"Słynny stadion doprowadzono do ruiny". Jaki zapowiada odbudowę Skry

[object Object]
Jaki zapowiada odbudowę stadionu SkryTVN24
wideo 2/3

- Wspólnie z Ministerstwem Sportu odbudujemy siłę Skry i zbudujemy tutaj stadion lekkoatletyczny z prawdziwego zdarzenia - ogłosił w poniedziałek kandydat na prezydenta Warszawy Patryk Jaki. Pojawił się na Skrze w towarzystwie ministra sportu Witolda Bańki i trenera Anity Włodarczyk Krzysztofa Kaliszewskiego.

To już kolejna konferencja prasowa, na której Patryk Jaki zarzuca władze Warszawy lawiną ostrej krytyki za stan stołecznego sportu. Tym razem dostało się konkretnie za stadion Skry. - Jest symbolem sportowych rządów Platformy Obywatelskiej w stolicy - powiedział Jaki. - To słynny stadion doprowadzony do ruiny, mimo że gołym okiem widać, jaki ma potencjał biznesowy i sportowy - dodał.

"Odbudowa siły"

Zadeklarował, że jeśli wygra wybory na prezydenta miasta, to "wspólnie z Ministerstwem Sportu odbuduje siłę Skry i zbuduje stadion lekkoatletyczny z prawdziwego zdarzenia". - Ale nie tylko. Jak będzie trzeba, zmienimy również plany wokół, by powstały tutaj inne obiekty sportowe, na przykład otwarte baseny, które kiedyś tu były - zapowiedział.

- Dzisiaj tu nie ma nic. Jestem przekonany, że Warszawa zasługuje na stadion lekkoatletyczny i prawdziwą bazę sportową. Przy dobrej współpracy z Ministerstwem Sportu to da się zrobić - podsumował kandydat.

W snuciu sportowych planów wtórował Jakiemu Witold Bańka, minister sportu. - 9 czerwca 1984 roku Marian Woronin na tym obiekcie pobił rekord Europy w biegu na 100 metrów. Ten stadion wiąże się z wieloma wspaniałymi nazwiskami. Odbywały się tu ważne wydarzenia, stadion tętnił życiem, a jak to dziś wygląda, wszyscy widzimy - mówił.

Medalodajna dyscyplina

Podkreślił, że Polska jest jedną z nielicznych stolic europejskich, która nie ma dużego lekkoatletycznego obiektu i - jak dodał - jest to bardzo "przykre" i "niedopuszczalne". - Dzisiaj lekkoatletyka to najbardziej medalodajna dyscyplina sportu. Możemy być potęgą zarówno w Europie jak i na świecie, więc tego rodzaju obiekty muszą powstawać - przekonywał.

Kilka dni temu warszawski ratusz poinformował o rozpisaniu konkursu na stadion Skry. Jej odbudowa ma mieć dwa etapy. Część inwestycji objęta pierwszym etapem konkursu, czyli zespół treningowy ma być dostępny nie tylko dla zawodowych sportowców, ale też dla mieszkańców – aby zaspokoić ich potrzeby rekreacyjne.

Drugi etap dotyczy modernizacji stadionu głównego. Planowany obiekt - jak poinformowano w czwartek - będzie zaliczał się do drugiej kategorii, co oznacza, że będzie na nim można organizować międzynarodowe zawody. Konieczne będzie między innymi stworzenie trybun z najmniej trzema tysiącami miejsc siedzących. Rozstrzygnięcie konkursu ma nastąpić w październiku.

CZYTAJ WIĘCEJ O PLANACH MIASTA

Minister Bańska odniósł się w poniedziałek do tych zapowiedzi władz ratusza. - Dziś słyszymy o planach modernizacji Skry jako stadionu lekkoatletycznego drugiej kategorii. Warszawa jako stolica takiego pięknego kraju nie zasługuje na stadion drugiej kategorii - stwierdził.

W poniedziałek u boku ministrów na Skrze pojawił się jej prezes i trener młociarki Anity Włodarczyk Krzysztof Kaliszewski. - Cieszę się, że w takiej reprezentacji zagościli u nas członkowie rządu. To dodaje powagi temu, co panowie mówią - powiedział. Wskazał, że w całej Warszawie "nie chodzi tylko o Skrę, ale o cały warszawski sport". - Panie ministrze, bardzo proszę o to, by wspomóc ten sport warszawski. Mam nadzieję, że odbudowa Skry stanie się do tego pierwszym impulsem - dodał.

Przy okazji kandydat Zjednoczonej Prawicy przypomniał o zorganizowanym w piątek okrągłym stole poświęconym właśnie stołecznemu sportowi. Powiedział, że wzięli w nim udział przedstawiciele ponad 50 warszawskich klubów. - Obraz, który się wyłania z ich wypowiedzi to obraz tragedii. Tu trzeba zmienić wszystko - stwierdził.

Tyszka: minister włączył się w nielegalną kampanię

Poniedziałkową konferencję skomentował na Twitterze wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz'15). "Widzę, że minister sportu włączył się w nielegalną kampanię samorządowa Patryka Jakiego. Panie Ministrze, rozumie Pan, że łamie prawo? Aha, i dlaczego w marcu, gdy ja pytałem, nie chciał Pan odbudowy stadionu "Skry", a teraz już Pan chce?" - zapytał wicemarszałek. We wpisie dołączył też swoją interpelację poselską w sprawie Skry i odpowiedź Ministerstwa Sportu.

Widzę, że minister sportu włączył się w nielegalną kampanię samorządową @PatrykJaki. Panie Ministrze @WitoldBanka, rozumie Pan, że łamie prawo? Aha, i dlaczego w marcu, gdy ja pytałem, nie chciał Pan odbudowy stadionu "Skry", a teraz już Pan chce? ;-) https://t.co/QEVGd0g5M3— Stanisław Tyszka (@styszka) 18 czerwca 2018

O modernizacji Skry ministerstwo informuje, że "decyzję o modernizacji musiałyby w pierwszej kolejności podjąć władze Warszawy lub inny inwestor, który posiadając prawo do dysponowania tą nieruchomością przeznaczy ją pod inwestycję, a także zapewni odpowiednie środki finansowe zarówno na opracowanie dokumentacji projektowej, realizację zadania inwestycyjnego, jak również na późniejsze utrzymanie obiektu".

"Inwestor takiego przedsięwzięcia może ubiegać się o wsparcie finansowe ze środków będących w dyspozycji Ministra Sportu i Turystyki, w ramach wdrożonego w ministerstwie programu infrastrukturalnego - Programu inwestycji o szczególnym znaczeniu dla sportu" - informowali przedstawiciele resortu (odpowiedź jest z marca 2018 roku).

Obiekt w ruinie

Stadion warszawskiej Skry rzeczywiście jest w katastrofalnym stanie. O sprawie zrobiło się głośno, gdy spektakularne sukcesy odnosiła Anita Włodarczyk (w 2016 roku, kiedy została mistrzynią olimpijską). Wracały wówczas pytania, dlaczego rekordzistka świata w rzucie młotem trenuje na co dzień w takich warunkach.

Za zaniedbania obiektów miasto winiło klub, dlatego zdecydowało się nie przedłużać z nim umowy o użytkowaniu wieczystym, na mocy której Skra działa w tym miejscu. Spór między miastem a klubem dotarł nawet do Sądu Najwyższego, który orzekł, że stadion powinien trafić w ręce miasta.

ZOBACZ ROZMOWĘ Z ANITĄ WŁODARCZYK I JEJ TRENEREM M.IN. O SKRZE:

Rozmowa z Anitą Włodarczyk i jej trenerem
Rozmowa z Anitą Włodarczyk i jej treneremTVN24

kw/mś

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl