Wszystko wydarzyło się w piątek rano, około godziny 7, na przystanku autobusowym przed Muzeum Narodowym. 21-letni mężczyzna, który ewidentnie był na bakier z kulturą, zaczepiał innych pasażerów. Gdy policjantka zwróciła mu uwagę, została bez pardonu zaatakowana. Kobieta broniąc się pokazała napastnikowi służbową legitymację. Mężczyzna stał się jeszcze bardziej agresywny. Groził, że połamie policjantce ręce. Kobiecie udało się zadzwonić na numer 112.
Miał 2,2 promila
Już po chwili mundurowi byli na miejscu. Natychmiast obezwładnili mężczyznę i przewieźli na komendę. Po badaniu alkomatem okazało się, że Kamil K. ma w organizmie 2,2 promila alkoholu. Po pobycie w izbie wytrzeźwień trafił do policyjnej celi. Dziś usłyszy zarzuty.
Policjantka, po opatrzeniu przez lekarzy pogotowia ratunkowego, trafiła do szpitala.
wp/roody
Źródło zdjęcia głównego: ksp