Podniesione skrzyżowania, wyspy dla pieszych i progi spowalniające mają pojawić się na Muranowie. Zarząd Transportu Miejskiego zlecił projekt pierwszej warszawskiej strefy, w której samochody będą mogły jeździć z maksymalną prędkością 30 km/h.
Tempo-30 to rozwiązanie sprawdzone w centrach wielu europejskich i niektórych polskich miast. Polega na ograniczeniu prędkości, ale nie chodzi w nim tylko o nowe znaki. Zwykle polega też na wprowadzeniu różnorodnych rozwiązań uspokajających ruch. - Korzystają na tym wszyscy. Piesi, bo jest bezpieczniej. Rowerzyści, bo mogą bezpiecznie jeździć wszystkim ulicami, a nie tylko tymi, przy których są ścieżki. Miasto, bo nie musi inwestować w kosztowne pasy i drogi rowerowe. Wreszcie kierowcy, bo łatwiej im parkować - tłumaczy Jan Jakiel ze stowarzyszenia SISKOM. To między innymi on na posiedzeniach komisji dialogu społecznego ds. transportu zachęcał urzędników do wprowadzenia takiego rozwiązania.
- Pomysł nie jest nowy. Kilka lat temu strefę Tempo-30 planowano na Mokotowie, ale nic z tego nie wyszło. Teraz spróbujemy na Muranowie - mówi Jakiel.
Uporządkowali parkowanie, czas na strefę
Sojusznika znalazł w osobie Łukasza Puchalskiego. Pełnomocnik prezydent miasta ds. rowerów pracuje w Zarządzie Transportu Miejskiego. Podchwycił pomysł strefy głównie ze względu na rowerzystów. - Przed uruchomieniem parkomatów, na Muranowie uporządkowano kwestię miejsc parkingowych. Najbardziej sporna sprawa jest więc już załatwiona. To doskonały moment, by wprowadzić strefę - przekonuje. I dodaje: - Chodzi nie tylko o to, żeby postawić znaki, ale też wprowadzić rozwiązania, które zmuszą kierowców, by zwolnić i zniechęcą do korzystania z osiedlowych dróg np. do omijania korków na głównych ulicach. Ma temu służyć między innymi podniesienie poziomu całych skrzyżowań, progi spowalniające i wyspy na przejściach dla pieszych oraz skrzyżowania równorzędne. - Zaletą jest to, że są to rozwiązania tanie i łatwe do ewentualnej poprawy - podkreśla Puchalski.
Główne ulice bez zmian
Jak dodaje pełnomocnik, dokładne granice przyszłej strefy nie są jeszcze znane. Pod uwagę brany jest obszar od Nowego Miasta do al. Jana Pawła II i od al. Solidarności do ulicy Stawki. Pewne jest jednak, że ograniczenie do 30 km/h nie obejmie ulic Andersa i Anielewicza oraz al. Jana Pawła II. Wstępną koncepcję nowej organizacji ruchu przygotowuje na zlecenie Zarządu Transportu Miejskiego firma KO Projekty z Wrocławia. Ma być gotowa w ciągu najbliższych tygodni. Potem zostanie zaprezentowana mieszkańcom miasta i z nimi skonsultowana. Dopiero po konsultacjach powstanie ostateczny projekt.
- Ma być gotowy w sierpniu, a wdrożenie planujemy jeszcze w tym roku - zapowiada Igor Krajnow, rzecznik ZTM.
Karol Kobos//mz
Źródło zdjęcia głównego: Marcin Gula / tvnwarszawa.pl