Pijany 61-latek, wychodząc z tramwaju, uderzył pięścią w twarz dziewięcioletniego chłopca. Mężczyznę zatrzymali pasażerowie i wezwali policję - podaje stołeczna komenda.
Policjanci z wolskiej komendy otrzymali zgłoszenie o tym, że w tramwaju mężczyzna uderzył chłopca. Mundurowi pojechali na miejsce. "Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że sprawca wychodząc z tramwaju na przystanku, uderzył dziecko pięścią w twarz. Pasażerowie natychmiast zareagowali i ujęli 61-latka" - czytamy w policyjnym komunikacie. Okazało się, że agresor - Artur S. ma około promil alkoholu w organizmie.
Zatrzymany mężczyzna trafił do policyjnej celi. "Dochodzeniowcy zgromadzili materiał dowodowy i przekazali go do prokuratora, który objął postępowanie ściganiem z urzędu. 61-latek usłyszał zarzut naruszenia nietykalności cielesnej o charakterze chuligańskim" - podaje KSP. W trakcie przesłuchania podejrzany przyznał się do zarzucanego mu czynu.
W marcu sąd skazał innego mężczyznę za pobicie profesora w tramwaju:
Pobicie profesora
Pobicie profesora
KSP/ec
Źródło zdjęcia głównego: ksp