Sąd w sprawie okręgów wyborczych: podział zbyt radykalny


Wojewódzki Sąd Administracyjny stanął po stronie Państwowej Komisji Wyborczej, która stwierdziła, że podział Pragi Południe i Ochoty na okręgi wyborcze był nieuzasadniony i za daleko idący. - Rada zbyt radykalnie podzieliła dzielnice - orzekła sędzia. Co dalej?

- Wojewódzki Sąd Administracyjny odrzucił skargę miasta stołecznego Warszawy i oddalił skargę Rady Warszawy - usłyszeliśmy w wydziale informacji sądowej. Zarówno Ratusz, jak i Rada zaskarżyły uchwałę Państwowej Komisji Wyborczej dotyczącą podziału dwóch dzielnic na okręgi wyborcze.

PKW stwierdziła, że podział ten (dokonany w marcu przez warszawskich radnych) był zbyt radykalny, dokonany bez uzasadnienia i naruszający ważną zasadę stałości okręgów.

Duże zmiany w okręgach

Przypomnijmy krótko, Praga Południe - w poprzednich wyborach - liczyła cztery okręgi, natomiast teraz radni wyznaczyli pięć, przecinając Gocław czy Grochów Północny, stanowiące do tej pory spójne okręgi.

Podobnie było na Ochocie, która miała cztery okręgi, zaś podczas marcowej sesji radni wydzielili dodatkowy - czwarty.

Uchwalenie nowych okręgów (nie tylko w Warszawie, ale w całej Polsce) było konieczne ze względu na znowelizowany Kodeks wyborczy. Jednak przedstawiciele PKW od początku podkreślali, że jeśli dotychczasowy podział na okręgi "spełniał wymogi kodeksu", Rada mogła podjąć uchwały, w których zachowywałaby stare granice.

Podział zbyt radykalny

Wspomniane wymogi zakładały m.in., że okręgi mogą być minimalnie pięcio-, a maksymalnie ośmiomandatowe. Do tego odniosła się podczas poniedziałkowej rozprawy sędzia Iwona Dąbrowska. - Ustawodawcy nie chodziło o zburzenie okręgów wyborczych, nawet gdy okręgi mają od pięciu do ośmiu radnych. Rada gminy zbyt radykalnie podzieliła na pięć okręgów Pragę Południe (…) Okręgi miały po siedmiu radych, a zatem mieściły się w warunkach ustawowych - mówiła.

Wskazała też, że zasada stałości okręgów jest nieusuwalna i że Rada Warszawy powinna brać pod uwagę przyzwyczajenia wyborców do istniejących granic. - Podziału trzeba dokonywać najmniejszym kosztem - oceniła sędzia.

Społecznicy chwalą wyrok

Aktywiści, którzy składali odwołania w sprawie decyzji Rady Warszawy, dziś nie kryją zadowolenia z wyroku WSA. - To kolejne potwierdzenie, że rządząca Warszawą Platforma Obywatelska złamała prawo i dopuściła się manipulacji wyborczej. Miała ona ułatwić wygraną na Ochocie dużym partiom politycznym kosztem komitetów mieszkańców - mówi nam Patryk Słowicki ze Stowarzyszenia Ochocianie. - W wypadku odwołania się władz miasta liczymy na szybką decyzję NSA (Naczelnego Sądu Administracyjnego - red.). Zakończy wreszcie chaos wyborczy na Ochocie, rozpoczęty bezprawną uchwały Rady Warszawy - dodaje.

Podobne zdanie ma Tadeusz Rudzki z działającego na Pradze Południe Stowarzyszenia Wiatrak. - Nam jest tylko przykro, że cały czas rada miasta idzie w zaparte i próbuje przeforsować swój podział, którego nie chcą mieszkańcy - mówi. - Z drugiej strony bardzo się cieszymy, że mieszkańcy razem z lokalnymi organizacjami umieli obronić swoje prawa w sądzie. Teraz liczymy, że rada nie będzie składała kasacji i czekamy na wytyczenie nowych okręgów - dopowiada.

Co dalej?

Rzecznik urzędu miasta Bartosz Milczarczyk informuje, że miejscy prawnicy czekają na uzasadnienie, z którego treścią muszą się zapoznać. - Jednak z dużym prawdopodobieństwem będziemy się w tej sprawie odwoływać do Naczelnego Sądu Administracyjnego - zapowiada.

Jeśli decyzja Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego uprawomocni się albo - jeśli w razie ewentualnego odwołania - Naczelny Sąd podtrzyma decyzję Wojewódzkiego, rada miasta - zobowiązana przez Komisarza Wyborczego - będzie musiała wytyczyć w tych dwóch dzielnicach nowe okręgi.

Zmiany w okręgach wyborczych były uchwalane w Warszawie w bardzo burzliwej atmosferze. Miejscy aktywiści zarzucili Platformie Obywatelskiej, że celowo zmniejsza liczbę radnych w danych okręgach, by zmniejszyć szansę niezależnych kandydatów. Politycy PO z kolei tłumaczyli konieczność zmian nową ordynacją, która nakazywała rozdzielić gminne okręgi na nowo. Podkreślali przy tym, że nowe prawo zostało uchwalone przez parlament, głosami Prawa i Sprawiedliwości.

Czytaj także o krytycznym stanowisku PKW w sprawie agitacji wyborczej prowadzonej przez kandydatów na prezydenta Warszawy przed formalnym początkiem kampanii:

[object Object]
Szef PKW i kampani w WarszawieTVN24
wideo 2/4

kw//ec

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl