Pouczenia zamiast mandatów. Tak protestuje stołeczna drogówka

Stołeczna drogówka (zdjęcie ilustracyjne)Tomasz Zieliński, tvnwarszawa.pl

Jeśli w ostatnich tygodniach zamiast mandatu dostaliście jedynie pouczenie, nie znaczy to wcale, że trafiliście na policjanta o wyjątkowo dobrym sercu. Pouczeniami kończy się teraz większość interwencji funkcjonariuszy ruchu drogowego. Mandatów wystawia się teraz nawet 20 razy mniej niż w ubiegłym roku.

Policjanci ze stołecznej drogówki wystawiają kierowcom mandaty wyłącznie za najpoważniejsze wykroczenia. Jak ustalili dziennikarze tvn24.pl i tvnwarszawa.pl, to protest przeciwko warunkom, w jakich pracują policjanci.

O przyczynach protestu, który trwa od świąt wielkanocnych jeden z policjantów mówi tak: - Niskie zarobki, galopujące wymagania i atmosfera w pracy. Tak dłużej nie da się pracować. Mamy dość.

Kierowcy jedynie pouczeni

Dlatego funkcjonariusze zdecydowali, że będą kończyć swoje interwencje jedynie pouczeniami kierowców, a nie wystawiając im mandaty. To też dopuszczalna forma ukarania, choć znacznie mniej dotkliwa dla kierującego niż kilkusetzłotowy mandat czy punkty karne.

Nasze informacje potwierdzają oficjalne dane, które otrzymaliśmy z Pałacu Mostowskich, gdzie urzęduje kierownictwo Komendy Stołecznej Policji. Z analizy przesłanych nam liczb wynika, że od początku kwietnia drogówka wystawiła jedynie 496 mandatów, czyli nie więcej niż 20 dziennie. Tymczasem w pierwszych trzech miesiącach roku takich mandatów było 27 103, czyli ponad 300 dziennie. W całym ubiegłym roku ta średnia była jeszcze wyższa - przeciętnie 414 mandatów dziennie.

- Teraz wystawiamy mandaty wyłącznie za najpoważniejsze wykroczenia. Takie, które stanowią realne zagrożenie dla innych uczestników ruchu - wyjaśnia nasz rozmówca z drogówki.

Funkcjonariusze działają w zgodzie z prawem. Za każdym razem, co podkreśla też Sylwester Marczak, rzecznik KSP, od oceny policjanta przeprowadzającego kontrolę, zależy czy zdecyduje się wypisać mandat czy ograniczy się do udzielenia pouczenia kierowcy łamiącemu przepisy.

Pracują intensywnie

Z oficjalnych danych wynika też, że policjanci wcale nie pracują mniej niż w ubiegłych latach.

"Tylko w ostatnim tygodniu, stołeczni policjanci przeprowadzili 10 416 kontroli. Funkcjonariusze skontrolowali blisko 9 tysięcy pojazdów, zatrzymali także ponad 100 kierujących "na podwójnym gazie" oraz odebrali 121 uprawnień osobom zagrażającym bezpieczeństwu w ruchu. Miniony tydzień to także 25 044 kontroli stanu trzeźwości" - podkreśla w mailu przesłanym do redakcji biuro prasowe Komendy Stołecznej Policji.

O co więc chodzi funkcjonariuszom, że zdecydowali się na taki protest?

- Paradoksalnie nie chodzi nam tylko o pieniądze, chociaż na pewno ludziom zależy na uporządkowaniu grup uposażeniowych. Mamy kolegów i koleżanki, którzy od dziesięciu lat są na 2. grupie czyli tej, którą otrzymuje się po ukończeniu kursu podstawowego. Przez to nie mogą na przykład awansować na sierżanta sztabowego, bo na 2. grupie najwyższy stopień to starszy sierżant - tłumaczy jeden z naszych rozmówców. - Podwyżką nikt by nie wzgardził, ale przede wszystkim chodzi o warunki pracy. O ciągłe wymagania i czepianie się szczegółów. O nacisk na wyrabianie statystyki, zmienne zasady oceniania, w tym przede wszystkim uznaniowość - podkreśla.

Król, hrabia i chłopstwo

Statystyka oznacza, że na odprawach przed pracą funkcjonariusze dowiadywali się z iloma mandatami mają wrócić po zakończeniu pracy. Jeśli ktoś nie wypełniał limitów, nie mógł liczyć na premię, dostawał także gorsze służby.

- To feudalny system w którym książę, czyli naczelnik albo komendant rejonowy odprowadza lenno z liczby mandatów, legitymowań, wniosków o ukaranie do sądu, odebranych dowodów i praw jazdy, królowi czyli komendantowi wojewódzkiemu. Książę ma swoich hrabiów, czyli kierowników, którzy rękami najemników, czyli kierownictwem niższego szczebla, wymagają od chłopstwa wypracowania plonów, żeby książę mógł odprowadzić lenno - mówią nam funkcjonariusze.

Jak twierdzą, limity mandatów obowiązywały choć czasem nawet połowa policjantów ruchu drogowego wychodziła na stołeczne ulicę na piechotę.

Walka z wiatrakami?

Co ciekawe walkę z "królową nauk policyjnych", jak określają statystykę sami policjanci, zapowiedział sam komendant główny Jarosław Szymczyk. Przekonuje on komendantów niższego szczebla, że powinni zrezygnować z rozliczania pracy podległych policjantów wyłącznie poprzez pryzmat statystyki.

- Gdy wychodzę na patrol odpowiadam za bezpieczeństwo powierzonego mi rewiru. Jeśli nic się w czasie mojej służby nie wydarzyło to logicznie myśląc pracowałem dobrze. Ale dla szefów ważniejsze jest, ile osób wylegitymowałem, ile mandatów wręczyłem - wyjaśnia nam doświadczony funkcjonariusz.

Jednak nawet próby zmiany myślenia podejmowane przez szefa policji przyjmowane są z oporami. W jednej z komend na południu kraju przełożeni chcieli wytoczyć postępowanie dyscyplinarne funkcjonariuszowi, który zawiesił w komendzie cytat generała Szymczyka zapowiadający koniec ze statystyką.

Spotkania komendanta

Zapytaliśmy również rzecznika KSP, czy nadinsp. Paweł Dobrodziej, szef Komendy Stołecznej, wie o proteście policjantów drogówki i jak planuje rozwiązać ten problem.

Sylwester Marczak, rzecznik prasowy KSP zapewnił, że szef policji "dużo uwagi poświęca zagadnieniom dotyczącym funkcjonowania poszczególnych komórek. Odzwierciedleniem tego są spotkania, m.in. z przedstawicielami związków zawodowych".

- Jedno z takich spotkań odbyło się w marcu. W spotkaniu tym uczestniczyli związkowcy z wydziału ruchu drogowego. W obecności ścisłego kierownictwa mówiono o bieżącym funkcjonowaniu wydziału. Zwrócono m.in. uwagę na zagadnienia związane z wynagrodzeniem policjantów i sprawy te mają już swoje odzwierciedlenie w decyzjach podejmowanych przez komendanta. Podczas spotkania nie wskazywano, aby związkowcy mieliby prowadzić akcję protestacyjną - mówi Sylwester Marczak.

Nieoficjalnie usłyszeliśmy, że do drogówki już trafiła pula wyższych etatów, dzięki czemu policjanci mają szansę by awansować. Wkrótce ma trafić kolejna. Jednak nie ma pewności, czy uspokoi to funkcjonariuszy.

Jak podkreśla rzecznik Marczak, poziom bezpieczeństwa na stołecznych drogach wzrósł w ostatnim czasie, ponieważ liczba ofiar śmiertelnych w pierwszym kwartale 2018 roku spadła do 26 w stosunku do roku ubiegłego, kiedy w wypadkach w Warszawie i dziewięciu okolicznych powiatach zginęły 32 osoby.

Policja wciąż szuka chętnych do służby. Niedawno pisaliśmy o tym, jak ich zachęca:

[object Object]
Patryk Vega i jego gwiazdy zachęcająksp
wideo 2/2

Robert Zieliński, tvn24.pl

Piotr Machajski, tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński, tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Instalacja z maków na placu Piłsudskiego miała upamiętniać poległych żołnierzy polskich pod Monte Cassino i konie w służbie Wojska Polskiego. Podczas czwartkowych uroczystości kwiaty zostały powyrywane. Właściciele apelują o ich zwrot.

Powyrywali maki z placu Piłsudskiego. "Przykro, że ktoś bezrefleksyjnie zniszczył naszą pracę"

Powyrywali maki z placu Piłsudskiego. "Przykro, że ktoś bezrefleksyjnie zniszczył naszą pracę"

Źródło:
PAP

W tirze, który był poza systemem elektronicznego nadzoru transportu, znaleźli 14 milionów nielegalnych papierosów. Tego samego dnia przejęli też mniejszy transport wyrobów tytoniowych i zlikwidowali małą bimbrownię.

Ciężarówka poza systemem nadzoru, a w niej miliony nielegalnych papierosów

Ciężarówka poza systemem nadzoru, a w niej miliony nielegalnych papierosów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

27-latek zgłosił kradzież auta, które - jak się okazało - stało na policyjnym parkingu w innym powiecie. W jego historii były luki. W końcu przyznał się, że sam porzucił samochód, bo chciał uniknąć kary. Teraz ma jeszcze większe problemy.

Zgłosił kradzież auta, ale w jego historii coś się nie zgadzało

Zgłosił kradzież auta, ale w jego historii coś się nie zgadzało

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ryanair ograniczy ruch lotniczy w porcie Warszawa-Modlin o 50 procent w tegorocznym sezonie zimowym - poinformowali przedstawiciele irlandzkiego przewoźnika. Zarząd portu w Modlinie na razie nie udziela komentarza w tej sprawie.

Ostre cięcie połączeń

Ostre cięcie połączeń

Źródło:
PAP

W piątek Zarząd Dróg Miejskich wprowadził nową organizację ruchu w rejonie ulic Złotej i Zgoda. Ma to związek z ich kompleksową przebudową.

Początek metamorfozy Złotej i Zgody. Spore  zmiany dla kierowców

Początek metamorfozy Złotej i Zgody. Spore zmiany dla kierowców

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek rano pątnicy z Praskiej Pielgrzymki Pieszej wyruszyli z Warszawy w drogę na Jasną Górę w Częstochowie. Tradycja tej pielgrzymki sięga XVII wieku.

Uczestnicy najstarszej pielgrzymki na Jasną Górę są już w drodze

Uczestnicy najstarszej pielgrzymki na Jasną Górę są już w drodze

Źródło:
PAP

Po długim weekendzie wykonawca linii tramwajowej do Miasteczka Wilanów otworzy wschodnią jezdnię ulicy Sobieskiego. To oznacza zmiany w kursowaniu kilku linii autobusowych.

Otworzą fragment Sobieskiego, duże zmiany na Mokotowie

Otworzą fragment Sobieskiego, duże zmiany na Mokotowie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Śpiącą na ławce na Pradze Południe 28-latkę obudzili strażnicy miejscy. Okazało się, że mieszkanka Wawra była kompletnie pijana. Wynik badania alkomatem to aż blisko pięć promili.

Pięć promili 28-latki, przed południem zasnęła na ławce

Pięć promili 28-latki, przed południem zasnęła na ławce

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Drogowcy wykorzystują długi weekend na wymianę nawierzchni ulicy Czerniakowskiej. Zamknięta pozostaje jezdnia w kierunku Śródmieścia, pomiędzy Trasą Siekierkowską a Gagarina. Kierowcy jeżdżą objazdami, trasy zmieniły też autobusy.

Długi weekend bez fragmentu Wisłostrady

Długi weekend bez fragmentu Wisłostrady

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci zlikwidowali nielegalną uprawę konopi pod Warką (Mazowieckie). Rośliny skrywał foliowy tunel, były między rosnącymi tam pomidorami. Zatrzymano 44-latka.

Między pomidorami uprawiał konopie

Między pomidorami uprawiał konopie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Radomia "zapolowali" na piratów drogowych i pochwalili się efektami swojej pracy. Jeden z kierowców pędził 204 kilometry na godzinę drogą ekspresową, drugi 126 w obszarze zabudowanym. Pośpiech kosztował ich po pięć tysięcy złotych i 15 punktów karnych.

Jeden miał na liczniku ponad 200, drugi 126 w terenie zabudowanym

Jeden miał na liczniku ponad 200, drugi 126 w terenie zabudowanym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwie rowerzystki zderzyły się na bulwarach nad Wisłą. Jedna uciekła z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy drugiej, która z potłuczeniami i zawrotami głowy trafiła do szpitala.

Rowerzystki zderzyły się na bulwarach. Jedna uciekła, druga ranna

Rowerzystki zderzyły się na bulwarach. Jedna uciekła, druga ranna

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na drodze krajowej numer 62 pod Legionowem (Mazowieckie) doszło do zderzenia auta osobowego z ciężarówką. Jak podali strażacy, do szpitala trafiły cztery osoby. Jak ustaliliśmy, wśród rannych jest roczne dziecko. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Ciężarówka na boku, auto w rowie. Cztery osoby ranne

Ciężarówka na boku, auto w rowie. Cztery osoby ranne

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 36-letniego mężczyznę z Wyszkowa, który po pijanemu zjechał z drogi na pobocze i uderzył w drzewo. Z kierowcą, który miał w organizmie 2,5 promila alkoholu, podróżowały dwie nastolatki, też pijane. Tego samego dnia w tej samej okolicy zatrzymany został 34-latek, który wsiadł za kierownicę, mając aż 3,5 promila.

Jechał pijany, rozbił auto na drzewie. Podróżował z dwiema nastolatkami

Jechał pijany, rozbił auto na drzewie. Podróżował z dwiema nastolatkami

Źródło:
tvn24.pl

Cmentarz ewangelicki przy ulicy Kamykowej w Brzezinach trafił do rejestru zabytków.  Decyzję podjął Marcin Dawidowicz, mazowiecki wojewódzki konserwator zabytków.

Wycięli drzewa, planowali ekshumację. Decyzja konserwatora kończy sprawę

Wycięli drzewa, planowali ekshumację. Decyzja konserwatora kończy sprawę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

11 mandatów, zatrzymane prawo jazdy oraz sześć dowodów rejestracyjnych, a także wniosek do sądu o ukaranie za zakłócanie porządku publicznego. To efekt akcji wymierzonej w organizatorów i uczestników nielegalnych wyścigów w Wołominie.

Nielegalne wyścigi i akcja policji. Skontrolowali 35 aut, wystawili 11 mandatów

Nielegalne wyścigi i akcja policji. Skontrolowali 35 aut, wystawili 11 mandatów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niepełnosprawna trzyletnia Emilka nie żyje, była w "stanie wycieńczenia i niedożywienia". Matka dziewczynki trafiła do aresztu. Miała zostawiać swoją córeczkę bez opieki na długie godziny.

Trzyletnia Emilka zmarła z powodu odwodnienia. Była też niedożywiona

Trzyletnia Emilka zmarła z powodu odwodnienia. Była też niedożywiona

Źródło:
Uwaga TVN

Strażnicy graniczni z placówek w Warszawie, Łodzi, Bydgoszczy i Modlinie zatrzymali 12 osób - obywateli Rosji, Gruzji, Mołdawii, Indonezji, Kolumbii oraz Ukrainy.

Pochodzą z sześciu krajów, w Polsce byli nielegalnie

Pochodzą z sześciu krajów, w Polsce byli nielegalnie

Źródło:
tvn24.pl

Rowerzystka leżała na ścieżce rowerowej, uskarżała się na silny ból. Strażnikom powiedziała, że trącił ja łokciem młody chłopak w słuchawkach na uszach, który nie usłyszał jej dzwonka. Kobieta trafiła do szpitala. 

"Miał słuchawki na uszach, nie usłyszał jej dzwonka". Upadła i trafiła do szpitala

"Miał słuchawki na uszach, nie usłyszał jej dzwonka". Upadła i trafiła do szpitala

Źródło:
tvnwarszawa.pl