- Policjanci w dniu 15.12.2016r. na ulicy Idzikowskiego nie wystawili żadnego mandatu. Kierowcy widząc patrol policji nie próbowali przejechać po pasie zieleni, jak również nie łamali w tym miejscu przepisów ruchu drogowego - poinformował w poniedziałek Piotr Świstak z zespołu prasowego policji.
Funkcjonariusze zapowiedzieli, że działania w tym miejscu będą kontynuowane, i że zostało ono objęte dozorem przez patrole.
Cwaniacy omijali korek
O tym, co dzieje się na Idzikowskiego, napisaliśmy po sygnale od czytelnika. Na Kontakt 24 dostaliśmy nagranie, na którym widać, jak cwaniacy omijają korek. Bez żenady wjeżdżają na całkiem już rozjeżdżony pas zieleni i jadą nim w swoją stronę.
Kolejni czytelnicy napisali, że taka jazda w tym miejscu to norma. "Jeżdżę Idzikowskiego codziennie do pracy i mogę potwierdzić, że za każdym razem wygląda to tak samo. Co więcej, z obserwacji mogę powiedzieć, że amatorzy niszczycielskich zachowań powtarzają swoje rajdy codziennie. Znam na pamięć przynajmniej 5 nr rejestracyjnych" - napisała na warszawa@tvn.pl Olga.
Przejazd po pasie zieleni
"Niedasizm" służb
Informując o sprawie, domagaliśmy się reakcji ze strony służb i urzędników. Wszyscy bezradnie rozłożyli ręce tłumacząc, że "nie mają uprawnień" (straż miejska), że sprawę należy zgłaszać mailowo (policja), że "nie znają tematu i sygnały nie dotarły" (urząd dzielnicy).
Po kilku dniach pojawiła się jednak szansa na utemperowanie bezczelnych kierowców. W ubiegłym tygodniu na ulicy Idzikowskiego pojawił się wspólny patrol policji i straży miejskiej, a komendant straży miejskiej miał zwrócić się do zarządcy terenu o rozpatrzenie możliwości wprowadzenia w tym miejscu rozwiązań typu bariery architektoniczne.
Jak widać wspólne patrole funkcjonariuszy, przyniosły efekty. Przynajmniej na razie.
W czwartek relacjonowaliśmy pojawienie się patroli na Idzikowskiego:
Patrole na Idzikowskiego
md/pm
Źródło zdjęcia głównego: tvnwarszawa.pl/ Kontakt 24