Około południa przed wejściem do Pałacu utworzyła się kolejka chętnych do zwiedzania, w której stało kilkadziesiąt osób. Przeważały osoby starsze, jednak dzień otwarty przyciągnął też przedstawicieli młodszego pokolenia.
Goście, w asyście przewodnika, mogli m.in. na własne oczy przekonać się jak wygląda Sala Kolumnowa, która była miejscem historycznych wydarzeń - tu w 1955 negocjowano Układ Warszawski, a w 1970 podpisano układ o normalizacji stosunków PRL z RFN. Również tu odbywały się w 1989 r. obrady Okrągłego Stołu.Również dziś odbywają się w niej najważniejsze uroczystości państwowe z udziałem prezydenta. Zwiedzający zobaczą Okrągły Stół, przy którym władze PRL spotkały się z opozycją demokratyczną. Można było też zwiedzić pomieszczenia, w których prezydent podejmuje koronowane głowy i delegacje innych państw.
Obrazy Malczewskiego i Boznańskiej
Dodatkową atrakcją była możliwość podziwiania ekspozycji sztuki polskiej i europejskiej z trzech niezależnych zbiorów. W Pałacu wystawiono część kolekcji Galerii Rogalińskich, która przechodzi w tej chwili remont. W trzech salach prezentowane są m.in. płótna Jacka Malczewskiego, Olgi Boznańskiej, Józefa Rapackiego i Henryka Uziembły. To fragment zbiorów zgromadzonych na przełomie wieków przez Edwarda Aleksandra Raczyńskiego w Rogalinie, siedzibie Rodu Raczyńskich. Odwiedzający Pałac Prezydencki mogli też obejrzeć wystawę "Jaka sztuka dziś, taka Polska jutro", prezentującą wybrane prace z powstającej kolekcji Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Na wystawie zgromadzono prace, których autorami są m.in. Wilhelm Sasnal, Alina Szapocznikow, Rafał Bujnowski czy Piotr Uklański. To pierwsza publiczna wystawa części zbiorów MSN, które nie doczekało się jeszcze swojej stałej siedziby.
"Wygląda inaczej niż w telewizji"
Dla pani Leokadii, która jest na emeryturze, wizyta w Pałacu Prezydenckim to przeżycie patriotyczne. - Byłam już w Sejmie i kancelarii premiera, a w ubiegłym roku odwiedziłam też Pałac Prezydencki. Tym razem chciałam skorzystać z okazji, żeby podziwiać wspaniałe malarstwo polskie. Każdy Polak powinien znać te obrazy i te miejsca - przekonywała pani Leokadia w oczekiwaniu na wejście do Pałacu. Panią Ewelinę - która przyszła do Pałacu ze swoim partnerem Grzegorzem i siostrzenicą Mają - od malarstwa bardziej interesowały sale pałacowe i warunki, w jakich pracuje głowa państwa. Trochę się zawiodłam, bo spodziewałam się, że więcej tutaj zobaczymy, ale w sumie to interesujące, bo zawsze inaczej to sobie wyobrażałam. Inaczej te pomieszczenia wyglądają w telewizji - przyznała. Pan Zygmunt z małżonką Wandą przyznał, że od lat mieszka kilka ulic dalej, ale nie miał okazji, żeby obejrzeć Pałac od środka. - Zawsze były tu kolejki, a dziś przyszliśmy z samego rana i nie trzeba było czekać - powiedziała pani Wanda. - Byliśmy już w Pałacu przy okazji uroczystości pogrzebowych prezydenta Lecha Kaczyńskiego, ale dopiero teraz udało nam się skorzystać z możliwości zwiedzania - dodał jej mąż. W zgodnej opinii obojga małżonków najciekawszym punktem wycieczki był widok Okrągłego Stołu. Pani Wanda podkreśliła, że kiedyś była w Jałcie i zwiedzała pomieszczenia, w których w 1945 obradowali Stalin, Churchill i Roosevelt. - Przecież to byłby wstyd, żeby znać tamte miejsca, a nie odwiedzić siedziby naszego prezydenta - tłumaczyła.
W marcu jeszcze dwie okazje
W marcu Pałac jeszcze dwukrotnie otworzy się na gości. Kolejne okazje nadarzą się w niedziele: 17 i 24 marca.
PAP/bf/b