10 kwietnia odbyły się państwowe obchody 8. rocznicy katastrofy smoleńskiej. Na placu Piłsudskiego odsłonięto z tej okazji pomnik poświęcony 96 ofiarom tragedii. W mediach pojawiają się głosy, że monument jest słabo oświetlony, a na drodze stoi porozumienie z ratuszem w sprawie podłączenia do sieci energetycznej.
"Nie chce współpracować"
O współpracę z władzami Warszawy w tej sprawie Sipiera został zapytany na wtorkowej konferencji prasowej w Urzędzie Wojewódzkim. Przekonywał, że miasto nie przekazało do tej pory odpowiedniej dokumentacji i "nie chce współpracować". - Władze warszawskie powiedziały, że "nie i koniec" i będą blokowały wszystko. Całe szczęście, że jeszcze jest rząd w Polsce, który mówi, że są rzeczy możliwe - dodał.- Jeżeli pani prezydent (Gronkiewicz-Waltz) potrafi podnieść się z tego elementu niechęci, to mogłaby pomóc i byśmy mogli to zrobić tak, że ten pomnik byłby odpowiednio doświetlony i byśmy wszystkie prace dodatkowe zakończyli. Ale mówię - to jest tylko życzenie, które raczej się nigdy nie spełni przy obecnej ekipie - podkreślił Zdzisław Sipiera.
Co na to miasto?
- 2 marca komplet dokumentów, również technicznych, dotyczących placu Piłsudskiego, został przekazany w kilkunastu tomach do Ministerstwa Infrastruktury. Dziwi nas, że wojewoda nie wie, że resort jest w ich posiadaniu od półtora miesiąca - mówi tvnwarszawa.pl Bartosz Milczarczyk, rzecznik ratusza.
Śmierć 96 osób
10 kwietnia 2010 r. samolot Tu-154M z delegacją udającą się na obchody 70-lecia zbrodni katyńskiej rozbił się pod Smoleńskiem. Zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński wraz z małżonką Marią, wielu wysokich rangą urzędników państwowych i dowódców wojskowych.
POMNIK NA PLACU PIŁSUDSKIEGO ODSŁONIĘTO 10 KWIETNIA:
Odsłonięcie pomnika
Odsłonięcie pomnika
PAP/ran/pm