34-latek pod koniec czerwca na jednej z głównych ulic Mokotowa zaatakował 77-letnią kobietę. Ofiara krzyczała i prosiła o pozostawienie w spokoju, jednak ten nie reagował i zerwał jej z szyi warty ponad 2 tysiące złotych łańcuszek.
Tego samego wieczoru, kilka ulic dalej postanowił napaść na kolejną kobietę. Tym razem ukradł łańcuszek za 1,2 tysiąca złotych. Schemat był identyczny - Wojciech M. podbiegł do staruszki, zaczął ją szarpać, a na koniec zerwał z szyi cenny wisiorek.
Był skazany
Przerażone kobiety od razu zgłosiły się na policję. Nie potrafiły jednak dokładnie opisać wyglądu napastnika. Funkcjonariuszom udało się jednak ustalić, że sprawcą napaści był 34-letni mężczyzna. Jego sposób działania był znany policji. M. był już skazany za podobne rozboje.
Ustalenie miejsca pobytu też nie było problemem. Policjanci wiedzieli, że będzie przebywał u swojej matki. 34-latek nie spodziewał się wizyty z samego rana. Funkcjonariusze zatrzymali go i zabezpieczyli odzież, w której popełnił przestępstwo.
Trafił do policyjnego aresztu. Funkcjonariusze będą wnioskowali o jego tymczasowe aresztowanie. Za rozbój grozi mu kara do 12 lat więzienia.
Policja zatrzymała 34-latka
md/r/jb