Jacek Sasin o lokalizacji Szpitala Południowego
Kandydat PiS na prezydenta Warszawy Jacek Sasin przekonywał w czwartek, że Szpital Południowy nie powinien być budowany w sąsiedztwie Centrum Onkologii na Ursynowie, ponieważ uniemożliwi to rozbudowę Centrum. Za wybór lokalizacji krytykował Hannę Gronkiewicz-Waltz.
Sasin podczas czwartkowej konferencji przed Centrum Onkologii wspólnej z burmistrzem Ursynowa Piotrem Guziałem przekonywał, że budowa Szpitala Południowego w sąsiedztwie Centrum to "decyzja nieodpowiedzialna" podjęta przez Gronkiewicz-Waltz, "godzi w interes warszawiaków i w ich bezpieczeństwo zdrowotne". Uniemożliwi rozbudowę Centrum i przyjmowanie coraz większej liczby chorych - przekonywał.
"Nieracjonalne decyzje"
- Południowa część Warszawy - Ursynów nie jest w stanie doczekać się realizacji Szpitala Południowego od pani prezydent Gronkiewicz-Waltz przez długie osiem lat. Forsowanie dzisiaj dla celów wyborczych tej inwestycji w miejscu, które koliduje z planami rozbudowy Centrum Onkologii jest czymś całkowicie nieodpowiedzialnym - oświadczył Sasin.
Według niego ta sprawa pokazuje, że Gronkiewicz-Waltz jest w stanie "zrobić wszystko, aby wygrać wybory niezależnie od tego, czy to są decyzje racjonalne".
Polityk PiS złożył deklarację, że jeżeli zostanie prezydentem stolicy Szpital Południowy powstanie w innej lokalizacji, a sprawy służby zdrowia będą jednym z jego priorytetów.
- Zobowiązuję się, że Szpital Południowy rzeczywiście powstanie, a nie jest to kolejna pusta obietnica wyborcza. Powstanie na działce, w lokalizacji, która nie będzie kolidowała z rozbudowa Centrum Onkologii, bo rozbudowa Centrum jest niezwykle potrzebna - przekonywał Sasin.
Guział wskazuje inną lokalizację
Guział uważa, że szpital mógłby powstać na innej działce, niedaleko Centrum Onkologii, ale nie w jego bezpośrednim sąsiedztwie. Mówił, że wspólnie z Sasinem, sądzą, że Szpital Południowy mógłby zostać zbudowany na bazie aktualnego projektu, po wprowadzeniu koniecznych zmian, i stanąć tam, "gdzie od zawsze miał być szpital na Ursynowie - u zbiegu ul. Rosoła i ul. Gandhi.
- To działka prywatnego inwestora, ale przewidziana jest w planie zagospodarowania przestrzennego pod szpital. Ten inwestor, jestem z nim w korespondencji jako burmistrz, jest gotów ten teren sprzedać, jest gotów zrobić wspólne przedsięwzięcie w ramach partnerska publiczno-prywatnego lub oddać tę działkę w zamian na inną nieruchomość w Warszawie - powiedział Guział.
Już pod koniec października Guział oraz lekarze z Centrum Onkologii apelowali o zmianę lokalizacji planowanej budowy Szpitala Południowego.
Inwestycja za nawet 400 mln zł
Według stołecznego ratusza dla obu placówek jest miejsce, a miasto ma już projekt szpitala, pozwolenie na budowę i środki, zaś o planach dotyczących tej inwestycji informowano od 2006 r.
Przetarg na budowę Szpitala Południowego ruszył na początku października br., jednak plan budowy szpitala na Ursynowie powstał w 2006 r. Rozpatrywano szereg lokalizacji, ostatecznie ratusz zdecydował, że placówka powstanie obok Centrum Onkologii - Instytutu im. Marii Skłodowskiej-Curie i Instytutu Hematologii i Transfuzjologii w Warszawie.
Budowa Szpitala Południowego ma rozpocząć się na wiosnę 2015 r. a zakończyć w 2018 r. Koszt budowy placówki i jej wyposażenie może sięgnąć 400 mln zł.
Prezydent obiecała Szpital Południowy po raz trzeci:
Obietnica wyborcza Hanny Gronkiewicz-Waltz
PAP/kś/b