- Nowa siedziba jest dużo większa od poprzedniej. Pomieszczenia są jasne i przestronne, jest dużo naturalnego światła, dzięki czemu eksponaty są dużo lepiej wyeksponowane - relacjonuje Lech Marcinczak, reporter tvnwarszawa.pl.
Jak dodaje, organizatorzy spodziewają się, że siedziba przy Senatorskiej spodoba się odwiedzającym, nie tylko z uwagi na lepsze warunki, ale i dobrą lokalizację, przy placu Bankowym.
Miniatury w obiektywie naszego reportera:
Park Miniatur znów otwarty
Miniaturowa Warszawa
Pierwszą makietą zaprezentowaną w ramach Parku Miniatur był Pałac Saski. Stanął w marcu ubiegłego roku przy Grobie Nieznanego Żołnierza.
Później ekspozycja, uzupełniona o kolejne obiekty, przeniosła się do parku Sowińskiego na Woli. Można tam było oglądać Pałac Karasia z Krakowskiego Przedmieścia, Wielki Salon i Żelazną Bramę z Ogrodu Saskiego, budynek Giełdy Warszawskiej z ul. Królewskiej, Gościnny Dwór i Pałac Lubomirskich.
W sierpniu doszedł Pałac Kronenberga - największa, najwspanialsza rezydencja XIX-wiecznej Warszawy, która stała kiedyś w miejscu, gdzie obecnie jest hotel Sofitel Victoria.
Docelowo 50 obiektów
W sumie w ciągu trzech lat ma powstać 50 miniatur nieistniejących warszawskich budynków w skali 1:25. W ramach projektu powstaną też ogrody, dziedzińce, mosty, a na ulicach pojawią się samochody, karety i dorożki i figurki postaci w strojach z epoki. Jak mówił Jarosław Zieliński, varsavianista i jeden z inicjatorów Parku Miniatur, na jego organizację potrzeba 3,5 hektara terenu.
Budowa modeli poprzedzona jest analizą dostępnych dokumentów. Jak mówią pomysłodawcy, w odtworzeniu budynków pomocne są fotografie, ryciny, mapy, pomiary itp. W ten sposób powstaje projekt architektoniczny, następnie komputerowo przetwarzany na trójwymiarowy obraz.
2 i 3 maja park otwarty będzie od 10.30 do 18.30. W cenie biletu (można wybrać się na spacer po wystawie zdjęć z września 1939 roku w godzinach 13.30 i 15.30.
To ma być forma edukacji
Pomysłodawca o parku miniatur
Odtwarzają zabytki
kś/b