Miodowa ma być salonem. Szerokie chodniki, 30 km/h

Szykują remont Miodowej
Szykują remont Miodowej
Źródło: Tomasz Zieliński /tvnwarszawa.pl
Ograniczona prędkość, szersze chodniki, więcej zieleni, meble miejskie jak na Krakowskim Przedmieściu. Komisja Dialogu Społecznego ds. transportu zabrała głos na temat przyszłości Miodowej. W ich wizji ulica ma być bardziej przyjazna pieszym. Wciąż nie wiadomo, co z rowerzystami.

Zgodnie ze stanowiskiem KDS (ciało doradcze składające się z przedstawicieli organizacji pozarządowych), miasto powinno dążyć do ograniczenia przelotowego i tranzytowego charakteru ulicy, poprzez określenie dojazdu w rejon Starego Miasta np. za pomocą nakazów skrętu, z wyłączeniem autobusów.

Prędkość na całej ulicy powinna zostać ograniczona do 30 km/h, a światła na skrzyżowaniach z Kapitulną, Długą i Senatorską - zlikwidowane. Większą przyjazność dla pieszych zapewniłoby także poszerzenie chodników, poprzez likwidację osobnych pasów do skręcania. Chodniki powinny być zrównane do poziomu jezdni i na tyle szerokie, by umożliwiły funkcjonowanie ogródków restauracyjnych czy kawiarnianych, a także posadzenie zieleni.

Co z rowerzystami?

Zagospodarowanie parterów usługami to jeden z głównych postulatów. Wzdłuż ulicy znalazłyby się także ławki, stojaki rowerowe i inne elementy małej architektury według wzoru z Traktu Królewskiego. Pod ulicą powinna się znaleźć infrastruktura, która pozwoli na efektowne oświetlenie zabytkowych budynków z poziomu posadzki.

Przystanki byłyby usytuowane na jezdni, by uniemożliwić wyprzedzanie autobusów przez samochody. KDS proponuje też "bezwzględne usunięcie parkowania z chodników (ewentualne parkowanie wyłącznie jako równoległe, naprzemienne, na jezdni)".

Komisja nie zabrała głosu w kwestii rowerowej. Przypomnijmy, miasto przedstawiło dwa warianty: pierwszy zakładał pozostawienie pasów rowerowych, drugi ich likwidację kosztem szerszych chodników. – W tej kwestii nie osiągnęliśmy konsensu – przyznaje Maciej Sulmicki, wiceszef KDS ds. transportu.

Konkurs na plac

Udało się go osiągnąć w sprawie placu Krasińskich – tu społecznicy proponują pasy rowerowe. Postulują także utworzenie wyspy oddzielającej jezdnię i nowe przejście dla pieszych na wysokości wjazdu do podziemnego parkingu oraz zwężenie wlotów ul. Długiej, tak aby możliwe było poprowadzenie przejść dla pieszych wokół skrzyżowania w liniach chodników.

Co do szczegółowych rozwiązań, sugerują organizację konkursu. "Komisja stoi na stanowisku, że najlepszym rozwiązaniem dla placu Krasińskich będzie rozpisanie konkursu architektonicznego po uwzględnieniu wniosków z konsultacji społecznych" – czytamy w uchwale KDS.

Potrzeba 4,5 mln zł

Dokument trafił już do Zarządu Dróg Miejskich, do którego należą ostateczne decyzje co do kształtu ulicy.

– Zarówno propozycje KDS, jak i wnioski płynące z konsultacji społecznych zostaną wnikliwie przeanalizowane. Będziemy je brać pod uwagę, ale na razie nie potrafię odpowiedzieć, które będą zrealizowane, a które nie. Jest na to za wcześnie – mówi nam Karolina Gałecka, rzeczniczka ZDM. – Póki co, złożyliśmy wniosek o 4,5 mln zł na remont. Mamy nadzieję, że na najbliższej sesji radni zdecydują o przekazaniu nam takiej kwoty – dodaje.

bako/r

Czytaj także: