W poniedziałek późnym wieczorem Państwowa Komisja Wyborcza podała oficjalne wyniki wyborów. Potwierdziły się dane sondażowe: najwięcej mandatów zdobyło Prawo i Sprawiedliwość. Poza nim do Sejmu wchodzą Platforma Obywatelska, Kukiz'15, Nowoczesna i Polskie Stronnictwo Ludowe.
Znamy oficjalne wyniki wyborów
Konferencję prasową zapowiedziano na 18, ale godzina jej rozpoczęcia była kilka razy przesuwana. Ostatecznie sędziowie wyszli do dziennikarzy po 22.30. Podanie informacji, które komitety wyborcze i z jakim wynikiem wchodzą do Sejmu, blokował brak dwóch protokołów: z Londynu i Ursynowa.
PKW podała następujące wyniki ogólnopolskich komitetów wyborczych:
PiS 37,58 proc.PO 24,09 proc.Razem 3,62 proc.KORWIN 4,76PSL 5,13 proc.Zjednoczona Lewica 7,55 proc.Kukiz'15 8,81 proc.Nowoczesna 7,60 proc.
Oficjalne informacje o podziale mandatów i nazwiska posłów mają zostać podane we wtorek po południu.
Kopacz pokonała Kaczyńskiego, ale PiS lepsze od PO
Problem z Londynem
Na protokoły głosowania z zagranicy PKW ma obowiązek czekać do godz. 21. Zgodnie z kodeksem wyborczym protokoły z głosowania za granicą powinny wpłynąć najpóźniej 24 godz. po zakończeniu głosowania w kraju. Protokoły, które do tego czasu nie wpłyną nie są brane pod uwagę przy obliczaniu wyników wyborów. Wyborcy za granicą głosowali na kandydatów startujących z okręgu warszawskiego.
Ten z Londynu dotarł do PKW dopiero około 20.12. - Zawierał błąd, dlatego został zwrócony do Wielkiej Brytanii. Jednak w tej chwili PKW dysponuje już prawidłowym protokołem i o godzinie 21.30 powinniśmy poznać wszystkie partie, które oficjalnie przekroczyły próg wyborczy w niedzielnym głosowaniu - powiedział przed godziną 21, Paweł Łukasik, reporter TVN24.
Długo czekali na Ursynów
Tej godziny nie udało się dotrzymać. Najpierw konferencja została przesunięta na 21.50. Kilka minut przed 22 do dziennikarzy wyszedł szef PKW i oświadczył, że protokół z Londynu nadal jest sprawdzany, a zapowiadana konferencja odbędzie się później.
Do godz. 20 komisja w Warszawie czekała na protokół z głosowania na Ursynowie.
Czytaj więcej o wynikach w Warszawie
"Protokół z Londynu dotarł z błędem"
PAP/jb/b