Wojewoda prosi szpitale o "ograniczenie konsumpcji tlenu". Dostawca się nie wyrabia

DWORCZYK 6
Dworczyk: musimy zrobić wszystko, by jak najszybciej zaszczepić jak największą część populacji
Źródło: TVN24
Służby wojewody mazowieckiego piszą do lekarzy z prośbą, by oszczędzali tlen. "W najbliższych dniach możemy mieć do czynienia z sytuacją, że cysterna nie dojedzie do szpitala, zatem pozostanie on bez tlenu" - ostrzegają. Rzeczniczka Konstantego Radziwiłła zapewnia jednak, że sytuacja jest pod kontrolą.

Radio TOK FM dotarło do pisma, które do lekarzy skierował Wydział Zdrowia Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego. Czytamy w nim, że do służb Konstantego Radziwiłła dotarła "bardzo niepokojącą informację ze strony dostawcy tlenu", czyli firmy Linde Gaz, która przekazała, że "przekroczyła granicę, która oznacza ogromne niebezpieczeństwo braku tlenu ciekłego w szpitalach". "Firma wskazuje, że są nadal szpitale, które pomimo wielu apeli zarówno ze strony firmy, jak i Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego skierowanych do Państwa, a proszących o ograniczenie stosowania wysokich przepływów i rozsądne gospodarowanie tlenem medycznym nadal stosowane są takie praktyki" – czytamy w dokumencie, którego nadawcą jest dyrektor Wydziału Zdrowia Tomasz Sławatyniec. 

Jak dalej dodaje, firma traktuje dostawy do szpitali jako priorytetowe, dlatego ograniczyła dostawy innym klientom, jednak nawet takie działanie "okazało się niewystarczające". "W najbliższych dniach możemy mieć do czynienia z sytuacją, że cysterna nie dojedzie do szpitala, zatem pozostanie on bez tlenu" - stwierdza dyrektor. "Dołączamy się do apelu firmy i prosimy o ograniczenie konsumpcji tlenu medycznego (...). Tylko takie działanie pozwoli nam uniknąć tragedii" - podsumowuje. 

Mają plan awaryjny

Do sprawy w piątek po południu odniosła się rzeczniczka wojewody Ewa Filipowicz. Przedstawicielka Konstantego Radziwiłła potwierdziła, że rzeczywiście wojewoda apeluje do szpitali, jednak zapewniła, że sytuacja jest pod kontrolą. - Zapewniamy jednak, że w razie wystąpienia sytuacji kryzysowej, związanej z kończącymi się zapasami, natychmiast uruchamiany jest jeden z czterech banków tlenu na Mazowszu. Zawsze również istnieje możliwość dostawy butli z baz tlenu z innych regionów Polski, w których aktualnie notuje się mniej zachorowań, a co za tym idzie mniej hospitalizacji osób zakażonych koronawirusem – powiedziała.

- Aktualnie na terenie całego kraju działają 43 bazy tlenu, które mogą być wykorzystywane w sytuacjach kryzysowych. Na samym Mazowszu są cztery banki tlenu prowadzone przez wojewodę, w Warszawie, Radomiu, Płocku i Ostrołęce. W związku z tym zabezpieczenie w tlen mazowieckich szpitali nie jest w żaden sposób zagrożone – dodała.

Podkreśliła, że funkcjonariusze Państwowej Straży Pożarnej pracują w bankach tlenu 24 godziny na dobę. - Są w stanie szybko dostarczyć butle do każdego szpitala, który zgłosi sytuację kryzysową, jeśli chodzi o zapas tlenu. Jednocześnie informujemy, że aby jeszcze bardziej usprawnić dostarczanie tlenu do placówek medycznych, cysterny z firm obsługujących szpitale są pilotowane przez policję – zapewniła.

Czytaj także: