- Niejednokrotnie podwyżki w żłobkach publicznych był uzasadniane trudną sytuacją finansową miasta oraz koniecznością tworzenia nowych miejsc opieki dla dzieci do lat 3. Od początku mieliśmy obawy, że takie wytłumaczenie jest zwykłym mydleniem oczu mieszkańcom. W istocie takie decyzje wynikają z przyjętych przez władze priorytetów. Niestety widać, że w oczach włodarzy naszego miasta, polityka prorodzinna jest na szarym końcu listy celów, które warto realizować – piszą w liście rodzice ze Stowarzyszenia Głos Rodziców.
Więcej na promocję, mniej na żłobki
Powodem ich reakcji jest uchwalony 15 grudnia budżet miasta na przyszły rok. W dokumencie przewidziany jest wzrost wydatków na administrację publiczną o 75 mln złotych, w tym 25 mln na promocję miasta i jednostek samorządu.
Rodzicom się to nie podoba, bo według nich, tylko same wydatki na promocję stanowią 80 procent całego budżetu przeznaczonego na opiekę nad dziećmi do lat 3. Podczas gdy dotacja na bieżące funkcjonowanie warszawskich żłobków w stosunku do minionego roku została zmniejszona o ok. 4,5 mln złotych.
Rodzice wytykają również, że wbrew zapowiedziom władz, nie ma szans na znaczące zwiększenie liczby miejsc opieki nad dziećmi. - Jedyną większą inwestycją w zakresie żłobków publicznych jest żłobek przy ulicy Przybyszewskiego, budżet na dotacje celowe dla placówek niepublicznych pozostał na tym samym poziomie (nadal będą dotowane tylko dwie placówki na Białołęce), a na dziennych opiekunów przeznaczono kwotę ok. 0,5 mln zł, co wystarczy na zatrudnienie jedynie ok. 12 osób - wyliczają w liście do prezydent miasta.
Zintegrowana ulga prorodzinna
Przedstawiciele stowarzyszenia zaproponowali, aby zwiększone pieniądze na promocję przeznaczyć na finansowanie żłobków i przedstawiają wyliczenia: po 10 mln złotych na podwyżki dla pracowników oraz na bieżącą działalność placówek, a 5 mln złotych na tworzenie nowych miejsc dla dzieci.
Wśród postulatów znalazło się również zwiększenie zwrotów za nieobecności, wprowadzenie zintegrowanej ulgi prorodzinnej obejmującej żłobki i przedszkola oraz przyznawanie ulgi w opłatach dla najbiedniejszych.
bf/