Niższy czynsz dla baru."To nieuczciwa konkurencja"

Kamil Hagemajer - przedsiebiorca, współtwórca baru mlecznego "Mleczarnia"
Kamil Hagemajer - przedsiebiorca, współtwórca baru mlecznego "Mleczarnia"
Dawid Krysztofiński /tvnwarszawa.pl
Kamil Hagemajer - przedsiebiorca, współtwórca baru mlecznego "Mleczarnia"Dawid Krysztofiński /tvnwarszawa.pl

Obrońcy Prasowego wywalczyli swoje. Kto zdecyduje się otworzyć w lokalu bar mleczny, będzie mógł to zrobić na specjalnych, promocyjnych warunkach. Nie wszystkich to cieszy. - To zaburzanie konkurencyjności. Szlachetne intencje mogą stworzyć w ten sposób przestrzeń dla osób o nieczytelnych zamiarach - przekonuje Kamil Hagemajer, przedsiębiorca, który niedawno sam otworzył podobny bar ledwie kilkaset metrów dalej. - Bez żadnego handicapu - zapewnia.

"Pierooogi ruskie raz!" - co kilka sekund słychać donośny okrzyk zza baru. Na pierwszy rzut oka Mleczarnia przy ul. Bagatela 15 wygląda jak typowy bar mleczny. Brakuje może nieco cerat na stołach, charakterystycznego zapachu i klimatu rodem z PRL-u.

Biznesmen obok starszej pani w chustce

W porze obiadowej kolejka do kasy w Mleczarni nie znika nawet na chwilę. Kto ma ochotę na robione na miejscu pierogi, swoje musi odstać. W kolejce zgodnie czekają krawaciarze, grupki młodych ludzi i starsze panie w chustkach, które do niedawna stołowały się kilkaset metrów dalej, w nieistniejącym już Barze Prasowym.

Bar mleczny XXI wieku?
Bar mleczny XXI wieku?Dawid Krysztofiński /tvnwarszawa.pl

Odrobinę drożej, wciąż konkurencyjnie

- Bardzo mi zależy by takie miejsce jak to sprzyjało lokalnej integracji. Nie chcę, żeby dzieliło i pokazywało dystans między ludźmi. Miejsce to nie może odstraszać zbyt awangardowym wyglądem i co najważniejsze: cenami – tłumaczy Kamil Hagemajer, współtwórca dwóch barów Mleczarnia w Warszawie. Jeden działa w Alejach Jerozolimskich, drugi tuż obok placu Unii Lubelskiej.

Ceny w tym drugim mogą konkurować z niejednym "kultowym" barem mlecznym. Za zupę, drugie danie składające się z kotleta schabowego ziemniaków i surówki oraz kisiel w barze mlecznym Rusałka na Pradze zapłaciłem niedawno 17 zł. Podobny zestaw (bez kisielu) w Mleczarni przy Bagateli trzeba zapłacić 17.5 zł. (kotlet 7 zł, ziemniaki 3 zł, buraczki 3 zł, rosół 4.5 zł) Chyba, że zamiast rosołu wybiorę ogórkową, wtedy cena będzie o złotówkę niższa.

Najtańsze zupy w barze mlecznym Familijny przy Nowym Świecie kosztują 2 zł (pomidorowa), zupy z ziemniakami 3 zł. W Mleczarni za najtańszą trzeba zapłacić 2.90 zł, za najdroższą 4.50 zł. Porcje się jednak różnią. Talerze w mleczaku przy Nowym Świecie są większe.

Na niekorzyść Mleczarni przemawia to, że lokal nie oferuje najtańszych potraw, jak kasza ze skwarkami lub sosem, którymi zwykle stoją bary mleczne. Ta w Mleczarni jest tylko dodatkiem do posiłku (2 zł za 150 g.)

"Bardzo dobre, ale inne"
"Bardzo dobre, ale inne" Dawid Krysztofiński /tvnwarszawa.pl

"Nie korzystaliśmy z handicapu”

- Teoria ekonomii się sprawdza. Przy niskich cenach i dużym obrocie można osiągnąć satysfakcjonujący poziom zwrotu – tłumaczy Hagemajer, który nie kryje również, że nie jest zadowolony z faktu, iż lokal po dawnym barze mlecznym Prasowy będzie wynajęty w tzw. konkursie profilowanym.

- Konkurs profilowany na lokal 300 metrów od Mleczarni skazuje nas na konkurencję. To oczywiście nic złego, jeśli konkurent działa na takich samych zasadach. W tym przypadku będzie inaczej, bo my nie korzystaliśmy z handicapu od miasta. Nikt wobec nas nie stosował żadnej protekcji - przekonuje Hagamajer i podsumowuje: - Konkursy profilowane to zaburzanie konkurencyjności. Szlachetne intencje mogą stworzyć w ten sposób przestrzeń dla osób o nieczytelnych zamiarach.

Prasowy był "mniejszym złem"

Przedsiębiorca przyznaje jednak, że w zaistniałych okolicznościach sam rozważa start w konkursie na lokal po Prasowym:

- Mam pomysł na inny model baru, o jeszcze niższych cenach, bar bazujący na zupełnie podstawowych produktach i najprostszych potrawach. By poprzeczka dostępności była jeszcze bardziej obniżona – przekonuje i zapewnia, że nie wierzy w "rozdawnictwo lokali". Od urzędników nie oczekuje pomocy. Raczej tego, by nie przeszkadzali.

- Jeżeli miasto ma firmować placówki gastronomiczne, udzielać preferencyjnych warunków, to te placówki muszą być świadectwem aspiracji miasta. Bar Prasowy nie upadł dlatego, że był świetnie funkcjonującą placówką. Był "mniejszym złem". Można było chodzić głodnym albo zjeść w Prasowym, w warunkach, które urągały wymaganiom sanepidu. Bary mleczne zasługują na oprawę godną XXI wieku – mówi Hagemajer, i nie tylko zapewnia, że wie jak to zrobić.

Kamil Hagemajer - współtwórca "Mleczarni"
Kamil Hagemajer - współtwórca "Mleczarni"Dawid Krysztofiński /tvnwarszawa.pl

Bitwa o bar Prasowy

O barze Prasowym zrobiło się głośno w grudniu ubiegłego roku. Grupa młodzieży włamała się wtedy do lokalu, zaczęła gotować i wydawać posiłki. Happening miał być protestem, przeciwko zamykaniu Prasowego. Urzędnicy zapewniali jednak, że nie został zamknięty odgórną decyzją. Tłumaczyli, że osoba, która go prowadziła zrezygnowała z dalszej działalności i przeszła na emeryturę.

Władze dzielnicy przyznały jednak, że nie zamierzają dłużej wynajmować lokalu po preferencyjnych cenach i zamierzają go wystawić w zwykłym rynkowym konkursie. Obrońcy zaczęli lobbować na rzecz konkursu profilowanego i osiągnęli sukces.

– Zdecydowaliśmy się na konkurs profilowany, co pozwoli na zastosowanie niższej stawki wyjściowej 12 zł za metr kwadratowy. Gdybyśmy chcieli wynająć lokal w trybie przetargu minimalna kwota wynosiłaby 60 zł – poinformowała w poniedziałek Urszula Majewska, rzeczniczka dzielnicy Śródmieście.

Wi-fi dla ubogich?

Podstawowym warunkiem jest to, że najemca otworzy przy Marszałkowskiej bar mleczny. Władze zastrzegły, też że lokal musi być dostępny dla niepełnosprawnych.

Pozostałe warunki mogą nieco zaskakiwać - nowy gospodarz będzie musiał zapewnić bezpłatną sieć Wi-Fi, bogaty wybór prasy oraz miejsca do przewijania małych dzieci i karmienia piersią, bezpłatną sieć Wi-Fi i bogaty wybór prasy. Wstępne warunki dopuszczają też rozszerzenie formuły o udzielanie porad prawnych dla mieszkańców, wieczory autorskie, dyskusje czy punkt wymiany używanych książek. Umowa zostanie podpisana na trzy lata z możliwością jej przedłużenia.

Bartosz Andrejuk - b.andrejuk@tvn.pl

Pozostałe wiadomości

Podczas gaszenia pożaru domu w miejscowości Wolkowe strażacy znaleźli spalone ciało 77-letniego mężczyzny. Z ustaleń prokuratury wynika, że to 41-letni syn zmarłego podłożył ogień. Podejrzany usłyszał zarzut zabójstwa oraz znęcania się nad ojcem.

Groził ojcu, że go zabije i spali. Prokuratura: podłożył ogień w budynku, 77-latek zginął w płomieniach

Groził ojcu, że go zabije i spali. Prokuratura: podłożył ogień w budynku, 77-latek zginął w płomieniach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kręcono w nim "Pana Tadeusza", nowi właściciele zapowiadali powstanie luksusowego hotelu. Deweloperowi przerwała prace sprawa w sądzie. Został oskarżony o uszkodzenie zabytkowego spichlerza, dziś zapadł wyrok. Sąd uniewinnił dewelopera. Prokuratura nie wyklucza apelacji.

Finał sprawy uszkodzenia zabytkowego spichlerza, deweloper uniewinniony

Finał sprawy uszkodzenia zabytkowego spichlerza, deweloper uniewinniony

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tempo przyrostu jest bardzo duże, widać je wręcz gołym. Spodziewamy się, że w weekend będzie około dwóch metrów - mówi Jan Piotrowski, pełnomocnik prezydenta Warszawy do spraw Wisły, pytany o sytuację na stołecznym odcinku rzeki.

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. "Tempo przyrostu jest bardzo duże"

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. "Tempo przyrostu jest bardzo duże"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wyniesione przejście dla pieszych przy szkole podstawowej na Czarnomorskiej zostało rozebrane na rzecz wyspowych progów zwalniających. Mieszkańcy alarmują, że kierowcy omijają je środkiem jezdni, zamiast zwolnić przed "zebrą". Urzędnicy zapewniają, że to tymczasowa organizacja ruchu, a bezpieczne przejście zostanie przywrócone.

Rozebrali wyniesione przejście przed szkołą. "Kierowcy przyspieszają zamiast zwolnić"

Rozebrali wyniesione przejście przed szkołą. "Kierowcy przyspieszają zamiast zwolnić"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Fabryka narkotyków w niepozornym gospodarstwie sadowniczym w Grójcu. W budynku gospodarczym policjanci znaleźli prawie 150 kilogramów narkotyków. Ich czarnorynkowa wartość to kilka milionów złotych. Pięciu mężczyzn zostało zatrzymanych.

Fabryka narkotyków w gospodarstwie sadowniczym. Prawie 150 kilogramów mefedronu, amfetaminy i marihuany

Fabryka narkotyków w gospodarstwie sadowniczym. Prawie 150 kilogramów mefedronu, amfetaminy i marihuany

Źródło:
PAP

Na jednej ze stacji benzynowych w Radomiu doszło do wycieku gazu. Ewakuowanych zostało kilkadziesiąt osób. Trwa akcja służb, działania skupiają się na ograniczeniu rozprzestrzeniania się gazu. Są utrudnienia w ruchu.

Wyciek gazu na stacji benzynowej. Kilkadziesiąt osób ewakuowanych

Wyciek gazu na stacji benzynowej. Kilkadziesiąt osób ewakuowanych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Najpierw w powiatach okalających stolicę, potem w samej Warszawie specjaliści przeprowadzą kompleksowe badania ruchu. Będą zbierać informacje o sposobach podróżowania mieszkańców metropolii, a także dane o ruchu pojazdów.

Jak podróżują mieszkańcy Warszawy i okolic? Pierwsze takie badanie od prawie dekady

Jak podróżują mieszkańcy Warszawy i okolic? Pierwsze takie badanie od prawie dekady

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci zatrzymali 24-letniego mieszkańca Otwocka, który - według śledczych - zaatakował ojca metalową rurką i uciekł. Mężczyzna na trafił do aresztu na trzy miesiące, grozi mu pięć lat więzienia.

24-latek zaatakował ojca metalową rurką

24-latek zaatakował ojca metalową rurką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Patrolujący okolicę Zakroczymia (Mazowieckie) policjanci zauważyli dobrze im znanego 38-latka. Mężczyzna miał do odbycia karę siedmiu miesięcy więzienia. Ale odsiadka była mu nie w smak, dlatego na widok radiowozu, wskoczył do stawu. Chytry plan miał jeden słaby punkt - po krótkim czasie trzeba się było wynurzyć.

Na widok policjantów ukrył się w stawie

Na widok policjantów ukrył się w stawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od kilku tygodni rejon ulic Jasnej, Sienkiewicza, Złotej i Zgoda paraliżują prace budowlane. Z niedogodnościami mierzą się mieszkańcy i kierowcy. Zarząd Dróg Miejskich, wspólnie z Biurem Zarządzania Ruchem Drogowym, strażą miejską oraz policją wprowadzają zmiany w organizacji ruchu.

Budowa korkuje Śródmieście, będą zmiany w organizacji ruchu

Budowa korkuje Śródmieście, będą zmiany w organizacji ruchu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował tymczasowy areszt wobec trzech zatrzymanych w sprawie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Ostatni z podejrzanych - Łukasz Żak - jest poszukiwany. Prokuratura poinformowała o wystawieniu za nim listu gończego. W sprawę zamieszane są jeszcze inne osoby, które miały utrudniać postępowanie.

Karany za jazdę po pijanemu, oszustwa i narkotyki. List gończy za sprawcą wypadku na Trasie Łazienkowskiej

Karany za jazdę po pijanemu, oszustwa i narkotyki. List gończy za sprawcą wypadku na Trasie Łazienkowskiej

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej uspokaja: Warszawa nie jest zagrożona powodzią. Fala wezbraniowa na Wiśle dotrze do stolicy w piątek.

Kiedy fala wezbraniowa na Wiśle dotrze do Warszawy?

Kiedy fala wezbraniowa na Wiśle dotrze do Warszawy?

Źródło:
tvnwarszawa.pl

We wtorek z Warszawy wyruszył pierwszy konwój z pomocą dla powodzian. Artykuły pierwszej potrzeby zgromadzone na zbiórkach dojadą do Lądka-Zdroju, Nysy i Kłodzka. W środę w podróż wyruszy kolejny, m.in. do Głuchołazów. - Przecież trzeba pomagać. To normalny ludzki odruch - powiedziała jedna z kobiet, wspierająca zbiórkę. Zbierane są także artykuły dla zwierząt.

85 palet artykułów pierwszej potrzeby. Z Warszawy wyjechał konwój z pomocą dla powodzian

85 palet artykułów pierwszej potrzeby. Z Warszawy wyjechał konwój z pomocą dla powodzian

Źródło:
PAP

Dwóch nastolatków w środku nocy przyjechało do Ostrołęki z oddalonego o 60 kilometrów Przasnysza, aby driftować przy jednej z galerii handlowych. Jazda z poślizgiem i piskiem opon została przerwana przez miejscową drogówkę. "Drifterów" odebrali rodzice.

15-latkowie jechali 60 kilometrów, by driftować na parkingu

15-latkowie jechali 60 kilometrów, by driftować na parkingu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W jednym z mieszkań przy placu Hallera doszło do pożaru. Do akcji wkroczyli strażacy, którzy prowadzili działania z podnośnika oraz z klatki schodowej.

Dym wydobywał się z okna na ostatnim piętrze. Akcja strażaków

Dym wydobywał się z okna na ostatnim piętrze. Akcja strażaków

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dom Studenta nr 7 "Sulimy" położony jest na Służewie. Może w nim zamieszkać 380 studentów. Mają do dyspozycji 130 jedno- i dwuosobowych pokojów. Wkrótce rozpocznie się kwaterowanie pierwszych mieszkańców.

Uniwersytet Warszawski otworzył nowy akademik

Uniwersytet Warszawski otworzył nowy akademik

Źródło:
PAP

Nie miał uprawnień i był pijany. Mimo to wsiadł na motocykl. Na Białołęce wjechał w taksówkę i próbował uciec z miejsca zdarzenia. Został ujęty przez strażnika miejskiego, który podbiegł, sądząc, że będzie walczył o życie motocyklisty.

Pijany motocyklista uderzył w auto, sunął po asfalcie kilkadziesiąt metrów

Pijany motocyklista uderzył w auto, sunął po asfalcie kilkadziesiąt metrów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kilku pijanych chłopaków przepychało się dla żartu na bulwarach wiślanych. Dla jednego z nich skończyło się to upadkiem, uderzeniem o krawężnik i 7-centrymetrową raną głowy. Uratowali go strażnicy miejscy.

Przepychanki "dla żartu" skończyły się 7-centymetrową raną głowy i krwotokiem

Przepychanki "dla żartu" skończyły się 7-centymetrową raną głowy i krwotokiem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci oraz strażacy z Warszawy i okolic biorą udział w akcji ratowniczej w miejscowościach, które ucierpiały wskutek powodzi. Serca i portfele otworzyli też warszawiacy.

Policjanci i strażacy z Mazowsza pomagają powodzianom

Policjanci i strażacy z Mazowsza pomagają powodzianom

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pasjonaci historii wydostali z dna Wisły dwa wagoniki z czasów II wojny światowej oraz fragment płyty kamiennej z pałacu Villa Regia, którą w czasie potopu próbowali wywieźć Szwedzi.

"To mogą być wagoniki służące do wywożenia gruzu z getta". Znaleźli je w Wiśle

"To mogą być wagoniki służące do wywożenia gruzu z getta". Znaleźli je w Wiśle

Źródło:
PAP

Prokuratura wyjaśnia okoliczności śmierci noworodka, którego ciało znaleziono w śmietniku pod Mińskiem Mazowieckim. Do sprawy zatrzymano cztery osoby, matka dziecka przebywa w szpitalu.

Ciało noworodka w śmietniku. Prokuratura: zatrzymano cztery osoby

Ciało noworodka w śmietniku. Prokuratura: zatrzymano cztery osoby

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Podczas kontroli drogowej warszawscy policjanci zatrzymali 56-latka. Mężczyzna, jadąc ulicą Puławską, przekroczył prędkość. W systemach policyjnych widniał jako osoba poszukiwana przez prokuraturę w Gratzu do odbycia ponad 12 lat więzienia za oszustwa "na wnuczka". Nieoficjalnie ustaliliśmy, że zatrzymany to "król mafii wnuczkowej" Arkadiusz Ł., pseudonim "Hoss".

Poszukiwany "król mafii wnuczkowej" wpadł, bo przekroczył prędkość

Poszukiwany "król mafii wnuczkowej" wpadł, bo przekroczył prędkość

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pociąg PKP Intercity, jadący z Warszawy Wschodniej w kierunku Łodzi, został obrzucony kamieniami. Jak zapewnił rzecznik przewoźnika, uszkodzenia były niewielkie i nie zagrażały dalszej jeździe. Skład zostanie naprawiony.

Pociąg obrzucony kamieniami

Pociąg obrzucony kamieniami

Źródło:
tvnwarszawa.pl