"Robert N. podjął kilka transakcji". Sprawa kamienicy przy Rakowieckiej 33


Rakowiecka 33Google Maps

- Sprawa Rakowieckiej 33 jest bulwersująca, kamienica może trafić do Roberta N., który dalej zajmuje się sprawami reprywatyzacji - stwierdził szef komisji weryfikacyjnej Sebastian Kaleta. Ale stołeczny ratusz zapewnił, że "absolutnie nie ma takiej możliwości" i prawa miasta do kamienicy zostały zabezpieczone.

Pod koniec marca komisja weryfikacyjna wydała decyzje ws. nieruchomości przy ul. Rakowieckiej 33 i stwierdziła nieważność decyzji prezydenta m.st. Warszawy wydanych w lipcu 2015 i kwietniu 2016 r. Ówczesny szef komisji Patryk Jaki mówił, że decyzje w sprawie Rakowieckiej 33 zostały wydane z rażącym naruszeniem prawa i decyzja zwrotowa została skierowana do osoby, która nie była stroną w sprawie.

Mieszkańcy otrzymali pismo

Dziennik "Fakt" napisał w piątek, że kilkanaście dni temu mieszkańcy kamienicy przy Rakowieckiej 33 otrzymali pismo od nowego właściciela. Filip N. - jak podaje dziennik - informuje w nim, że od tej pory wszelkie opłaty z tytułu najmu mają trafiać na jego konto bankowe. Jak podał "Fakt", Filip N. jest synem mecenasa Roberta N., a ojciec podarował mu kamienicę kilka dni po tym, jak pozyskał ją od dotychczasowych właścicieli.

Dziennik napisał, że nieruchomość nie wróciła do miasta, mimo decyzji komisji weryfikacyjnej, ponieważ ratusz złożył w sądzie wniosek o zmianę wpisu w księdze wieczystej, ale wniosek nie został opłacony. "Wystarczyło 60 zł i sąd podjąłby decyzję uniemożliwiającą dokonanie majowej transakcji między państwem W. a mecenasem N." - czytamy.

"Nieruchomość powinna wrócić do miasta"

W piątek podczas konferencji prasowej Sebastian Kaleta, podkreślił, że nieruchomość przy ul. Rakowieckiej 33 w ogóle nie powinna podlegać dekretowi Bieruta, a zatem powinna ona wrócić do miasta i sprawa powinna zostać ponownie rozpatrzona.

- Dzisiaj wiemy z tych informacji ("Faktu" - PAP), komisja je również potwierdziła, że między decyzją (komisji weryfikacyjnej - PAP) a stanem obecnym, że Robert N. próbuje, podjął kilka transakcji, które w przyszłości miałyby prowadzić do przejęcia przez niego nieruchomości. Jednocześnie potwierdzam, że miasto, które jest zobowiązane do tego, by regulować stan ksiąg wieczystych po decyzjach komisji złożyło wniosek do sądu wieczysto-księgowego, jednak nie został on opłacony. Miasto poprawia te czynności, jednak sam fakt, że nie opłacono pierwszego wniosku niewątpliwie powinien być dostrzeżony - stwierdził Kaleta.

Jego zdaniem miasto Warszawa nie broni interesu publicznego w taki sposób, w jaki broni go komisja weryfikacyjna. - Sprawy opisane przez dziennik "Fakt" pokazują, że osoby, które według prokuratury są aktorami afery reprywatyzacyjnej, po stronie swojej interpretacji działań pod kątem prawnym prezentują wspólne stanowisko z Rafałem Trzaskowskim i Pawłem Rabiejem - zaznaczył Kaleta.

"Dziś interesu Warszawy broni komisja"

Jak podkreślił, miasto zaskarżyło do sądu decyzję komisji weryfikacyjnej ws. Rakowieckiej 33 stwierdzając - jak powiedział Kaleta - że urzędnicy prawidłowo prowadzili postępowanie reprywatyzacyjne.

Zapewnił, że komisja weryfikacyjna będzie konsekwentnie broniła swoich decyzji przed sądem. - Dziś interesu Warszawy broni komisja weryfikacyjna sama, a po drugiej stronie ma beneficjentów reprywatyzacji, a razem z nimi znajduje się miasto stołeczne Warszawa - oświadczył.

- Jeśli taktyka miasta stołecznego Warszawy w tym postępowaniu powiedzie się, to znaczy skargi miasta zostaną uwzględnione, to w przyszłości nieruchomość przejdzie na własność Roberta N., jak dziennik "Fakt" informuje, a w ciągu następnych transakcji na jego syna - powiedział Kaleta.

"Wpis ostrzeżenia nie miał już racji bytu"

Stołeczny ratusz w reakcji na doniesienia "Faktu" zapewnił, że prawa majątkowe miasta do nieruchomości zostały właściwie zabezpieczone.

Miasto poinformowało, że 29 marca 2019, czyli niezwłocznie po ogłoszeniu decyzji komisji weryfikacyjnej w Biuletynie Informacji Publicznej, złożyło wniosek o wpis do działu III księgi wieczystej ostrzeżenia o niezgodności stanu prawnego ujawnionego w księdze wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym. A 12 kwietnia, po uzyskaniu odpisu decyzji, złożony został do tej samej księgi wieczystej wniosek o przepisanie tytułu prawnego nieruchomości na rzecz m.st. Warszawy.

"23 kwietnia w dziale II tej samej księgi wieczystej znajdowała się już wzmianka o wniosku miasta o wykreślenie beneficjentów decyzji reprywatyzacyjnej – dlatego pracownicy urzędu podjęli decyzję o nie uiszczaniu opłaty za wpis ostrzeżenia w dziale III. Wpis ostrzeżenia nie miał już racji bytu – skutecznie bowiem zablokował księgę wieczystą do dnia złożenia wniosku z 12 kwietnia dotyczącego prawa własności. Prawa majątkowe miasta były i są skutecznie zabezpieczone" - przekazał stołeczny ratusz.

"Wszelkie umowy nie mają żadnej mocy prawnej"

Rzecznik ratusza Kamil Dąbrowa zapewnił w rozmowie z PAP, że "absolutnie nie ma takiej możliwości", aby nieruchomość przy Rakowieckiej 33 przejął Robert N. lub jego syn. - Wszelkie umowy prawne dotyczące nieruchomości przy ul. Rakowieckiej 33 nie mają żadnej mocy prawnej - podkreślił Dąbrowa. Jak mówił, Robert N. mógł nabyć roszczenia do kamienicy i przekazać je synowi, ale nie ma możliwości przekazania samej nieruchomości.

Budynek położony przy ul. Rakowieckiej 33 został podczas działań wojennych zniszczony w ponad 50 proc. i odbudowany ze środków Skarbu Państwa. Piotr Wocial i Dorota Banach-Wocial kupili w 2014 r. część roszczeń od jednej ze spadkobierczyń. W 2015 r. prezydent m.st. Warszawy wydał decyzję reprywatyzacyjną na rzecz Piotra Wociala i Doroty Banach-Wocial oraz dziesięciu innych beneficjentów. Rok później Wocialowie odkupili roszczenia od dziesięciorga beneficjentów, a jeszcze w tym samym roku prezydent m.st. Warszawy zmienił decyzję, ustanawiając prawo użytkowania wieczystego udziału wynoszącego 0,6260 na rzecz Piotra Wociala i Doroty Banach-Wocial na zasadach wspólności ustawowej majątkowej małżeńskiej.

Na tvnwarszawa.pl relacjonowaliśmy posiedzenie komisji weryfikacyjnej z udziałem Roberta N.:

[object Object]
Nowaczyk o kupnie mieszkaniaTVN24
wideo 2/8

PAP/ab/b

Pozostałe wiadomości

Zarząd Zieleni rozpoczął przygotowania do budowy mostu pieszo-rowerowego w porcie Czerniakowskim. Przeprawa ma być gotowa na przełomie wiosny i lata przyszłego roku.

Tak będzie wyglądać nowy most przez Wisłę

Tak będzie wyglądać nowy most przez Wisłę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

71-letni mężczyzna zasłabł w swoim domu i dwa dni leżał na podłodze. Na szczęście wołanie o pomoc usłyszała sąsiadka, która zaalarmowała policję. Pomoc przyszła w ostatniej chwili. W trakcie transportu do karetki stan mężczyzny nagle się pogorszył. Rozpoczęła się walka o jego życie.

Zasłabł i dwa dni leżał na podłodze. W drodze do karetki walczyli o jego życie

Zasłabł i dwa dni leżał na podłodze. W drodze do karetki walczyli o jego życie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkańcy Warszawy wybierali po raz 11. projekty budżetu obywatelskiego. Spośród 1183 pomysłów zrealizowanych zostanie 293, w tym 20 ogólnomiejskich. Łączna kwota przeznaczona na ten cel to ponad 105 milionów złotych.

293 projekty do realizacji za ponad 105 milionów

293 projekty do realizacji za ponad 105 milionów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwuletni chłopiec zginął pod kołami samochodu ciężarowego w okolicach Ostrołęki (Mazowieckie). Do zdarzenia doszło, kiedy kierowca, który przyjechał z paszą dla zwierząt, manewrował na podwórku.

Tragedia pod Ostrołęką. Dwuletnie dziecko zginęło pod kołami ciężarówki

Tragedia pod Ostrołęką. Dwuletnie dziecko zginęło pod kołami ciężarówki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W związku z kolejnym etapem przebudowy skrzyżowania stołecznych ulic Arkuszowej i Estrady z 3 Maja w podwarszawskich Mościskach od piątku nastąpi zmiana w organizacji ruchu. Zmiany dotyczą też pasażerów komunikacji miejskiej.

Zmiany w ruchu na wjeździe do Warszawy

Zmiany w ruchu na wjeździe do Warszawy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w Korytowie koło Żyrardowa. Na leśnej drodze samochód osobowy uderzył w drzewo i stanął w płomieniach. Nie żyje jedna osoba.

Samochód spłonął po uderzeniu w drzewo, "w środku zwęglone ciało"

Samochód spłonął po uderzeniu w drzewo, "w środku zwęglone ciało"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z powodu wypadku na stacji Politechnika nieczynnych było pięć stacji pierwszej linii metra. Utrudnienia trwały ponad trzy godziny.

Wypadek w metrze. Były utrudnienia na pierwszej linii

Wypadek w metrze. Były utrudnienia na pierwszej linii

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

W sieci pojawiły się filmy nagrane podczas odbywającego się w weekend na Torze Wyścigów Konnych Służewiec Clout Festivalu. Widać na nich zachowanie niektórych ochroniarzy, którzy biją uczestników imprezy, wykręcają im ręce, a także ciągną ich po ziemi. Sprawą interesuje się policja, która zapewnia, że dostępne w sieci nagrania zostaną poddane analizie. Wyjaśnienia zapowiadają organizatorzy i firma ochroniarska.

Ochroniarze wykręcali ręce i ciągnęli po ziemi uczestników festiwalu. Policja analizuje nagrania

Ochroniarze wykręcali ręce i ciągnęli po ziemi uczestników festiwalu. Policja analizuje nagrania

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty - powiedział Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji. 44-latek został zatrzymany. Wstępne ustalenia prokuratora wykazały, że w tym przypadku "nie można mówić o popełnieniu przestępstwa".

Wszedł do ministerstwa z "niebezpiecznymi przedmiotami". Jest decyzja prokuratury

Wszedł do ministerstwa z "niebezpiecznymi przedmiotami". Jest decyzja prokuratury

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

- W cztery następujące po sobie weekendy pociągi kursujące po linii obwodowej nie zatrzymają się przy peronie 9. Dworca Zachodniego - poinformował rzecznik PKP PLK Karol Jakubowski.

Pociągi nie zatrzymają się przy tym peronie. Utrudnienia dotyczą ponad 100 połączeń

Pociągi nie zatrzymają się przy tym peronie. Utrudnienia dotyczą ponad 100 połączeń

Źródło:
PAP

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar po zapoznaniu się z treścią opinii Kolegium Sądu Okręgowego w Warszawie odwołał z pełnionych funkcji prezesa i czworo wiceprezesów Sądu Okręgowego w Warszawie - podano w komunikacie resortu sprawiedliwości.

Prezes i wiceprezesi Sądu Okręgowego w Warszawie odwołani

Prezes i wiceprezesi Sądu Okręgowego w Warszawie odwołani

Źródło:
tvn24.pl
On kradł, oni kupili po "okazyjnej cenie"

On kradł, oni kupili po "okazyjnej cenie"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wracając po imprezie do domu, "stoczył walkę" z drzewkiem w parku. Nie wiedział, że wszystko nagrały kamery monitoringu. Policjanci skierowali sprawę do sądu, młodemu mężczyźnie grozi kara grzywny do tysiąca złotych.

Po imprezie "walczył" z drzewkiem w parku

Po imprezie "walczył" z drzewkiem w parku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło we wtorek pod Garwolinem. Na auto, w którym znajdował się kierowca, runęło duże drzewo. Ze skutkami nocnej nawałnicy walczyli też straży z Wyszkowa. Dochodziło tam do podtopień, uszkodzone zostały dachy.

Drzewo runęło na auto, w środku był kierowca

Drzewo runęło na auto, w środku był kierowca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z utrudnieniami musieli się liczyć kierowcy, którzy w porannym szczycie wybrali podróż mostem Świętokrzyskim. Jezdnię zablokowali aktywiści i aktywistki z Ostatniego Pokolenia, którzy domagają się większych inwestycji w transport publiczny.

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W ogrodzie zoologicznym w Warszawie na świat przyszedł samczyk irbisa śnieżnego, zwanego Duchem Gór. Kociak skończył właśnie sześć tygodni.

Ma słodko-puchaty wygląd, ale to "potężny drapieżnik". Duch Gór urodził się w Warszawie

Ma słodko-puchaty wygląd, ale to "potężny drapieżnik". Duch Gór urodził się w Warszawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zaniepokojenie kota uratowało egzotycznego gościa - informuje stołeczne straż miejska. Mieszkańcy bloku na Bródnie zauważyli dziwne zachowanie swojego pupila, okazało się, że na ich balkonie pojawił się niespodziewany przybysz - gekon. Na miejsce wezwali ekopatrol.

Kot był zaniepokojony. Jego czujność wzbudził egzotyczny gość

Kot był zaniepokojony. Jego czujność wzbudził egzotyczny gość

Źródło:
tvnwarszawa.pl