Podpalił pięć altanek. 44-latek zatrzymany

Sprawa podpalacza altanek
Sprawa podpalacza altanek
Źródło: ksp
Mężczyzna podejrzany o podpalenie pięciu altanek wpadł w ręce policji. 44-letni Marcin Z. usłyszał zarzuty, dostał też dozór policyjny.

"W ostatnich miesiącach do komendy przy ulicy Grenadierów wpłynęło 5 zawiadomień dotyczących podpalenia altanek na terenie ogródków działkowych" – podaje warszawska policji.

Sprawą zajęli się funkcjonariusze z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu. I ustalili prawdopodobnego sprawcę. 44-letni Marcin Z. został zatrzymany w mieszkaniu, skąd trafił do policyjnej celi.

40 tysięcy złotych strat

Jak relacjonują policjanci, mężczyzna udawał zaskoczonego - twierdził, że nie ma pojęcia, o co może chodzić, do niczego się nie przyznawał. Gdy zorientował się, że funkcjonariusze o mają dowody świadczące o jego winie, potwierdził, że stoi za podpaleniami. Nie potrafił jednak wyjaśnić przyczyny.

Zaznaczał, że był wówczas pod wpływem alkoholu.

Śledczy przedstawili zatrzymanemu pięć zarzutów zniszczenia mienia o łącznej wartości ponad 40 tysięcy złotych. Wobec 44-latka zastosowano policyjny dozór - musi stawiać się na komisariacie pięć razy w tygodniu.

ZOBACZ TEŻ MATERIAŁ O ZATRZYMANYCH RABUSIACH:

01.07 | W piątek warszawscy policjanci zatrzymali dwóch rabusiów. 25 i 29 - letni mężczyźni są podejrzewani o włamania do sklepów i stacji benzynowych. Jak informuje Komenda Stołeczna Policji, od połowy maja prawdopodobnie dopuścili się co najmniej 8 kradzieży. Ulubionym łupem był tytoń i alkohole
W mieszkaniu w Markach policja zatrzymała 2 rabusiów
Źródło: | policja

Policja zatrzymała dwójkę rabusiow. Mężczyźni usłyszeli 9 zarzutów

ran/b

Czytaj także: