku, Kaznowska odpowiedziała, że "z przepisów wynika wprost, że za czas strajku nauczycielom nie należy się wynagrodzenie".
Wiceprezydent stolicy zaapelowała również do rodziców o pomoc i o wyrozumiałość. - Sytuacja jest bardzo wyjątkowa, bardzo szczególna i nie ukrywamy, że dla nas organizacyjnie bardzo trudna – powiedziała.
"Wiele niewiadomych"
Kaznowska zaznaczyła, że w sprawie strajku nauczycieli nadal pozostaje wiele niewiadomych. - Przede wszystkim: jak przebiegać będzie strajk i jaką będzie miał formę. Odpowiedź na to pytanie poznamy po referendum – wskazała. - Nasz zespół dyskutował przez ponad dwie godziny różne scenariusze w tym zakresie. Szczegóły będziemy mogli podać po 25 marca, natychmiast po pozyskaniu informacji o wynikach referendum – wyjaśniła.
W skład sztabu wchodzą przedstawiciele zarządów dzielnic i dyrektorów miejskich biur: Edukacji, Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego, Pomocy i Projektów Społecznych, Sportu i Rekreacji, Kultury, Polityki Mobilności i Transportu, Centrum Komunikacji Społecznej, Stołecznego Centrum Sportu "Aktywna Warszawa".
Od 5 marca trwa referendum strajkowe zorganizowane przez Związek Nauczycielstwa Polskiego w ramach prowadzonego sporu zbiorowego. Potrwa do 25 marca. Odbywa się we wszystkich szkołach i placówkach, z którymi w ramach sporu zbiorowego zakończono etap mediacji, nie osiągając porozumienia co do żądania podwyższenia wynagrodzeń zasadniczych o 1 tys. zł. Jeśli taka będzie wyrażona w referendum wola większości, strajk ma się rozpocząć 8 kwietnia. Oznacza to, że jego termin może się zbiec z zaplanowanymi na kwiecień egzaminami zewnętrznymi: 10, 11 i 12 kwietnia ma się odbyć egzamin gimnazjalny; a 15, 16 i 17 kwietnia - egzamin ósmoklasistów. 6 maja mają się zaś rozpocząć matury.
PAP,kz/ran