Wbił się w naczepę tira. Ranna pasażerka, kierowca zatrzymany

Nocny wypadek na "7" na wysokości Sękocina
Samochód osobowy wjechał w tył ciężarówki
Źródło: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl
Poważny wypadek na drodze krajowej numer siedem na wysokości miejscowości Sękocin-Las. Auto osobowe uderzyło w tira. Po poszkodowanego w wypadku pasażera przyleciało Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Kierowca został zatrzymany przez policję - wstępne badanie wykazało, że prowadził pod wpływem alkoholu.

Jak podał Rafał Retmaniak z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji do wypadku doszło około godziny 22 na drodze w kierunku do Warszawy. - Kierowca ciągnika siodłowego renault z naczepą zaparkował w zatoczce na trasie i wystawił trójkąt ostrzegawczy za pojazdem. Najprawdopodobniej miał jakąś awarię. Wtedy w tył ciężarówki uderzył kierowca volkswagena golfa - relacjonował przebieg wydarzeń Retmaniak.

Na miejsce przyjechali: pogotowie ratunkowe, straż pożarna i policja. Strażacy musieli wycinać dach volkswagena.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

LPR w akcji

- Pasażerka golfa była w stanie na tyle poważnym, że przyleciało po nią Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Kierowca z kolei trafił do szpitala karetką, ale w asyście policji, bo wstępne badanie urządzeniem do badania trzeźwości wykazało, że może on być pod wpływem alkoholu - zaznaczył Retmaniak. I dodał, że urządzenie, którym dysponowali policjanci, nie pokazywało ilości alkoholu w organizmie badanego. Z odczytu wynika jedynie, czy ktoś jest trzeźwy czy nie. Dla pewności w szpitalu pobrano kierowcy krew. - Mężczyzna został potem wypisany ze szpitala i prosto stamtąd trafił na komendę. Zatrzymała go policja - podsumował Retmaniak.

Po wypadku na krajowej "7" występowały utrudnienia - trasa była zablokowana.

Czytaj także: