Mazowiecki urząd marszałkowski poinformował w poniedziałek o rozpoczęciu procedury zerwania współpracy z dwoma partnerskimi obwodami Federacji Rosyjskiej: moskiewskim i smoleńskim. Na podobny ruch nie zdecydował się stołeczny ratusz. Jak stwierdził prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, współpraca z rosyjskimi miastami partnerskimi i tak "jest zamrożona".
Jak przekazał w komunikacie prasowym Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego, w poniedziałek odbyło się posiedzenie zarządu poświęcone wsparciu uchodźców i mieszkańców walczącej Ukrainy. Pierwszym punktem spotkania była współpraca międzyregionalna.
Mazowsze chce zerwać współpracę z obwodami rosyjskimi
Wicemarszałek województwa mazowieckiego Wiesław Raboszuk przyznał, że w obliczu inwazji wojsk rosyjskich na Ukrainę, współpraca z obwodami rosyjskimi nie może być kontynuowana.
- W ten sposób sprzeciwiamy się polityce prowadzonej przez Federację Rosyjską, która dokonała nieusprawiedliwionej agresji na sąsiedni kraj. Giną niewinni ludzie, w tym małe dzieci. Dochodzi do coraz większej liczby ostrzałów zabudowań cywilnych, osiedli, szkół, przedszkoli, a nawet szpitali. To niewyobrażalna tragedia. Dlatego jako zarząd województwa mazowieckiego podjęliśmy decyzję o zerwaniu współpracy z obwodami moskiewskim i smoleńskim. I taki właśnie wniosek zarekomendujemy sejmikowi - powiedział cytowany w komunikacie Raboszuk.
Ostateczną decyzję w tej sprawie radni województwa podejmą podczas najbliższej sesji sejmiku. Porozumienie o współpracy z obwodem moskiewskim władze samorządu województwa podpisały w 2004 roku, a z obwodem smoleńskim - w 2003.
Wcześniej na zerwanie współpracy zdecydowało się kilka innych samorządów. Projekt uchwały w sprawie zerwania współpracy z Moskwą i Sankt Petersburgiem będzie głosowany na sesji Rady Miasta Kraków. Współpracę z rosyjskimi miasta partnerskimi zrywają lub zawieszają również Goleniów, Bełchatów, Bytom czy gmina Kętrzyn.
"Współpraca nie ma wymiaru praktycznego"
Podczas poniedziałkowego briefingu o zerwanie przez Warszawę umów partnerskich z miastami rosyjskimi był pytany prezydent stolicy Rafał Trzaskowski. Miastami partnerskimi Warszawy są Moskwa, Sankt Petersburg oraz Grozny.
- Symbolika jest istotna. Uważam, że to, co się dzisiaj dzieje w Rosji, może być końcem tego reżimu. Współpracujemy z miastami, chcemy dalej współpracować ze społeczeństwem rosyjskim. Widzimy, że Sankt Petersburgu czy w Moskwie ludzie buntują się przeciwko temu, co robi Putin. Trzeba jasno powiedzieć, że w tej chwili ta nasza współpraca nie ma wymiaru praktycznego, i tak jest zamrożona - odpowiedział Trzaskowski.
Przyznał również, że pojawiły się inicjatywy radnych, żeby "tę współpracę zamrozić albo nawet zerwać porozumienia". - Rozumiem to oburzenie i te emocje. Jeżeli będą takie wnioski, to prawdopodobnie będziemy je rozpatrywać - powiedział Trzaskowski. Stwierdził również, że w przyszłości Warszawa i tak wróci do tej współpracy. - Jestem przekonany, że reżim Putina zapłaci olbrzymią cenę za to, co w tej chwili wyprawia, a my będziemy mogli spokojnie współpracować z demokratycznym, rosyjskim społeczeństwem - dodał prezydent stolicy.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Facebook.com/rafal.trzaskowski