Opowiadane przez warszawiaków sny o mieście staną się podstawą do stworzenia scenariusza animowanego dokumentu o nazwie „Śni się Warszawie”. W rolę narratorów wcielą się w nim sami mieszkańcy stolicy. - Obecnie zajmujemy się chyba najciekawszym etapem projektu, czyli zbieraniem snów. Po mieście krążą już nasi łowcy snów, którzy nagrywają opowiadania warszawiaków – wyjaśnia Dawid Janicki z SHIPsBOY, główny producent filmu.
Jak podkreśla inicjator projektu, w tworzenie filmu o śniącej Warszawie może włączyć się każdy, kto wyśni ciekawy sen o mieście i zgłosi się za pośrednictwem strony snisiewarszawie.pl.
- Szukamy snów związanych z tym miastem lub dziejących się gdzieś w przestrzeni miejskiej. Zależy nam na tym, aby wśród osób śniących znalazły się osoby w różnym wieku. Zarówno te, które przeprowadziły się do Warszawy niedawno, jak i mieszkańcy pamiętający jeszcze miasto w czasach okupacji – wyjaśnia Janicki.
Chcą zebrać kilkaset snów
W bazie snów znajduje się już kilkanaście pozycji, ale pomysłodawcy filmu liczą na to, że docelowo będzie ich około 200. – Z tej grupy wybierzemy najlepsze opowiadania, które będzie można połączyć w miarę jednolitą siecią narracyjną – podkreśla producent filmu.
Następnie, scenariusz stworzony na podstawie snów warszawiaków trafi w ręce animatorów. - Każda z opowieści zostanie zilustrowana przez innego artystę. Dzięki temu na ekranie widzowie będą mogli zobaczyć krótkie etiudy wykonane różnymi technikami animacji – wyjaśnia Janicki. - Poszczególne sny oddzielone będą od siebie wstawkami zdjęciowymi i filmowymi przedstawiającymi zasypiającą, śpiącą i budzącą się Warszawę – dodaje producent.
Współczesna Warszawa ukryta w snach
„Śni się Warszawie” to autorski projekt Jędrzeja Bączyka, filmowca od lat mieszkającego w stolicy. Bączyk nie tylko wymyślił samą koncepcję filmu, lecz także zajął się jego reżyserią.
- Nasz film próbuje dotknąć ducha współczesnej Warszawy. Nie będziemy nazywać nic wprost, chcemy pokazać wzajemny wpływ ludzi i przestrzeni na siebie, sprawdzić czy jedno oddziałuje na drugie. Wydaje mi się, że jeśli gdzieś możemy znaleźć wspólny mianownik dla wszystkich mieszkańców tego miasta, to jest on ukryty właśnie w naszych snach – wyjaśnia reżyser.
Twórcy filmu „Śni się Warszawie” chcą, by premiera obrazu odbyła się na jednym z polskich lub zagranicznych festiwali w 2016 roku. – Przed nami jeszcze dużo pracy, dlatego na razie jest za wcześnie na podanie konkretnej daty – podkreśla Janicki.
jk/gp