Oskarżony w Indiach, zatrzymany na Okęciu. Matnia mecenasa Pattiego

Jatinder Patti został zatrzymany na Lotnisku Chopina

Straż graniczna z warszawskiego lotniska zatrzymała Jatindera Pattiego, ponieważ Interpol wystawił za nim tak zwaną czerwoną notę. Kobieta, z którą 14 lat temu wziął ślub, oskarżyła mężczyznę o wyłudzenie pieniędzy i "żądanie posagu". - W tej sprawie pan Patti jest ofiarą, nie sprawcą - mówi jego adwokat.

48-letni Jatinder Patti w Londynie współprowadzi szanowaną kancelarię prawniczą. Od 19 lat mieszka w tym samym domu, nigdy się nie ukrywał. Bez przeszkód podróżował po świecie. W ostatnim dziesięcioleciu był między innymi w Stanach Zjednoczonych, Afryce Północnej, Hiszpanii, Grecji, Portugalii, Niemczech, a także w Polsce.

Jest obywatelem brytyjskim, ale jego rodzice pochodzą z Indii. Blisko 15 lat temu, w listopadzie 2003 r. pojechali wspólnie z pierwszą wizytą do kraju przodków. W Dehli poszli na zakupy.

W jednym ze sklepów zaczęły się jego kłopoty, których skutkiem było zatrzymanie 12 stycznia 2018 roku przez straż graniczną w hali przylotów na warszawskim lotnisku.

Przestraszył się

W sklepie w Dehli Jatinder Patti poznał młodą kobietę. Jego mama zaczęła z nią rozmawiać. Jak przyznał potem Patti, "wypadki potoczyły się szybko, czego w ogóle się nie spodziewał".

Madhulika była panną. Wkrótce potem rodziny uzgodniły - posiłkując się między innymi opracowaniami astrologicznymi - że Jatinder i Madhulika idealnie do siebie pasują. Ślub zaplanowano na wiosnę kolejnego roku. W kwietniu 2004 roku byli już małżeństwem.

Krótko po ceremonii Madhulika wyznała Jatinderowi, że dzięki małżeństwu jej rodzina wreszcie będzie mogła spłacić długi. Świeżo upieczony małżonek przestraszył się. Wrócił do Wielkiej Brytanii, wycofał się z obietnicy utrzymywania żony i złożył pozew o rozwód.

Taki przebieg wydarzeń Jatinder Patti przedstawił podczas przesłuchania w warszawskiej prokuraturze, kilka godzin po zatrzymaniu przez straż graniczną na Lotnisku Chopina. - Powodem małżeństwa były sprawy finansowe, a nie miłość, nie doskonałe dobranie się stron - podkreślił.

Ustawa antyposagowa

Kilkanaście miesięcy później Madhulika złożyła na posterunku w Sahibadad (w pobliżu Dehli) zawiadomienie o przestępstwie. Oskarżyła swojego męża o znęcanie się, naruszenie nietykalności cielesnej oraz wyłudzenie posagu. Policjanci zarejestrowali sprawę pod numerem 337/05. Jak wynika z jej oświadczenia, Jatinder miał wyłudzić pieniądze i kosztowności o łącznej wartości 700 tysięcy rupii, czyli nieco ponad 7 tysięcy brytyjskich funtów. Posag miał być przeznaczony na spłacenie kredytu w wysokości 50 tysięcy funtów, który Jatinder Patti miał zaciągnąć w banku Barclays.

Podobnych spraw karnych w Indiach są tysiące. W tamtejszej kulturze tradycją było, że przed zawarciem małżeństwa żąda się posagu od rodziny panny młodej, która po ślubie przechodziła na utrzymanie męża. By ukrócić ten proceder w 1983 roku uchwalono ustawę antyposagową, która zakazywała żądania jakiegokolwiek majątku. Domaganie się posagu zostało uznane za przestępstwo i zaczęło być ścigane z całą bezwzględnością. Już samo złożenie zawiadomienia o takim przestępstwie, skutkowało tymczasowym aresztowaniem podejrzanego.

Wkrótce jednak stało się jasne, że sens ustawy został wypaczony i jest ona wielokrotnie wykorzystywana przez żony w trakcie małżeńskich konfliktów. O problemie informowały nie tylko indyjskie media, ale też brytyjska BBC. W jednym z artykułów na stronie BBC czytamy, że w latach 1998-2015 na podstawie tego przepisu aresztowano... 2,7 mln ludzi.

Artykuł 498a

- To sprawa jak u Kafki. Pan Patti jest w niej ofiarą, nie sprawcą - komentuje adwokat Bogumił Zygmont, obrońca Brytyjczyka. - Przestępstwa, które zarzuca się mojemu klientowi, powinny być przez polski wymiar sprawiedliwości analizowane całościowo, z uwzględnieniem różnic kulturowych - podkreśla.

Jego zdaniem sąd całkowicie ten wątek zignorował.

Kancelaria mecenasa Zygmonta poprosiła o pomoc indyjskich prawników z Londynu, znających tematykę ustawy antyposagowej. W przygotowanej analizie przytoczyli oni między innymi dane z 2013 roku. Wskazali, że spośród ponad 50 tysięcy spraw z artykułu 498a (czyli dotyczącego właśnie żądania posagu) zbadanych przez sądy, wyroki skazujące zapadły w ledwie 15 procentach.

Zwrócili też uwagę na wyrok Sądu Najwyższego Republiki Indii z lipca ubiegłego roku. Sędziowie dostrzegli bowiem problem manipulacji i nadużywania ustawy antyposagowej.

Z wyroku wynika, że oskarżenia z artykułu 498a powinny być nadzwyczaj wnikliwie badane, a w odniesieniu do cudzoziemców nie powinny rutynowo zapadać decyzje o tymczasowym aresztowaniu czy odebraniu paszportu.

Czerwona nota od pięciu lat

To jednak całkiem nowy wyrok, tymczasem sprawa Jatindera Pattiego toczy się w Indiach od 13 lat. Pod koniec ubiegłej dekady wniosek o jego zatrzymanie indyjska policja przekazała do Interpolu. Międzynarodowa policja wprowadziła go do swoich baz dopiero w 2013 roku, oznaczając dodatkowo tak zwaną czerwoną notą. Dlaczego dopiero wtedy? Nie wiemy. Jatinder Patti twierdzi, że o nocie nic nie wiedział i podróżował po świecie bez przeszkód, choć omijał Indie, wiedząc, że jest tam ścigany.

Warszawski sąd nie miał jednak wątpliwości, że Brytyjczyka trzeba aresztować.

Pierwsze postanowienie wydał 13 stycznia 2018. Był to areszt doraźny (siedmiodniowy), stosowany zaraz po zatrzymaniu. Sędzia Leszek Parzyszek uznał, że zachodzi obawa, że Jatinder Patti może się ukrywać, bo nie ma stałego miejsca zamieszkania w Polsce.

Zdaniem adwokata sąd nie powinien go stosować, bo nie otrzymał od strony indyjskiej postanowienia o tymczasowym aresztowaniu. Sąd jednak nie przyznał mu racji. - Stwierdził, że na etapie stosowania tymczasowego aresztowania czerwona nota jest w zakresie skutków procesowych równoznaczna z wystąpieniem organu sądowego państwa o zastosowanie tymczasowego aresztowania wobec osoby ściganej na okres siedmiu dni - poinformowała tvnwarszawa.pl sekcja prasowa Sądu Okręgowego w Warszawie.

Aresztowanie obowiązywało do 19 stycznia, do godz. 12.27. Jednak na dwie godziny przed upływem terminu prokuratura przekazała do sądu kolejne dokumenty od strony indyjskiej. I sąd znów zdecydował o areszcie.

Sędzia Monika Niezabitowska-Nowakowska tym razem pozbawiła Pattiego wolności na 60 dni. To czas, który strona indyjska ma na wystąpienie z wnioskiem ekstradycyjnym. I dopiero po otrzymaniu wniosku warszawski sąd zdecyduje, czy ekstradycja jest w tej sprawie w ogóle dopuszczalna. Tymczasem Jatinder Patti pozostaje za kratami aresztu na warszawskiej Białołęce.

"Takich przepisów nie ma"

Sekcja prasowa Sądu Okręgowego w Warszawie w odpowiedzi na nasze pytania przyznała, że wątek indyjskiego prawodawstwa w ogóle nie był badany: "Z treści protokołu posiedzenia z dnia 19.01.2018 roku oraz z treści postanowienia zapadłego w tym dniu nie wynika, aby przedmiotem rozważań była tzw. ustawa posagowa" - czytamy.

- Przepisy, na mocy których Jatinder Patti jest ścigany przez Republikę Indii, nie mają swojego odpowiednika w polskim Kodeksie karnym. To przestępstwo indywidualne, takie, które może popełnić mąż lub jego bliscy na szkodę żony lub jej bliskich. W polskim prawodawstwie takich przepisów nie ma. To wyklucza ekstradycję i areszt ekstradycyjny - przekonuje adwokat Bogumił Zygmont, choć warszawski sąd jest odmiennego zdania.

Obrońca zapewnia też, że niezależnie od tych wątpliwości, jego klient jest całkowicie niewinny. Zwraca uwagę na kilka szczegółów, które podważają wiarygodność małżonki Jatindera Pattiego. Zeznała ona między innym, że Patti był żonaty w czasie, gdy brał z nią ślub oraz, że w banku Barclays zaciągnął pożyczkę w wysokości 50 tysięcy funtów. Wyłudzenie pieniędzy od rodziny żony miało pomóc mu ją spłacić.

Tymczasem Jatinder Patti ze swoją poprzednią żoną rozwiódł się w 2002 roku, czyli na rok przed zaręczynami i ślubem w Indiach. Natomiast w banku Barclays miał nie pożyczkę, ale... lokatę właśnie w wysokości 50 tysięcy funtów.

W przyszłym tygodniu Sąd Apelacyjny w Warszawie zajmie się zażaleniem adwokata na decyzję sądu okręgowego o areszcie tymczasowym.

Sprawę, na prośbę adwokata, bada już Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich.

Czytaj też: Areszt zamiast wakacji w Singapurze. Za zaległy mandat na 100 złotych:

[object Object]
"Zatrzymanie mnie było całkowitym zaskoczeniem"TVN24
wideo 2/5

Piotr Machajski

Pozostałe wiadomości

W piątek na placu Zamkowym ma się odbyć demonstracja rolników sprzeciwiających się zapisom Zielonego Ładu. Organizatorzy zapowiadają, że na ulice Warszawy może wyjść kilkadziesiąt tysięcy osób. Protest ma zakończyć się przed gmachem Sejmu. Policja oraz służby miejskie ostrzegają przed możliwymi utrudnieniami w ruchu.

Rolnicy wracają protestować do Warszawy. Przejdą z placu Zamkowego przed Sejm

Rolnicy wracają protestować do Warszawy. Przejdą z placu Zamkowego przed Sejm

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Przerażone dziecko powiadomiło policję w Wyszkowie o awanturze w domu. Po przyjeździe policjantów na miejsce okazało się, że matka dziecka, młoda kobieta, ma obrażenia ciała. Policja ustaliła, że mąż miał znęcać się nad nią od dłuższego czasu. Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał już zarzuty związane z pobiciem i znęcaniem się nad najbliższą osobą.

Dziecko powiadomiło policję, że "tata bije mamę"

Dziecko powiadomiło policję, że "tata bije mamę"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Uchylenie decyzji lokalizacyjnej dla pomnika smoleńskiego wywołuje pytania o powody takiego ruchu resortu rozwoju, a przede wszystkim o przyszłość monumentu. Czy w świetle prawa stanie się samowolą budowlaną? Sprawa jest skomplikowana.

Jaka przyszłość czeka pomnik smoleński. Urzędnicy unikają odpowiedzi

Jaka przyszłość czeka pomnik smoleński. Urzędnicy unikają odpowiedzi

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Gazeta Stołeczna", PAP

Chuligani upatrzyli sobie zabytkowy obiekt "szkoły tramwajarzy" na Pradze i ciągle tam wracają. Strażnicy miejscy po raz kolejny w ciągu ostatnich miesięcy interweniowali po tym, jak grupa nieletnich przedostała się przez ogrodzenie i rzucała kamieniami i cegłówkami w okna budynku.

Rzucali kamieniami w okna zabytkowego budynku. Kolejny raz

Rzucali kamieniami w okna zabytkowego budynku. Kolejny raz

Źródło:
tvnwarszwa.pl

Były już pierwsze testy, a wkrótce nową trasą na Sielce pojadą tramwaje z pasażerami. Jeszcze tylko kolejne przejazdy testowe, szkolenia i regulacje. Miasto podaje wstępny termin. Nową trasą będzie kursowała tramwajowa linia 11, łącząc Sielce z Bemowem.

Tramwaje wkrótce pojadą nową trasą na Sielce. Jest wstępny termin

Tramwaje wkrótce pojadą nową trasą na Sielce. Jest wstępny termin

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Działają od kilku lat i, jak mówi ich prezes, interwencji nieustannie przybywa. Teraz działalność ochotników z Zieleńca stoi pod znakiem zapytania. Strażacy zostali okradzeni. Złodzieje nie oszczędzili też znajdującej się przy jednostce świetlicy, skąd zabrali nawet kuchenkę gazową i zastawę.

Włamanie do siedziby ochotniczej straży. Ukradli sprzęt ratujący życie

Włamanie do siedziby ochotniczej straży. Ukradli sprzęt ratujący życie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Płatne parkowanie w centrum miasta również w weekendy. Prezydent Warszawy wprowadzenie opłat w soboty i niedzielę zaproponuje nowym radnym. Miasto zyska pieniądze, kierowcy więcej wolnych miejsc. Stolica nie jest pierwsza. We Wrocławiu już trzeba płacić za parkowanie w śródmieściu siedem dni w tygodniu. W Poznaniu od poniedziałku do soboty. Co to oznacza w praktyce w stolicy sprawdził Łukasz Wieczorek z magazynu "Polska i Świat".

Płatne parkowanie w weekendy. Poznań i Wrocław chwalą, Warszawa rozważa

Płatne parkowanie w weekendy. Poznań i Wrocław chwalą, Warszawa rozważa

Źródło:
TVN24

W czwartek na Cmentarzu-Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich na warszawskim Mokotowie pojawił się rosyjski ambasador Siergiej Andriejew, aby złożyć wieniec przed obeliskiem. W pobliżu nekropolii odbył się protest ukraińskich aktywistek. Cmentarz i jego okolicę zabezpieczali policjanci. Nie doszło do żadnych incydentów.

Ambasador Rosji złożył wieniec na cmentarzu żołnierzy radzieckich

Ambasador Rosji złożył wieniec na cmentarzu żołnierzy radzieckich

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci zatrzymali 34-letnią kobietę podejrzaną o zaatakowanie Białorusinki w okolicy stacji metra Księcia Janusza. Miała szarpać ją za włosy i napluć w twarz. Postawiono jej zarzut znieważenia osoby i naruszenia nietykalności cielesnej z powodu przynależności narodowościowej.

34-latka odpowie za atak na Białorusinkę. Policja: szarpała za włosy, napluła w twarz

34-latka odpowie za atak na Białorusinkę. Policja: szarpała za włosy, napluła w twarz

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kolizja dwóch aut w tunelu pod Ursynowem, a potem zderzenie kolejnych trzech pojazdów sparaliżowały ruch na warszawskim odcinku trasy S2. W kierunku Lotniska Chopina utworzył się długi korek.

Trudny dzień na obwodnicy Warszawy. Zderzenie w tunelu, potem kolizja

Trudny dzień na obwodnicy Warszawy. Zderzenie w tunelu, potem kolizja

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W rejonie Dworca Wileńskiego odbyło się spotkanie robocze przedstawicieli ratusza, Urzędu Dzielnicy Praga Północ, aktywistów oraz kolejarzy. Zapadła decyzja o budowie nowego przejścia przez tory, które ułatwi komunikację w podzielonej linią kolejową dzielnicy. Te, z którego korzystali mieszkańcy, zostało zamknięte kilka miesięcy temu.

Kolejarze zamknęli przejście dla pieszych. W pobliżu powstanie nowe

Kolejarze zamknęli przejście dla pieszych. W pobliżu powstanie nowe

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Po ulicach warszawskiego Bemowa biegał zagubiony łoś. Konieczne było tymczasowe uśpienie zwierzęcia, aby bezpiecznie przetransportować je do lasu. W akcji uczestniczyli policjanci.

Łoś przechadzał się ulicami. Do lasu wrócił w eskorcie policji

Łoś przechadzał się ulicami. Do lasu wrócił w eskorcie policji

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W powiecie płockim kierujący fiatem nie zatrzymał się do kontroli. Policjanci ruszyli za nim w pościg. Mężczyzna chciał zniknąć w lesie, jednak bez powodzenia. Przed funkcjonariuszami miał coś do ukrycia.

Uciekał przed policjantami. Miał coś do ukrycia

Uciekał przed policjantami. Miał coś do ukrycia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zgodnie z głosami mieszkańców burmistrzem Pułtuska miał zostać Krzysztof Nuszkiewicz. Tak się jednak nie stało. Jeszcze przed inauguracyjną sesją Rady Miasta został on zawieszony przez Donalda Tuska. Powód? Korupcyjny proces, który toczy się w sprawie Nuszkiewicza. Jednocześnie do pełnienia obowiązków włodarza miasta szef rządu wyznaczył Marzenę Cendrowską, która w wyborach zajęła dopiero czwarte miejsce. W mieście zawrzało.

Miał zostać burmistrzem. Plany pokrzyżował proces i decyzja premiera

Miał zostać burmistrzem. Plany pokrzyżował proces i decyzja premiera

Źródło:
Radio Zet/Pułtusk24.pl

Tragiczny wypadek w Brwinowie, pomiędzy Grodziskiem Mazowieckim a Pruszkowem. Kierowca bmw wyprzedzał i zderzył się czołowo z tirem. Był zakleszczony w pojeździe. Niestety nie przeżył wypadku. Są utrudnienia w ruchu, droga jest całkowicie zablokowana. Na miejscu pracują służby.

Czołowo zderzył się z tirem przy wyprzedzaniu. Nie przeżył

Czołowo zderzył się z tirem przy wyprzedzaniu. Nie przeżył

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pożar wybuchł w garażu biurowca przy ulicy Twardej. Ewakuowano prawie 750 osób. Na miejscu działają strażacy. Żywioł został opanowany.

Pożar w biurowcu w centrum. Duże zadymienie i ewakuacja prawie 750 osób

Pożar w biurowcu w centrum. Duże zadymienie i ewakuacja prawie 750 osób

Źródło:
tvnwarszawa.pl

88-latek stracił 125 tysięcy złotych. - Przestępca, posługując się kartą płatniczą pokrzywdzonego, w 25 wypłatach przejął oszczędności jego życia - opisała policja. Zanim jednak do tego doszło, podejrzany zmanipulował seniora.

"W 25 wypłatach przejął oszczędności życia seniora"

"W 25 wypłatach przejął oszczędności życia seniora"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierowca dacii na Ochocie zakończył swoją podróż w barierkach. Okazało się, że był pijany. Wydmuchał 1,7 promila.

Jazdę zakończył w barierkach. Policja: wydmuchał 1,7 promila

Jazdę zakończył w barierkach. Policja: wydmuchał 1,7 promila

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jedno z wejść na stację drugiej linii metra Ulrychów jest zamknięte od końca stycznia. Jak tłumaczy Metro Warszawskie, metalowa roleta uległa awarii, a jej nietypowe wymiary sprawiły, że trzeba dłużej czekać na dostarczenie uszkodzonej części.

Wejście na stację metra zamknięte od stycznia, bo zepsuła się roleta

Wejście na stację metra zamknięte od stycznia, bo zepsuła się roleta

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jeszcze przed wakacjami ma być gotowe przejście dla pieszych przez Wisłostradę na wysokości Karowej. Zarząd Dróg Miejskich podpisał właśnie umowę z wykonawcą prac. Nowa zebra pozwoli wygodnie przedostać się na most pieszo-rowerowy.

Wytyczą przejście dla pieszych przez Wisłostradę

Wytyczą przejście dla pieszych przez Wisłostradę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ministerstwo Rozwoju i Technologii uchyliło decyzję wojewody mazowieckiego z 2018 roku o ustaleniu lokalizacji pomnika smoleńskiego na placu Piłsudskiego. O sprawie poinformowała "Gazeta Stołeczna".

Decyzja lokalizacyjna dla pomnika smoleńskiego uchylona po sześciu latach

Decyzja lokalizacyjna dla pomnika smoleńskiego uchylona po sześciu latach

Źródło:
"Gazeta Stołeczna", tvnwarszawa.pl

Lotem błyskawicy sieć obiegły zdjęcia osiedla domów jednorodzinnych w miejscowości Kręczki Kaputy koło Ożarowa Mazowieckiego. Widać na nich ponad setkę jednakowych domów, ustawianych w kilku równoległych szeregach. To inwestycja jednego z większych deweloperów działającego w Warszawie i okolicach.

Ponad setka identycznych domów w polu. Wjazd przez "antyczną" bramę

Ponad setka identycznych domów w polu. Wjazd przez "antyczną" bramę

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Gazeta Stołeczna"