1 sierpnia upływał w Warszawie pod znakiem 75. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Uroczystości odbywały się w różnych rejonach miasta. Obchody relacjonowaliśmy na tvnwarszawa.pl.
21.00 Uroczystości na Kopcu Powstania Warszawskiego. Rozpalano Ognisko Pamięci, będzie płonęło przez 63 dni.
20.30 Warszawiacy zebrali się na corocznej akcji "Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki" czyli śpiewaniu piosenek powstańczych z udziałem orkiestry i chóru pod kierownictwem Jana Stokłosy.
19.30 Uroczystości przy pomniku Polegli-Niepokonani na Cmentarzu Powstańców Warszawy.
- Warszawa nigdy nie będzie poza Polską, bo jest w środku, bo jest sercem tego państwa. I ma mieszkańców, którzy sprawdzają się najlepiej wtedy, kiedy jest najciężej – mówiła Wanda Traczyk-Stawska, uczestniczka powstania.
19.00 Po godzinie 19.00 zakończył się marsz zorganizowany przez środowiska narodowe. Marsz wyruszył z ronda Dmowskiego, szedł ulicami: Marszałkowską, Królewską, Krakowskim Przedmieściem, a następnie Miodową na plac Krasińskich przed Pomnik Powstania Warszawskiego.
Tam czekali kontrmanifestanci, którzy – jak informuje Mariusz Mrozek z Komendy Stołecznej Policji – zostali wyniesieni z placu przez policjantów.
17.10 Przed pomnikiem Gloria Victis na Wojskowych Powązkach złożono wieńce. W taki sposób hołd powstańcom oddali przybyli na uroczystości weterani, warszawiacy, a także przedstawiciele władz, między innymi prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki.
- Stojąc w zadumie przy pomniku Gloria Victis, obejmujemy pamięcią, miłością i modlitwą poległych i zmarłych uczestników wolnościowego zrywu. Oddajemy cześć zwyciężonym, lecz niepokonanym - mówił bp polowy WP Józef Guzdek.
- Jesteście dla nas wzorem do naśladowania. Wasz heroiczny czyn utwierdza nas w przekonaniu, że naród, który był do tego zdolny, może być pewny, że nigdy nie zginie - podkreślił.
17.00 Warszawa się zatrzymała. Wybiła godzina "W". Stolica oddała hołd powstańcom warszawskim - rozległ się dźwięk syren, zatrzymały się samochody i przechodnie.
Godzina "W"
Godzina "W"
16.50 Rozpoczynają się uroczystości przed pomnikiem Gloria Victis na Wojskowych Powązkach. O 17.00, w godzinę "W", hołd powstańcom oddadzą przybyli na uroczystości weterani, warszawiacy, a także przedstawiciele władz, m.in. prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki.
16.00 W asyście żołnierzy z Kompanii Reprezentacyjnej Wojska Polskiego prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki złożyli kwiaty na grobie gen. Antoniego Chruściela "Montera" na Wojskowych Powązkach.
Podczas uroczystości obecni byli powstańcy, harcerze, a także córka generała, Jadwiga Chruściel.
14.30 W piątek w stolicy zostanie odsłonięty pamiątkowy kamień ku czci czarnoskórego Augusta Agbooli Browne'a ps. Ali, który walczył w Powstaniu Warszawskim. Kamień stanie u zbiegu pasażu Wiecha i Chmielnej.
Upamiętnienie Augusta Agbooli Browne'a jest inicjatywą Fundacji Wolność i Pokój. Uroczyste odsłonięcie kamienia ku jego czci odbędzie się o godzinie 17.
August Agboola Browne ps. Ali, perkusista jazzowy pochodzący z Nigerii, był prawdopodobnie jedynym czarnoskórym uczestnikiem Powstania Warszawskiego. Urodził się 22 lipca 1895 roku w Lagos. Zamieszkał w Warszawie przed wojną, ożenił się z Polką. Był dość znanym w kręgach artystycznych muzykiem jazzowym. Grywał w najlepszych warszawskich lokalach. W czasie powstania walczył w Śródmieściu w batalionie "Iwo". Po wojnie jeszcze przez pewien czas mieszkał w Polsce, ale w połowie lat 50. wyjechał do Wielkiej Brytanii. Zmarł 8 września 1976 roku w Londynie.
14.10 Przed pomnikiem przemawiał również prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
- Chciałem państwu serdecznie podziękować. Mając nadzieję, że my wszyscy staniemy na wysokości zadania i wszystkie pokolenia, które nas otaczają. I myślę, że nie jest tak źle, że nawet młodzież, która jest w sieci, będzie miała powstanie we krwi, bo inaczej się nie da.
Dziękuję i chylę głowę przed Wami wszystkimi – powiedział Trzaskowski.
14.05 Powstanie Warszawskie nie było aktem rozpaczy, lecz zbrojnym czynem wpisującym się w narodowowyzwoleńczą tradycję - napisał marszałek Sejmu Marek Kuchciński w liście do uczestników uroczystości przy Pomniku Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej.
"75 lat temu Warszawa zbrojnie wystąpiła w imieniu całego narodu, upominając się o wolność i prawo do samostanowienia" - przypomniał Kuchciński w liści.
Jak dodał, przez 63 dni żołnierze Armii Krajowej prowadzili "heroiczną i samotną walkę o wyzwolenie spod niemieckiej okupacji oraz nieuchronnej sowieckiej dominacji". "Były to dni chwały i wolności. Niezwykłego męstwa i oddania ojczyźnie. Były to także dni rozpaczy, niemieckiego okrucieństwa i niewyobrażalnych ludzkich dramatów" - podkreślił.
14.05 Uroczystości przy pomniku Polskiego Państwa Podziemnego. Zaciągnięto warty honorowe, stanęły przed nim również liczne poczty sztandarowe. Podczas uroczystości zaplanowano okolicznościowe przemówienia, a w hołdzie uczestnikom powstania zostały złożone wieńce i kwiaty.
14.02 Kazimierz Nycz modlił się z harcerzami za kardynała Stefana Wyszyńskiego i wszystkich bohaterów powstania, a także za tych, którzy świadectwo przekazują kolejnym pokoleniom. Pod pomnikiem Prymasa Tysiąclecia harcerze złożyli wieniec i zapalili znicz pamięci.Monument opasano biało-czerwoną szarfą z przesłaniem kard. Wyszyńskiego: Będziesz miłował.- Jesteśmy tu po to, żeby się zadumać nad tym dniem 1 sierpnia, kiedy to 75 lat temu wybuchło bohaterskie, wielkie, ale dramatyczne Powstanie Warszawskie, które pozbawiło życia sto tysięcy ludzi. Kilkaset tysięcy musiało pod presją bagnetów niemieckich opuścić Warszawę, Warszawa została zburzona, zniszczona – przypomniał zgromadzonym przy pomniku harcerzom bolesne chwile polskiej historii kard. Kazimierz Nycz.Opowiedział o związku kard. Stefana Wyszyńskiego z powstaniem. Gdy 1.08.1944 r. wybuchło powstanie, ks. Wyszyński był w Laskach. Wspierał żołnierzy walczących w kampinoskich oddziałach, pełniąc funkcję kapelana AK okręgu wojskowego Żoliborz-Kampinos. Działał pod pseudonimem Radwan III.
13.21 Senat składa hołd wszystkim powstańcom warszawskim - żołnierzom, harcerzom, przyłączającym się do powstania ochotnikom, personelowi medycznemu, wspierającym walczących duchownym i ludności cywilnej - głosi przyjęta przez izbę wyższą uchwała w 75. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego.W czwartek senatorowie jednogłośnie przyjęli uchwałę w 75. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. W głosowaniu wzięło udział 76 senatorów.W senackiej uchwale przypomniano, że "1 sierpnia 1944 r. na rozkaz dowództwa Armii Krajowej wybuchło w Warszawie powstanie, którego celem było wyzwolenie stolicy z rąk niemieckich okupantów oraz wywalczenie niepodległości, szczególnie w obliczu zagrożenia ze strony Związku Sowieckiego, którego armia zbliżała się od wschodu do Warszawy".
Dodano, że "wybuch powstania uwolnił znaczną część centralnych dzielnic miasta z rąk okupanta". "Powiewały polskie flagi, ujawniły się władze Polskiego Państwa Podziemnego, wychodziła jawnie do niedawna konspiracyjna prasa, działała też poczta harcerska, która dostarczyła ponad 116 tysięcy listów. Miasto przeżywało radość z odzyskanej niepodległości" - podkreślono.
13.02 1 sierpnia od godziny 14 na ulice Warszawy wyruszą zabytkowe tramwaje linii "W" - poinformowały Tramwaje Warszawskie.Tramwaje linii "W" będą kursowały na trasie: pl. Narutowicza – Grójecka – pl. Zawiszy – Towarowa – Muzeum Powstania Warszawskiego – Towarowa – Okopowa – al. Solidarności – Wolska – Cm. Wolski.Linia będzie kursować do godziny 19.Tramwaje Warszawskie przypominają na swojej stronie internetowej, że podczas Powstania Warszawskiego tramwaje były ważnymi elementami barykad w kilkudziesięciu miejscach stolicy. Pierwsza zapora zbudowana z wykorzystaniem tramwaju została zbudowana już pierwszego dniu walk w stolicy.
12.39 Szefowie MSZ Polski i Niemiec spotkali się w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego z młodzieżą. - Dziś wspólnie chylimy czoła przed powstańcami Warszawy i cywilnymi ofiarami powstania. Jesteśmy im wdzięczni za wolność - wielki dar, z którego dzisiaj możemy korzystać - mówił Jacek Czaputowicz.- Pośród nas jest coraz mniej świadków tamtych wydarzeń, wy wkrótce przejmiecie pałeczkę w sztafecie pokoleń - zwrócił się do młodzieży szef polskiego MSZ. - Na was spoczywać będzie odpowiedzialność zarówno za pielęgnowanie pamięci o bohaterach powstańczej Warszawy, jak i kształtowanie opartego na prawdzie partnerskiego dialogu polsko-niemieckiego - podkreślał.Życzył też zgromadzonym, aby ich zapał przyczynił się do wzmocnienia partnerstwa między Polską a Niemcami. - Przyszłe losy stosunków polsko-niemieckich w zjednoczonej Europie leżą w waszych rękach - mówił.- Niech pamięć ofiary Powstania Warszawskiego będzie dla was zobowiązaniem do solidnej pracy dla pokoju - największego daru za który miliony europejczyków oddało życie - podkreślał.
12.26 - Chciałbym prosić rodziny zabitych i rannych, chciałbym prosić naród polski o przebaczenie; wstyd mi za to, co Niemcy, działając w imieniu Niemiec wyrządzili Polsce - powiedział minister spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maas podczas spotkania szefów MSZ Polski i Niemiec z młodzieżą w Muzeum Powstania Warszawskiego.Zaznaczył, że "tym bardziej poruszające jest to, że po wojnie to Polacy często podawali rękę w geście pojednania". Przypomniał list biskupów polskich do niemieckich z listopada 1965 r., w którym znalazło się zdanie "przepraszamy i prosimy o przebaczenie". - Imponujący gest, który niestety nie spotkał się z takim odzewem, na jaki zasługiwał - podkreślił Maas.- Nie tylko ofiarom jesteśmy winni szczere przepracowanie przeszłości i zmierzenie się z nią, jesteśmy to winni samym sobie, ponieważ dopiero wspólna pamięć do wspólnej przyszłości - przekonywał.
12.08 - Warszawa została zniszczona, ale nie została złamana. Obywatelki, obywatele Polski nie dopuścili do tego - ani ci, którzy 1 sierpnia 1944 roku uczestniczyli w zrywie lub wspierali powstańców, ani kolejne pokolenia, które odbudowały Warszawę - mówił w 75. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego minister spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maas.Wcześniej wraz z ministrem spraw zagranicznych Jackiem Czaputowiczem złożyli wieńce przed Pomnikiem Ofiar Rzezi Woli, a następnie zwiedzili ekspozycję w Muzeum Powstania Warszawskiego.Podczas wystąpienia szef niemieckiego MSZ zwracał uwagę, że niełatwo jest pogodzić widok dzisiejszej, cieszącej się życiem Warszawy z fotografiami Ewy Faryaszewska (autorka fotografii z Powstania Warszawskiego - PAP). Jak mówił po zakończeniu Powstania to piękne miasto zostało zbombardowane i obrócone w pustynię gruzów.
- Te zdjęcia przechodzą nasze ludzkie wyobrażenie, ponieważ kiedy je widzimy trudno w to uwierzyć. Dlatego tak ważne jest, aby uświadomić sobie do czego ludzie są zdolni. Jak straszne było to dzieło; nie jest nigdzie tak widoczne jak tutaj, w dzielnicy Wola tutaj niemieccy okupanci dokonali szczególnie okrutnej rzezi niewinnych ludzi - mówił Maas.Jak dodał Warszawa oraz ludzie, którzy w niej żyli mieli zostać unicestwieni. - Niemiecki okupant - kontynuował minister - mógł im zabrać prawie wszystko: prawo do edukacji, samostanowienia, nietykalności cielesnej, ale nie mógł ich pozbawić pragnienia wolności.
11.46 Po raz piąty na stołecznym placu Zamkowym w czwartek o godzinie 17 zostanie utworzony z chętnych przechodniów Żywy Znak - kotwica Polski Walczącej dla uczenia Warszawskich Powstańców - informuje organizator akcji Stowarzyszenie Historyczne Polonia Restituta."Od godziny 16.00 będziemy – z pomocą wolontariuszy – ustawiać przechodniów oraz wszystkich, którzy przybędą, aby uczestniczyć w tym happeningu historycznym tworząc żywy znak – Kotwicę" - informują organizatorzy.
Jak podkreślają, chcą w ten sposób uczcić pamięć i heroiczną walkę Warszawskich Powstańców o niepodległość.
11.26 Prezydent Andrzej Duda złożył kwiaty przy tablicy upamiętniającej 2500 Polaków zamordowanych na warszawskiej Woli. W krótkim przemówieniu podkreślił, że rzeź Woli "to wielkie ludobójstwo, o którym przez lata PRL-u nic nie mówiono". - Natomiast fakty są takie, że to olbrzymie cierpienie mieszkańców Warszawy, ludobójstwo na Woli jest czymś, co wymaga upamiętnienia - oświadczył prezydent.- Trudno to sobie dzisiaj wyobrazić, ale taka była wtedy ta rzeczywistość; to była cena, jaką zapłaciła Warszawa za dążenie do wolności. Oni z pewnością zasługują na to żebyśmy o nich pamiętali i żebyśmy czcili te miejsca i składali hołd wszystkim tym, którzy wtedy oddali życie po to, żeby Polska mogła być na powrót wolna - zaznaczył Andrzej Duda.
11.16 Trasą: park Dreszera – Puławska – Dworkowa przechodzi Marsz Mokotowa. Jak podaje Zarząd Transportu Miejskiego, są utrudnienia w kursowaniu autobusów linii 130, 141, 172, 222.
11.07 Pamięć powstańców uczciła również Legia Warszawa. Jak podaje eurosport.pl, na Trybunie Wschodniej im. Kazimierza Deyny ponad półtora tysiąca zniczy utworzyło płonący znak Polski Walczącej, symbolu Polskiego Państwa Podziemnego.
11.00 Podczas uroczystości w Muzeum Powstania Warszawskiego premier podkreślił, że powstańcom należy się nie tylko pamięć, ale również wdzięczność.- Bronili wtedy człowieczeństwa, bronili nie tylko szans na przetrwanie, nie tylko honoru i walczyli nie tylko o przyszłość narodu. Walczyli o elementarne zasady, wartości, takie jak miłość do ojczyzny, wierność, honor, prawda. I dlatego są dzisiaj powstańcy warszawscy dla nas na pierwszym miejscu w panteonie naszych wszystkich bohaterów - powiedział premier.Dodał, że "nie byłoby wolnej Polski bez tamtej hardej postawy, bez walki z bestią, z bestią niemiecką, bestią, która wbiła kły w Warszawę, wbiła kły w Polskę".- To nie była zwyczajna walka. To była walka o przyszłość nie tylko Polski - o przyszłość świata. Można spokojnie powiedzieć, że powstańcy warszawscy walczyli o lepszą Polskę, o to, żeby Polska w ogóle była, żeby mogła istnieć, ale walczyli również o lepszy świat. Dlatego cały świat winien jest pamięć po ostatnie dni powstańcom Warszawy, tamtemu wielkiemu zrywowi, który miał miejsce latem w 1944 roku - powiedział Morawiecki.- My pamiętamy i nie tylko pamiętamy: w oparciu o tamte czyny, tamtą walkę budujemy naszą przyszłość, budujemy dzisiaj przyszłość Polski. Oni w ten sposób zwyciężyli - dodał.
Premier o powstaniu
10.55 Powstańców z Mokotowa uczcili w parku im. gen. Gustawa Orlicz-Dreszera weterani Armii Krajowej, przedstawiciele władz i warszawiacy. Uroczystość na Mokotowie jak co roku odbyła się przed pomnikiem Mokotów Walczy 1944 upamiętniającym powstańców - żołnierzy Armii Krajowej pułku "Baszta" oraz innych oddziałów V obwodu 10. dywizji im. Macieja Rataja, walczących od 1 sierpnia do 27 września 1944 r.- Wszystko na świecie przemija powoli. I pamięć o szczęściu i o tym, co boli. Wszystko przemija - tak chce przeznaczenie. Jedno tylko zostaje: wspomnienie. I my zbieramy się tutaj co roku - tym razem przy tej okrągłej 75. rocznicy, aby uczcić pamięć naszych kolegów walczących na Mokotowie - powiedział Eugeniusz Tyrajski "Sęk", reprezentujący środowisko pułku AK "Baszta" i innych mokotowskich oddziałów powstańczych, jest także wiceprezesem Związku Powstańców Warszawskich.- I wspominamy też nasze chwile z okresu tych walk, kiedy Mokotów osłaniał powstańczą Warszawę od południa, co pozwoliło, żeby w ogóle - takie jest nasze zdanie - powstanie mogło dłużej trwać - dodał.
Weteran podkreślił, że powstańcy z Mokotowa, w odróżnieniu od innych oddziałów, byli dobrze uzbrojeni.
10.40 Premier Mateusz Morawiecki złożył wieniec pod dzwonem dowódcy powstania, gen. bryg. Antoniego Chruściela "Montera" w Muzeum Powstania Warszawskiego.
10.32 Ambasada Niemiec na znak żałoby i wstydu oraz dla uczczenia pamięci tysięcy ofiar Powstania Warszawskiego opuściła flagi przed placówką do połowy masztu.
Na znak żałoby i wstydu oraz dla uczczenia pamięci tysięcy ofiar #PowstanieWarszawskie opuściliśmy flagi przed Ambasadą do połowy masztu. Przekazywanie pamięci o zbrodniach niemieckich jest i pozostanie naszym, Niemców, zadaniem i zobowiązaniem dla przyszłych pokoleń. @1944pl pic.twitter.com/I8D0zwwUr4— Rolf Nikel (@Amb_Niemiec) 1 sierpnia 2019
10.21 W 75. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego ministrowie spraw zagranicznych Polski Jacek Czaputowicz i Niemiec Heiko Maasa złożyli wieńce pod Pomnikiem Ofiar Rzezi Woli.Czaputowicz i Maas zwiedzą następnie ekspozycję Muzeum Powstania Warszawskiego. Szefowie dyplomacji Polski i Niemiec spotkają się też z młodzieżą polsko-niemiecką, do której skierują przesłanie. Po godz. 12 obaj dyplomaci zapalą znicze przed ścianą pamięci.
10.18 W czwartek po godz. 10.00 Senat wznowił trzydniowe posiedzenie. Minutą ciszy uczcił ofiary Powstania Warszawskiego w 75 rocznicę jego wybuchu. Senat w czwartek po południu ma przyjąć uchwałę w tej sprawie.
9.30 Przy Filtrowej szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk podkreślił, że uroczystość odbywa się "w miejscu szczególnym na warszawskiej Ochocie". - Tu podpisany został rozkaz o tym, że 1 sierpnia o godz. 17 rozpocznie się tak długo oczekiwany czyn zbrojny - przypomniał.Jak zauważył, Powstanie Warszawskie było "naturalną konsekwencją postawy, którą Polacy przyjęli 80 lat temu, kiedy w 1939 roku - jako pierwsi w Europie i na świcie - oparli się dwóm największym totalitaryzmom XX wieku". - Powstanie Warszawskie było tego naturalną konsekwencją, konsekwencją tej postawy. W tym miejscu ludzie często zadają sobie pytanie: czy było warto, czy Powstanie miało sens, skoro okupione zostało tak wielkimi stratami? Chyba najpiękniejszą odpowiedź dał 25 lat temu Jan Paweł II, który w 50. rocznicę wybuchu powstania powiedział, że tego czynu zbrojnego nie można rozpatrywać wyłącznie w kategoriach politycznych i militarnych. Było to coś więcej - było to określenie się po stronie wartości i była to kolejna odsłona odwiecznej walki dobra ze złem, a polscy powstańcy warszawscy po raz kolejny stanęli po stronie dobra i wartości, które tworzą cywilizację łacińską, a przeciwko złu uosabianemu przez niemieckiego okupanta - mówił Kasprzyk.9.03 Przy ulicy Filtrowej 68 złożono wieńce przy tablicy upamiętniającej podpisanie przez płk. Antoniego Chruściela "Montera", dowódcę Okręgu Warszawskiego Armii Krajowej, rozkazu rozpoczęcia Powstania Warszawskiego.
75. rocznica Powstania Warszawskiego - plan obchodów.
Największa akcja zbrojna
Powstanie Warszawskie było największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. 1 sierpnia 1944 roku do walki w stolicy przystąpiło około 40-50 tysięcy powstańców.
Planowane na kilka dni, trwało ponad dwa miesiące. W czasie walk w Warszawie zginęło około 18 tysięcy powstańców, a 25 tysiące zostało rannych. Straty wśród ludności cywilnej były ogromne i wynosiły około 180 tysięcy zabitych.
Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy, około pół miliona wypędzono z miasta, które po Powstaniu zostało niemal całkowicie spalone i zburzone.
PAP/ran/b