Prokuratura chce przedłużyć śledztwo w sprawie śmierci Brzeskiej

Śledztwa śmierci Jolanty Brzeskiej trwaTVN24

Prokuratura Regionalna w Gdańsku będzie wnioskować przedłużenie śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej do września tego roku - dowiaduje się tvnwarszawa.pl. Śledczy stale przesłuchują świadków i rekonstruują przebieg zdarzenia także z użyciem technik 3D.

Śledztwo dotyczące tragicznej śmierci założycielki ruchu lokatorskiego trwa od jesieni 2016 roku. Nadzoruje je Prokuratura Regionalna w Gdańsku. "Przy sprawie pracuje specjalny zespół funkcjonariuszy policji z Warszawy i z Gdańska. Przesłuchano ponad 160 osób, uzyskano kilkadziesiąt opinii biegłych z różnych specjalności: w tym z genetyki, fizykochemii oraz teleiformatyki" - informuje w komunikacie wysłanym naszej redakcji Maciej Załęski, rzecznik tamtejszej Prokuratury Regionalnej.

Rekonstruują zdarzenie, analizują monitoring

Jeśli chodzi o obecne działania śledczych, prokurator informuje, że czynności cały czas trwają, a część z nich ma charakter niejawny. "Obecnie realizowana jest przez biegłych rekonstrukcja przebiegu zdarzenia w technice 3D. Uzupełniana jest analiza zabezpieczonego monitoringu ulicznego oraz nagrań audiowizualnych. Część czynności realizowana jest też w ramach pomocy międzynarodowej" - dodaje.

Akta sprawy w śledztwie liczą już kilkadziesiąt tomów. Do tego dochodzi około dwóch tysięcy kart różnych załączników. "Najistotniejszym ustaleniem jest to, że śmierć pani Brzeskiej nastąpiła na skutek rozległych oparzeń oraz wstrząsu termicznego spowodowanych podpaleniem. Cały czas ustalane są natomiast okoliczności tego zdarzenia" - czytamy w informacji rzecznika.

Prokuratura chce przedłużyć śledztwo

W październiku minionego roku prokuratura informowała, że śledztwo będzie prowadzone do 30 marca 2018 roku. Teoretycznie został więc jedynie miesiąc do jego zakończenia. Ale tak się raczej nie stanie. - Prokuratura Regionalna w Gdańsku będzie wnioskować o jego przedłużenie do września tego roku - informuje nas Załęski.

Sprawa śmierci Jolanty Brzeskiej trwa od lat. W czwartek 1 marca mija dokładnie siedem lat, odkąd spalone ciało działaczki lokatorskiej znaleziono w Lesie Kabackim. Do dziś nie wiadomo, co tak naprawdę się wtedy wydarzyło.

Prowadzone pierwotnie śledztwo (wszczęte jeszcze w 2011 roku) formalnie dotyczyło nieumyślnego spowodowania śmierci, ale prokuratura badała w nim kilka możliwych wersji, w tym samobójstwa i zabójstwa. Dwa lata później z powodu niewykrycia sprawców sprawa została umorzona. Prowadziła ją Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

"Śledztwo budzi żywe zainteresowanie"

Lokatorzy i bliscy Jolanty Brzeskiej nie ukrywają, że mają dość niemocy państwa w tej sprawie. W czwartek po południu organizują kolejny już protest, gdzie będą domagać się wyciągnięcia odpowiedzialności od osób, które - ich zdaniem - nie dokonały należytej staranności w celu wyjaśnienia problemu. Wiele zarzutów kierują wobec policji i śledczych. Przekonują, że względu na błędy popełnione w najwcześniejszym etapie śledztwa (m.in. zgubione billingi, nieodpowiednie zabezpieczenie śladów czy niezabezpieczenie monitoringu) wyjaśnienie śmierci Brzeskiej dziś jest coraz bardziej skomplikowane.

"Mamy świadomość, że śledztwo budzi żywe zainteresowanie zarówno mediów, jak i opinii publicznej" - przekonuje prokurator Załęski. "Zdajemy sobie również sprawę, że oczekiwania towarzyszące temu postępowaniu dotyczą nie tylko ustalenia prawdy, ale również pociągnięcia do odpowiedzialności osób, które mogły mieć związek z tą tragiczną śmiercią. Niemniej ewentualne zarzuty formułowane są tylko w sytuacji, gdy dowody uzasadniają dostatecznie podejrzenie, że przestępstwo popełniła określona osoba" - dodaje.

Błędy w działaniach śledczych badających śmierć Brzeskiej wytykali w tekście sprzed roku dziennikarze tvn24.pl. Jednym z nich było wstępne założenie prokuratury, jakoby kobieta popełniła samobójstwo. Takie podejście stanowiło duży problem dla późniejszego toku sprawy. Dlaczego? - Gdy na samym początku ktoś uzna, że doszło do samobójstwa, to później sprawa trafia w ręce marniejszych prokuratorów, policjantów. Tak się po prostu w naszych instytucjach dzieje - mówił w tekście Maciej Dudy i Roberta Zielińskiego oficer z niemal 30-letnim doświadczeniem w pionach kryminalnych.

Dla tych, którzy znali Brzeską wersja samobójstwa od początku była bujdą. - Jola była kobietą akcji i działania, pełną życia - mówi nam Janusz Baranek, lokator i dawny przyjaciel działaczki. Przekonuje o jej twardym charakterze sile, ale też chęci pomocy innym i umiejętności wychodzenia z każdej, nawet najgorszej sytuacji. - Nigdy nie wierzyłem w to, że mogłaby popełnić samobójstwo - stwierdza.

Wątpliwości od początku budziło też miejsce, w którym znaleziono ciało Brzeskiej - znacznie oddalone od miejsca jej zamieszkania. Chcąc odebrać sobie życie, odjeżdżałaby tak daleko?

Oprócz tego, córka Brzeskiej - Magda, podczas przesłuchania komisji weryfikacyjnej dotyczącej Nabielaka 9 (gdzie mieszkała Jolanta Brzeska) mówiła, że w mieszkaniu jej matki wszystko wyglądało tak, jakby "wyszła na chwilę". - Było jedzenie w lodówce, komórka na stole - wspominała.

Ikona ruchu lokatorskiego

Jolanta Brzeska to ikona ruchu lokatorskiego. Była współzałożycielką Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów. Zajmowała się reprywatyzacją, bo sama padła jej ofiarą. Kamienicę, w której mieszkała (przy Nabielaka 9) w 2006 roku odzyskał znany handlarz roszczeniami Marek M. Pomagała też innym poszkodowanym mieszkańcom.

Według lokatorów Jolanta Brzeska "musiała komuś podpaść" - swoją wnikliwością i chęcią wyjaśnienia nieprawidłowości wokół zwrotów stołecznych nieruchomości. Już w 2008 roku wraz z grupą innych mieszkańców złożyła zawiadomienie do prokuratury o tym, że w Warszawie może działać zorganizowana grupa przestępcza wyłudzająca kamienice. Śledczy wówczas nie podjęli tego wątku. Dziś wieloma z tych spraw, o których informowała wówczas Brzeska zajmuje się komisja weryfikacyjna.

ZOBACZ JAK LOKATORZY WSPOMINAJĄ JOLANTĘ BRZESKĄ

[object Object]
"Jola była kobietą akcji i działania"Mateusz Dolak, tvnwarszawa.pl
wideo 2/5

kw/b

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Komenda Stołeczna Policji przyjęła zgłoszenie w sprawie próby podpalenia synagogi Nożyków w Warszawie. O sprawie informował też szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski.

"Ktoś próbował podpalić synagogę Nożyków". Prezydent Duda potępił "haniebny atak"

"Ktoś próbował podpalić synagogę Nożyków". Prezydent Duda potępił "haniebny atak"

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Pierwsze dni maja w Warszawie oznaczają wiele atrakcji sportowych. W czasie tych wydarzeń część ulic będzie jednak czasowo wyłączona z ruchu, a pojazdy komunikacji miejskiej pojadą objazdami.

Majówka w Warszawie. Puchar Polski na Narodowym, duży bieg, święto chodziarzy

Majówka w Warszawie. Puchar Polski na Narodowym, duży bieg, święto chodziarzy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W pobliżu Mińska Mazowieckiego łoś przedostał się na autostradę. Podczas próby pokonania drogi w zwierzę uderzył kierowca samochodu osobowego. Pięć osób, w tym troje dzieci, trafiło do szpitala na badania. Łoś nie przeżył wypadku.

Samochód zderzył się z łosiem. W szpitalu pięć osób, w tym troje dzieci

Samochód zderzył się z łosiem. W szpitalu pięć osób, w tym troje dzieci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę, 1 maja, w Śródmieściu stolicy zapowiedziane są zgromadzenia publiczne, połączone z pochodami. Autobusy i tramwaje będą kursowały zmienionymi trasami - poinformował stołeczny ratusz.

Pochody w centrum, zmiany w ruchu

Pochody w centrum, zmiany w ruchu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Każde złamanie prawa zostanie rozliczone - oznajmił minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński we wpisie w mediach społecznościowych. Odniósł się w nim do dzisiejszej publikacji RMF FM, w której portal pisze, że "prezes Prawa i Sprawiedliwości ma odpowiedzieć za zniszczenie i kradzież wieńca sprzed pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej". Wniosek o uchylenie immunitetu Jarosława Kaczyńskiego miał już wpłynąć do Sejmu.

Kierwiński o immunitecie Kaczyńskiego: każde złamanie prawa zostanie rozliczone

Kierwiński o immunitecie Kaczyńskiego: każde złamanie prawa zostanie rozliczone

Źródło:
tvn24.pl, tvnwarszawa.pl, RMF FM

Jeśli pozyskamy dofinansowanie, to przy dzisiejszym poziomie technologii modernizacja "Szpiegowa" i budowa na tym terenie dodatkowego budynku powinny potrwać trzy lata - powiedział we wtorek wiceprezydent Warszawy Tomasz Bratek.

Policjanci, strażnicy miejscy i nauczyciele mogą zamieszkać w przebudowanym "Szpiegowie"

Policjanci, strażnicy miejscy i nauczyciele mogą zamieszkać w przebudowanym "Szpiegowie"

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Obserwowali go od jakiegoś czasu, w końcu zdecydowali się na odwiedziny i znaleźli narkotyki oraz kradziony rower. 37-latek został tymczasowo aresztowany.

"Magazyn" w piwnicy, a w nim spora ilość narkotyków i rower

"Magazyn" w piwnicy, a w nim spora ilość narkotyków i rower

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Osiedle Przyjaźń ma nadal służyć celom mieszkaniowym, a znajdujące się tam zaniedbane domki będą sukcesywnie remontowane - zapewnia stołeczny ratusz i przedstawia plan działań po zwrocie osiedla przez dotychczasowego dzierżawcę - Akademię Pedagogiki Specjalnej.

Miasto przejmuje Osiedle Przyjaźń i proponuje rozwiązania dla najemców

Miasto przejmuje Osiedle Przyjaźń i proponuje rozwiązania dla najemców

Źródło:
tvnwarszawa.pl

1155 projektów zgłoszonych w 11. edycji budżetu obywatelskiego zostało ocenionych pozytywnie. To najmniej ze wszystkich edycji, ale to może jeszcze ulec zmianie, gdyż do końca maja pomysłodawcy mają możliwość złożenia odwołania. W tej edycji do dyspozycji mieszkańców przeznaczono rekordową kwotę 105 milionów 782 tysięcy 530 złotych.

Projekty ocenione, czas na głosowanie w sprawie wydania ponad 105 milionów

Projekty ocenione, czas na głosowanie w sprawie wydania ponad 105 milionów

Źródło:
PAP

Urzędnicy spotkali się z przedstawicielami fundacji prowadzącej sklep socjalny Spichlerz. Placówka ponad miesiąc temu informowała o problemach i grożącej jej eksmisji. Choć wynajęli lokal na preferencyjnych warunkach, zdaniem ratusza nie płacili czynszu. Dług osiągnął prawie 280 tysięcy złotych. Mimo spotkania, sytuacja sklepu wciąż jest niejasna.

Przyszłość socjalnego Spichlerza pod znakiem zapytania. "Zaległości nie zostały uregulowane"

Przyszłość socjalnego Spichlerza pod znakiem zapytania. "Zaległości nie zostały uregulowane"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sąd skazał drugiego kierowcę po wypadku na warszawskim Gocławiu, w którym jedna osoba zginęła, a trzy zostały poszkodowane. Michał W. został uznany winnym umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Był świadkiem, został skazany za spowodowanie śmiertelnego wypadku. "Wina nie budzi wątpliwości"

Był świadkiem, został skazany za spowodowanie śmiertelnego wypadku. "Wina nie budzi wątpliwości"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tragiczny wypadek w pobliżu przystanku Warszawa ZOO na Pradze-Północ. Zginął tam rowerzysta potrącony przez pociąg.

Tragiczny wypadek przy przystanku Warszawa ZOO, zginął rowerzysta potrącony przez pociąg

Tragiczny wypadek przy przystanku Warszawa ZOO, zginął rowerzysta potrącony przez pociąg

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jechali w sprawie nieprzepisowo zaparkowanego samochodu, gdy zauważyli poruszenie przy drodze dla rowerów, biegnącej wzdłuż Wisłostrady na wysokości Wybrzeża Gdyńskiego. Na asfaltowej drodze leżał zakrwawiony, nieprzytomny około 40-letni mężczyzna.

Leżał na drodze rowerowej, był zakrwawiony i nieprzytomny

Leżał na drodze rowerowej, był zakrwawiony i nieprzytomny

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zamek Królewski zamieścił w sieci film z ogromnym porcelanowym talerzem z łyżeczkami wskazującymi godzinę. Na nagraniu zastąpił on tarczę zegara na wieży. To promocja z okazji otwarcia wyjątkowej galerii.

Zaskakująca zmiana na wieży Zamku Królewskiego

Zaskakująca zmiana na wieży Zamku Królewskiego

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Strażnicy miejscy, którzy rankiem patrolowali Śródmieście, zauważyli leżącego na ławce mężczyznę. Ten, gdy się dowiedział, że jadą też policjanci, stał się agresywny. Najbliższe 54 dni spędzi za kratami.

Z ławki w parku do aresztu na 54 dni

Z ławki w parku do aresztu na 54 dni

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski pokazuje postępy na budowie trasy tramwajowej do Wilanowa. Jak zapowiada, już za kilka tygodni - od Puławskiej, przez Goworka, Spacerową, Gagarina, aż do Czerniakowskiej - pojadą pasażerowie, a także kierowcy.

Pierwszy tramwaj zawitał do nowego terminalu Sielce

Pierwszy tramwaj zawitał do nowego terminalu Sielce

Źródło:
tvnwarszawa.pl