Po kilku miesiącach od otwarcia ich nawierzchnia była w fatalnym stanie. Narzekali spacerowicze, szczególnie rodzice z dziećmi w wózkach i niepełnosprawni, bo kółka grzęzły w drobnych kamykach. Ubytki w nawierzchni doraźnie uzupełniano, ale okazało się, że to nie wystarczy.
W Parku Odkrywców pojawił się więc ciężki sprzęt, który zerwał asfalt. Dzień później położono nową nawierzchnię. Kopernik zapewnia, że operacja nie kosztowała go ani złotówki.
– Wykonawca naszego budynku, firma Warbud, zrobiła to w ramach gwarancji, więc dla nas bezkosztowo – wyjaśnia Katarzyna Nowicka, rzeczniczka CNK.
Dach nadal zamknięty
Niestety, wszystko wskazuje na to, że w tym roku nie będziemy mogli spacerować po dachu-ogrodzie Kopernika. Kratery z tworzywa, które się w nim znajdują, mogą być niebezpieczne. Inspektorzy nadzoru budowlanego twierdzą, że wejście na krawędź mogło skończyć się upadkiem z dużej wysokości (wnętrza kraterów tworzą świetliki budynku - red.). Projektant nie zgodził się na prowizoryczne zabezpieczenie kratą, które zaproponowano i forsował pomysł szklanych zabezpieczeń.
Na razie nie udało się wypracować rozwiązania satysfakcjonującego wszystkich.
bako/roody/mz
Źródło zdjęcia głównego: Marcin Gula, tvnwarszawa.pl