Nowy poziom zaśmiecania: reklamowe rowery na Elektoralnej

Reklama na Elektoralnej
Źródło: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl

Dwa czerwone rowery przypięte do latarni przy Elektoralnej to niestety nie oznaka rosnącej popularności jednośladów, tylko bezczelna reklama pobliskiej knajpy.

Do tego, że walka z nielegalną reklamą bywa trudna i nieskuteczna, już przywykliśmy. Nie dziwią nas też nowe pomysły na obejście i tak niezbyt silnych regulacji. Do tej pory służyły temu np. przyczepy i wraki samochodów "zaparkowane" w widocznych miejscach, oblepione reklamami. Rower w roli "potykacza" też nie jest niczym nowym. Póki reklamuje serwis jednośladów albo chociaż stoi w pobliżu knajpianego ogródka i daje się podciągnąć pod element wystroju, nie razi tak bardzo.

Ale właściciel knajpy z Elektoralnej udowodnił, że wszystko można zepsuć. Poszedł o krok dalej, a nawet o dwa kroki - dwa pobazgrane na czerwono rowery "zaparkował" przy latarniach po drugiej stronie ulicy. Do każdego przypiął niezbyt gustowną reklamę swojego przybytku.

Nie poproszę go nawet o komentarz, bo fakty mówią same za siebie: takie "parkowanie", choć zapewne zgodne z prawem, to zaśmiecanie wyremontowanej niedawno ulicy. Gdyby miał wyczucie, nie wpadłby na taki pomysł - przecież to antyreklama; nie może dobrze karmić ktoś, kto nie ma smaku, a wokół siebie robi śmietnik!

Reklama na rowerze

Karol Kobos

Czytaj także: