Problemy z janosikowym. Mazowsze zapłaciło 1/50

Adam Struzik o problemie janosikowego
Źródło: TVN 24
Budżet Mazowsza świeci pustkami, na janosikowe nie starcza. Województwo przekazało jedynie 930 tys. zł raty z należnych ponad 50 milionów - dowiedziała się TVN24.

- Bankructwo takiego regionu jak Mazowsze jest prawnie nierealne, to fantazja – zapewnił na środowej konferencji prasowej marszałek Mazowsza. - Natomiast nie jest możliwe płacenie przez nas źle ustawionego, błędnie zaplanowanego i niezmienianego od lat podatku wyrównawczego, haraczu, jaki płacimy na rzecz innych województw – tłumaczył.

Budżet planowali ostrożnie

Struzik przekonywał, że nie odpowiada za światowy i europejski kryzys, który powoduje niższe wpływy z podatków. Stwierdził, że nie odpowiada także za przeszacowanie planowanych dochodów przy planowaniu budżetu.

- My nie mamy aparatu fiskalnego, ani aparatu analitycznego, żebyśmy wiedzieli jakie te dochody będą opieramy się na wskaźnikach, które przesyła nam minister finansów. Budżet na rok 2013 staraliśmy się zaplanować ostrożnie – argumentował marszałek.

"Obsługujemy bieżące zobowiązania"

Struzik zapewnił, że mimo kłopotów, województwo obsługuje wszystkie swoja zobowiązania. - Na wydatki bieżące naszych instytucji są transferowane pieniądze, a to co zostanie przekazujemy na janosikowe. Do 15 października wpłynęło 16 mln zł ze spodziewanych ok. 100 mln – mówił.

Odniósł się też do wtorkowego apelu polityków SLD o odejście ze stanowiska. Stwierdził stanowczo, że do dymisji się nie poda,a przy okazji przypomniał też genezę janosikowego.

– Ten podatek był wprowadzony w 2003 roku, przez rząd Leszka Millera. Dzisiaj politycy SLD zamiast odwracać kota ogonem i pokazywać na mnie jako winowajcę problemów, powinni uderzyć się w piersi, a w sejmie być w pierwszym szeregu naprawiania tego błędu – argumentował.

Zdradził też, że miał propozycję z kręgów SLD. - Sugerowano mi, że jeśli się ułożymy, to te ataki na mnie i presja nie muszą mieć miejsca – opowiadał.

Wpływy niższe, niż planowano

W ostatnich dniach Regionalna Izba Obrachunkowa potwierdziła katastrofalny stan finansów regionu, a ministerstwo finansów zapowiedziało odsetki za zwłokę w przelewach kolejnych rat janosikowego.

Mazowsze odpowiada, że znacznie niższe, niż planowano, są wpływy z podatków. - Płacimy, ile możemy. Jeśli podatnicy płacą niższe podatki – a 85 proc. naszych dochodów to właśnie CIT – mamy ograniczone środki na janosikowe. Ewentualną nadwyżkę, która pozostaje po zapłaceniu za nasze ustawowe zadania, sukcesywnie przekazujemy do Ministerstwa Finansów – mówiła we wtorek Marta Milewska, rzeczniczka urzędu marszałkowskiego.

Miliony dla biedniejszych

Janosikowe to danina na rzecz biedniejszych regionów Polski ustalana na podstawie dochodów sprzed dwóch lat. W 2011 wyniosło one 627 mln zł, w 2012 - 658 mln zł, w 2013 - 661 mln zł. Jak podał urząd marszałkowski, w piątek ministerstwo finansów ogłosiło, że w 2014 roku Mazowsze będzie musiało z tego tytułu zapłacić 646,5 mln zł.

Na początku października do sejmowych komisji trafił projekt zmian w przepisach o janosikowym.

"Bankructwo Mazowsza jest nierealne"

"Województwo obsługuje zobowiązania"

ran/mz

Czytaj także: