W akcji uwolnienia zwierzęcia wziął udział eko patrol straży miejskiej, łowczy oraz straż pożarna. - Ci ostatni musieli użyć specjalistycznego hydraulicznego sprzętu, aby rozgiąć pręty ogrodzenia - informuje Monika Niżniak z zespołu prasowego straży miejskiej w Warszawie.
Na miejscu był Artur Węgrzynowicz, reporter tvnwarszawa.pl. - Po uwolnieniu, ranne zwierzę zostało przeniesione do wcześniej przygotowanego kojca i zabrane przez łowczego - podaje.
Sarna trafiła do ośrodka rehabilitacji zwierząt przy Lasach Miejskich. - Teraz zostanie dokładnie przebadana przez lekarza weterynarii. Jest wycieńczona, ma na tylnej lewej nodze rozległą ranę z powodu zdartej skóry. W naszym ośrodku będzie przebywać do wyzdrowienia. Jest to dorosły osobnik, który nie przyzwyczai się już do ludzi, dlatego po rekonwalescencji zostanie wywieziona do lasu z dala od ciągów komunikacyjnych - powiedział Piotr Michalak, kierownik ośrodka rehabilitacji zwierząt przy Lasach Miejskich.
Na ratunek sarnie
skw/sk