W ostatnich miesiącach to na Wiśle skupił się wzrok poszukiwaczy skarbów, ale wyjątkowe przedmioty znaleziono też w Śródmieściu, na Mokotowie oraz Ochocie. Niektóre mają ok. 3 tysiące lat, inne pochodzą z czasów II wojny światowej. Unikaty przed kamerą tvnwarszawa.pl zaprezentowali archeolodzy.
Okolice ul. Bukowińskiej, Łazienki Królewskie czy teren Reduty Ordona – to jedne z wielu miejsc, gdzie w tym roku archeolodzy prowadzili swoje prace. Przedmioty, jakie znaleźli, pamiętają czasy nawet sprzed naszej ery.
"Ku swojemu zdumieniu"
Tak było chociażby w przypadku tych, które zostały odkopane na Mokotowie. - Były to prace wykopaliskowe, tzw. badania wyprzedzające archeologiczne przed budową osiedla mieszkaniowego. To było przy ul. Bukowińskiej, w pobliżu Wilanowskiej, na terenie wokół dawnego Dworca Południowego – tłumaczy Marzenna Kasprzycka ze stowarzyszenia Starożytników. - Ku swojemu zdumieniu znaleźliśmy osadnictwo z wczesnej epoki żelaza, co oznacza mniej więcej VIII-VI wiek przed naszą erą. A także z tzw. okresu późnych wpływów rzymskich, czyli od III do V wieku już naszej ery, czyli ostatni etap osadnictwa zanim przyszli na te tereny Słowianie - dodaje.
Znaleziono tam właśnie pozostałości osady. - Prawdopodobnie były to jamy, szałasy, ale przy tym dwa domy – ślady po słupach, daszkach i sporo ceramiki - wylicza Kasprzycka.
Jedną z ciekawostek jest fragment naczynia, służącego do przechowywania żywności. - Miało średnicę ponad pół metra. Było z okresu późnych wpływów rzymskich i wykonano je na Śląsku i przewieziono na Mazowsze. Ktoś musiał sobie zadać trud - przywieźć to naczynie tutaj, albo je kupić. Takie fragmenty na całym Mazowszu znane są chyba tylko trzy, więc my mamy w takim razie czwarty - zaznacza.
I dodaje, że znaleziono też kilka ładnych "naczynek" z epoki żelaza. - Sam fakt, że na tym terenie było osadnictwo tak wczesne na Mazowszu jest prawie nieznany – mówi.
Reduta ze skarbami
To nie jedyne miejsce, które przyniosło archeologom wiele ciekawych odkryć. Prace prowadzono m.in. na terenie dawnej Reduty Ordona.
- Są przedmioty m.in. z początkowego okresu badań, z budynku mieszkalnego z lat 30 XX wieku. Znajdowaliśmy m.in. płaskorzeźby Chrystusa i Maryi z brązu, a także przedmioty codziennego użytku, na przykład posrebrzane łyżki, a także ozdoby – wylicza Andrzej Jaskuła z pracowni archeologiczno-konserwatorskiej "Natfarri".
Są również wyjątkowe ciekawostki - przedmioty z napisami arabskimi. - Prawdopodobnie ozdoba z północnej Afryki, z Algierii albo Maroka, posrebrzane monety– precyzuje Jaskuła.
Przy ulicy Na Bateryjce znaleziono również przedmioty związane z II wojną światową, prawdopodobnie z obroną Warszawy w 1939 roku. - Jest częściowo zachowany Mauser, niestety bez kolby i bez magazynka. Był znaleziony w wyższych warstwach archeologicznych i był narażony na działania warunków atmosferycznych przez to uległ dość znacznemu zniszczeniu – wyjaśnia Jaskuła.
Jak zaznacza, prace w tym roku prowadził też w Łazienkach. - W Łazienkach oprócz drobnych przedmiotów i monet znaleźliśmy kulę armatnią z otworem, gdzie znajdował się proch. Po wystrzeleniu wybuchał i ranił, zabijał żołnierzy. Kula pochodzi prawdopodobnie z XVIII lub XIX wieku – zdradza Jaskuła.
Wysyp skarbów
Jak już pisaliśmy, w tym roku Wisła wiedzie prym wśród odkryć archeologicznych - odsłoniła mnóstwo wyjątkowych przedmiotów. Między innymi skarby z okresu kultury łużyckiej i przeworskiej, kamienne ławy z mostu Poniatowskiego czy drewnianą łódź tzw. dłubankę. Wydobyto także dwa działa, według ekspertów datowane na XVII wiek.
ran