Pikieta Obywateli RP, którzy na rondzie de Gaulle'a czekali na marsz narodowców, została zasłonięta czarnymi płachtami.
Marsz narodowców przeszedł z ronda Dmowskiego na błonia Stadionu Narodowego. Na rondzie de Gaulle'a na maszerujących czekali Obywatele RP, którzy zorganizowali tam kontrpikietę. Ich scena od trasy pochodu oddzielona została ogrodzeniem, którego pilnowali organizatorzy marszu.
Przed 14 na rondzie pojawiły się osoby wyposażone w czarne płachty z wymalowanymi nazwami różnych miejscowości, m.in. Płocka, Radomia i Rzeszowa, które… zasłoniły scenę Obywateli RP.
"Kapiszony są dla dzieci"
Według PAP, pikietę zasłoniła straż marszu. Obywatele RP domagali się od policji, żeby zdjęła płachty.
Pytany o sytuację rzecznik komendanta głównego policji mł. insp. Mariusz Ciarka powiedział PAP, że funkcjonariusze byli na miejscu. - Policja postępuje zgodnie z przepisami prawa, nie stwierdziliśmy na tę chwilę, by doszło do jego naruszenia. Cały czas jesteśmy na miejscu i monitorujemy sytuację - powiedział.
W kierunku kontrmanifestacji odpalane były race. Z ustawionej w pobliżu sceny apelowano, by nie używać materiałów pirotechnicznych. Gdy mijał ich Marsz Niepodległości, Obywatele RP skandowali: "Kapiszony są dla dzieci", "Demonstracja, wolność; wolność, demokracja".
Sytuacja na rondzie de Gaulle'a
PAP/r