Projekt zakładał zbudowanie przejścia z sygnalizacją i oświetleniem przez ulicę Marynarską przy rondzie Unii Europejskiej.
"Nowa zebra połączyła zabudowania po południowo-zachodniej stronie ulicy Marynarskiej i Rzymowskiego z przystankiem autobusowym w kierunku ulicy Hynka oraz tramwajowym w stronę ulicy Woronicza" - podali drogowcy.
Zwycięzca w budżecie obywatelskim
Służewiec jest jednym z najdynamiczniej rozwijających się terenów Warszawy. Powstają tam nowe biurowce oraz bloki, co powoduje, że z roku na rok nasila się ruch pieszy w tej okolicy. Na to, że w tym miejscu potrzebna jest zebra, zwrócili uwagę sami mieszkańcy tej okolicy Mokotowa. Projekt cieszył się sporym powodzeniem w budżecie obywatelskim i w sumie zagłosowało na niego 349 mieszkańców. Tym samym zajął pierwsze miejsce w swoim rejonie.
"Piesi w okolicach między innymi ulicy Obrzeżnej czy Cybernetyki mieli utrudniony dostęp do przystanków komunikacji miejskiej przy rondzie Unii Europejskiej, czy pobliskiej galerii handlowej. Te obiekty znajdują się po wschodniej stronie Rzymowskiego i północnej Marynarskiej, a najbliższe przejścia naziemne dzieli ponad 1100 metrów" - wyjaśniali zasadność budowy przejścia drogowcy.
Piesi nadkładali drogi
Brak wyznaczonego przejścia powodował, że piesi nadkładali drogi. A ci bardziej zdesperowani, nie zważając na brak zebry, łamali przepisy, przechodząc tuż przed nosem stojących na czerwonym światłach kierowców.
Kilka takich osób zarejestrował na miejscu reporter tvnwarszawa.pl Mateusz Szmelter. - Byłem tam zaledwie kilka minut i naliczyłem pięć-sześć osób, które chcą sobie skrócić drogę i przechodzą właśnie w ten sposób - powiedział. - Widać, że brak pasów nie jest jakimś wyimaginowanym problemem - dodał nasz reporter.
Przy rondzie Unii Europejskiej wciąż nie ma przejścia u jego południowego wlotu, czyli przez ulicę Rzymowskiego.
Autorka/Autor: ab/pm
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl