Informacja o pożarze w budynku przy ul. Rumuńskiej 32 w Michałowicach dotarła do strażaków po godzinie 4 rano.
- Palił się budynek magazynowy z częścią socjalną. W trakcie gaszenia odnaleźliśmy dwie ofiary śmiertelne. Trzy osoby ewakuowały się, jednak dwie z nich zostały ranne - poinformował st. kpt. Karol Kroć, oficer prasowy Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Pruszkowie.
Nie wiadomo, kim były ofiary.
Pożar został już opanowany. W Michałowicach był Artur Węgrzynowicz. - Trwa dogaszanie, nad budynkami unosi się dym. Pożar wybuchł w ciasnej zabudowie, w wąskiej ulicy. Z relacji świadków wynika, że na początku ogień objął cały budynek - relacjonował reporter tvnwarszawa.pl.
Na miejscu pracowało osiem zastępów straży, policjanci i pogotowie energetyczne. Jak podkreślił st. kpt. Kroć, nie wiadomo jeszcze kim były osoby znajdujące się wewnątrz budynku i jakie było przeznaczenie tej części, w której przebywało w sumie pięć osób. Policja ustali, czy byli to pracownicy firmy.
Jak poinformowała st.asp. Karolina Kańka z Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie, osoby, które przebywały w budynku to prawdopodobnie pracownicy firmy. - Trwa ustalanie tożsamości tych osób oraz okoliczności zdarzenia - poinformowała policjantka.
Dwie osoby zginęły w pożarze
ak/popi/skw/mś