Nowy konkurs na swoją siedzibę rozpisze samo Muzeum Sztuki Nowoczesnej, a nie stołeczny ratusz – jak to miało miejsce w 2006. Zwycięski projekt ma zostać wyłoniony najpóźniej w pierwszym kwartale przyszłego roku, a w połowie 2015 roku miasto chce ogłosić przetarg na wykonawcę.
600 milionów do spłaty
Nowy kosztorys zakłada, że gmach będzie kosztować nieco ponad 270 mln zł (realizacja projektu Christiana Kereza miała kosztować ponad pół miliarda zł). Urzędnicy liczą na dotację w ramach perspektywy budżetowej UE na lata 2017 – 2020.
Pieniądze mają pochodzić z komercyjnego kredytu. Warszawa spłacałaby go przez 20 lat poczynając od 2019 roku. Według prognozy do oddania będzie ok. 600 mln zł.
Stracone pieniądze
Prezydent Warszawy wydała zarządzenie o odpisaniu z miejskiego budżetu 11,2 mln zł wydanych na przygotowanie inwestycji, innymi słowy ta kwota została uznana za straconą. Mieściły się w niej m.in. wydatki na przeprowadzenie konkursu, decyzję sanepidu i wynagrodzenie dla Christiana Kereza, który przygotował niezrealizowany projekt obiektu. Za opracowanie koncepcyjny i budowlany miasto zapłaciło Szwajcarowi część honorarium, czyli 9,85 mln zł (całe opiewało na 27 mln zł).
Dochodzą do tego koszty trzech spraw sądowych z architektem. Ratusz domaga się od Kereza zwrotu kar umownych po zerwaniu umowy.
Jak szacuje portal, honorarium dla zwycięzcy trzeciego już konkursu na gmach muzeum (pierwszy w 2006 roku unieważniono z przyczyn formalnych, drugi wygrał właśnie Kerez) wyniesie ok. 13 mln zł.
Rośnie dług za Emilię
Funkcjonowanie MSN w tymczasowej siedzibie w pawilonie Emilia też kosztuje. Roczny czynsz, który muzeum musi płacić prywatnemu właścicielowi budynku wynosi 5 mln zł. Ponadto firma Griffin Group skonfliktowana z miastem nalicza karne odsetki za bezumowne zajmowanie budynku.- Oznacza to, że każdego miesiąca zadłużenie rośnie o blisko 800 tys. zł. Jeżeli MSN nie zdecyduje się na wyprowadzkę przed rokiem 2016, dług wzrośnie do ponad 32 mln zł i zostanie jeszcze powiększony o ustawowe odsetki – mówi thecity.com.pl Paweł Łoziński, prezes zarządu Meble Emilia sp. z o. o.
Kilkadziesiąt milionów złotych trzeba też będzie przeznaczyć na wykup kolejnych działek pod gmach muzeum na pl. Defilad. W czerwcu 2012 roku ratusz zawarł pierwszą transakcję ze spadkobiercami przedwojennych właścicieli. Wykupił 800-metrową działkę płacąc ok. 10 tys. zł za 1 mkw., kolejne trzy nabył po podobnej stawce. W sumie uwolnienie od roszczeń terenu pod Muzeum Sztuki Nowoczesnej kosztowało miasto nie mniej niż 20 mln zł.
b//ec
Źródło zdjęcia głównego: MSN