Trwające 20 minut nagranie, na którym kilkoro nastolatków opowiada o doświadczeniach z dopalaczami, ma być prezentowane w ramach zajęć lata w mieście, a od września także w szkołach. - W naszym filmie występują zarówno osoby, które same brały narkotyki, jak i te, których najbliżsi znajomi popełnili ten błąd - opisuje Mariusz Mrozek, rzecznik Komendanta Stołecznego Policji.
Wśród nagrań pojawia się m.in. relacja dziewczyny, która opisuje historię swojej koleżanki, spróbowała dopalaczy. - Po zażyciu narkotyku trafiła na wiele miesięcy do zakładu psychiatrycznego, to przekonało bohaterkę nagrania, by nigdy nie iść tą drogą - dodaje Mrozek.
Rzecznik komendy stołecznej podkreśla, że policji zależało na tym, by to najmłodsi sami opowiedzieli o swoich przeżyciach. - Ostrzeżenia dorosłych często traktowane są z nieufnością, a to czego zabraniają brzmi jak zakazany owoc. Gdy to rówieśnicy tłumaczą, własnym językiem i własnymi słowami, nabiera to większego znaczenia. Jest bardziej przekonywujące - tłumaczy.
Proszą o zgłoszenia
Specjalne prelekcje w stołecznych szkołach rozpoczną się we wrześniu. Jednak mundurowym już teraz zależy na tym, by ze swoim filmem trafić do jak największej grupy odbiorców. W wakacje młodzież jest bowiem szczególnie narażona na kontakt z nowymi używkami.
- Apelujemy do organizatorów i opiekunów na koloniach oraz na akcjach typu "Lato w mieście", by zgłaszali się do nas. Chętnie przyjedziemy z naszym filmem i przeprowadzimy prelekcję dla podopiecznych - mówi Mrozek.
Ponad dwustu zatrutych
W Komendzie Głównej Policji w poniedziałek odbyła się narada minister spraw wewnętrznych z szefem policji nadinsp. Krzysztofem Gajewskim oraz komendantami wojewódzkimi policji i inspektorami sanitarnymi w sprawie walki z dopalaczami. Od czwartku do szpitali m.in. na terenie woj. śląskiego trafiło ponad 200 osób z podejrzeniami zatruć dopalaczem. W weekend do warszawskiego szpitala z objawami zatrucia dopalaczami trafiły dwie osoby.
Szef policji poinformował podczas briefingu, że do tej pory zatrzymano już dziewięć osób, które mogły mieć związek z tą sprawą. - Monitorujemy kanały przerzutu tego środka, bo chcemy z całą determinacją dotrzeć do źródła. Na pewno będą dalsze zatrzymania, poszukujemy kilku osób w tej sprawie - powiedział Gajewski.
Szefowa MSW Teresa Piotrowska poinformowała, że przyjęła raporty komendantów wojewódzkich policji jak również inspektorów sanitarnych ws. dopalaczy.
ep