Marsz i wstążki z imionami ofiar. Rocznica likwidacji getta

Marsz Pamięci w 74
Marsz Pamięci w 74
TVN24
Marsz Pamięci w 74TVN24

Trasę od Umschlagplatz pod gmach d. Szpitala Dziecięcego przy ul. Śliskiej w Warszawie przeszli uczestnicy Marszu Pamięci w 74. rocznicą likwidacji getta warszawskiego. W tym roku dedykowano go lekarzom i personelowi medycznemu.

Ideą marszu jest oddanie hołdu i przypomnienie ofiar likwidacji getta warszawskiego w większości anonimowych, ludziach.

- Chcieliśmy przypomnieć, że dzień, kiedy zaczęto wywozić Żydów do Treblinki, 22 lipca 1942 r., to dzień jednego z najbardziej dramatycznych świąt żydowskich, związanego ze zburzeniem Jerozolimy - podkreślił Paweł Śpiewak, dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego, organizatora wydarzenia.

Jak informuje PAP, zamiarem organizatorów było także upamiętnienie pracowników służby zdrowia getta, "którzy do końca pozostali przy swoich pacjentach, a kiedy nie było już dla nich nadziei, stali się dla nich tzw. dawcami cichej śmierci".

Paweł Śpiewak przypomniał, że 22 lipca był dniem zagłady warszawskich Żydów. W ciągu 2,5 miesiąca do komór śmierci wysłanych zostało około 300 tys. osób. Dokładna liczba nie jest znana.

- Chcemy, aby ten marsz odbywał się od miejsca, w którym Żydów koncentrowano przed wysłaniem do obozów, aż "do życia": do miejsca, w którym pracowali i służyli swoim ludziom lekarze, służba medyczna warszawskiego getta. Idziemy, żeby pamiętać o tych ofiarach - nie żołnierzach, którzy potrafili walczyć, tylko ludziach całkowicie bezradnych, bezsilnych wobec tego, co działo się wtedy w Warszawie - dodał.

Ze 150 pracowników szpitala ocalało 17

Śpiewak przeczytał także listę nazwisk pracowników szpitala przy ulicy Siennej, którzy zginęli w trakcie deportacji z getta. Z około 150 pracowników szpitala wojnę przeżyło ledwie 17.

Przed rozpoczęciem marszu głos zabrała przedstawicielka ambasady Izraela w Polsce, Ruth Cohen-Dar.

- Na naszych barkach spoczywa odpowiedzialność wobec przyszłych pokoleń. Musimy uczynić wszystko, by chronić pamięć i opowiedzieć o tym straconym życiu. Aby nie powtórzyło się to już nigdy więcej (...) Musimy ciągle stać na straży i bronić prawa do życia w godności. Należy dbać o prawo każdego do bycia równym w odmienności i bycia akceptowanym przez innych" – powiedziała.

Pod pomnikiem na Umschlagplatz zgromadziło się około tysiąca osób. Uczestnikom rozdano wstążki z imionami ofiar likwidacji getta warszawskiego. Trasa marszu wiodła od ulicy Stawki, przez aleję Jana Pawła II, ulice Prostą, Twardą i Śliską; uczestnicy zatrzymali się pod budynkiem dawnego Szpitala Dziecięcego Bersohnów i Baumanów przy ulicy Śliskiej.

Szpital w 1940 r. znalazł się w granicach wytyczonego przez Niemców getta warszawskiego. W czasie Powstania Warszawskiego w budynku mieścił się szpital zgrupowania Armii Krajowej "Chrobry II". Personel szpitala niósł pomoc żołnierzom powstania oraz ludności cywilnej.

Tam biorący udział w Marszu przywiązali wstążki z imionami Żydów, uwięzionych w getcie do szpitalnego parkanu. Fragmenty pamiętników lekarzy z warszawskiego getta odczytał aktor Piotr Głowacki przy akompaniamencie trębacza Olgierda Dokalskiego, znanego z występów m.in. w grupach Daktari i kiRk.

Największe getto w Europie

Jesienią 1940 r. Niemcy stłoczyli Żydów na obszarze warszawskiego getta, tworząc największą zamkniętą dzielnicę żydowską w okupowanej Europie. W lipcu 1942 r. rozpoczęli jego likwidację, wywożąc do obozu zagłady w Treblince ponad 250 tys. mieszkańców getta.

19 kwietnia 1943 r., kiedy siły niemieckie przystąpiły do jego ostatecznej likwidacji, opór stawili im bojownicy z Żydowskiej Organizacji Bojowej i Żydowskiego Związku Wojskowego. Rozpoczęło się powstanie. W trwającej prawie miesiąc nierównej walce słabo uzbrojeni bojownicy stawili opór żołnierzom z oddziałów SS, Wehrmachtu, Policji Bezpieczeństwa i formacji pomocniczych.

W tym czasie Niemcy zrównali getto z ziemią. Według raportów niemieckich od 20 kwietnia do 16 maja 1943 r. w wykrytych i zlikwidowanych bunkrach znajdowało się ponad 56 tys. Żydów. Ok. 6 tys. zginęło na miejscu w walce, na skutek pożarów czy zaczadzenia. 7 tys. Żydów naziści zamordowali na terenie getta, tyle samo wysłano do Treblinki. Pozostała grupa ok. 36 tys. została wysłana do innych obozów, głównie Auschwitz i Majdanka.

PAP/kz/sk

Pozostałe wiadomości

Zarząd Zieleni rozpoczął przygotowania do budowy mostu pieszo-rowerowego w porcie Czerniakowskim. Przeprawa ma być gotowa na przełomie wiosny i lata przyszłego roku.

Tak będzie wyglądać nowy most przez Wisłę

Tak będzie wyglądać nowy most przez Wisłę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

71-letni mężczyzna zasłabł w swoim domu i dwa dni leżał na podłodze. Na szczęście wołanie o pomoc usłyszała sąsiadka, która zaalarmowała policję. Pomoc przyszła w ostatniej chwili. W trakcie transportu do karetki stan mężczyzny nagle się pogorszył. Rozpoczęła się walka o jego życie.

Zasłabł i dwa dni leżał na podłodze. W drodze do karetki walczyli o jego życie

Zasłabł i dwa dni leżał na podłodze. W drodze do karetki walczyli o jego życie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkańcy Warszawy wybierali po raz 11. projekty budżetu obywatelskiego. Spośród 1183 pomysłów zrealizowanych zostanie 293, w tym 20 ogólnomiejskich. Łączna kwota przeznaczona na ten cel to ponad 105 milionów złotych.

293 projekty do realizacji za ponad 105 milionów

293 projekty do realizacji za ponad 105 milionów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwuletni chłopiec zginął pod kołami samochodu ciężarowego w okolicach Ostrołęki (Mazowieckie). Do zdarzenia doszło, kiedy kierowca, który przyjechał z paszą dla zwierząt, manewrował na podwórku.

Tragedia pod Ostrołęką. Dwuletnie dziecko zginęło pod kołami ciężarówki

Tragedia pod Ostrołęką. Dwuletnie dziecko zginęło pod kołami ciężarówki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W związku z kolejnym etapem przebudowy skrzyżowania stołecznych ulic Arkuszowej i Estrady z 3 Maja w podwarszawskich Mościskach od piątku nastąpi zmiana w organizacji ruchu. Zmiany dotyczą też pasażerów komunikacji miejskiej.

Zmiany w ruchu na wjeździe do Warszawy

Zmiany w ruchu na wjeździe do Warszawy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w Korytowie koło Żyrardowa. Na leśnej drodze samochód osobowy uderzył w drzewo i stanął w płomieniach. Nie żyje jedna osoba.

Samochód spłonął po uderzeniu w drzewo, "w środku zwęglone ciało"

Samochód spłonął po uderzeniu w drzewo, "w środku zwęglone ciało"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z powodu wypadku na stacji Politechnika nieczynnych było pięć stacji pierwszej linii metra. Utrudnienia trwały ponad trzy godziny.

Wypadek w metrze. Były utrudnienia na pierwszej linii

Wypadek w metrze. Były utrudnienia na pierwszej linii

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

W sieci pojawiły się filmy nagrane podczas odbywającego się w weekend na Torze Wyścigów Konnych Służewiec Clout Festivalu. Widać na nich zachowanie niektórych ochroniarzy, którzy biją uczestników imprezy, wykręcają im ręce, a także ciągną ich po ziemi. Sprawą interesuje się policja, która zapewnia, że dostępne w sieci nagrania zostaną poddane analizie. Wyjaśnienia zapowiadają organizatorzy i firma ochroniarska.

Ochroniarze wykręcali ręce i ciągnęli po ziemi uczestników festiwalu. Policja analizuje nagrania

Ochroniarze wykręcali ręce i ciągnęli po ziemi uczestników festiwalu. Policja analizuje nagrania

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty - powiedział Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji. 44-latek został zatrzymany. Wstępne ustalenia prokuratora wykazały, że w tym przypadku "nie można mówić o popełnieniu przestępstwa".

Wszedł do ministerstwa z "niebezpiecznymi przedmiotami". Jest decyzja prokuratury

Wszedł do ministerstwa z "niebezpiecznymi przedmiotami". Jest decyzja prokuratury

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

- W cztery następujące po sobie weekendy pociągi kursujące po linii obwodowej nie zatrzymają się przy peronie 9. Dworca Zachodniego - poinformował rzecznik PKP PLK Karol Jakubowski.

Pociągi nie zatrzymają się przy tym peronie. Utrudnienia dotyczą ponad 100 połączeń

Pociągi nie zatrzymają się przy tym peronie. Utrudnienia dotyczą ponad 100 połączeń

Źródło:
PAP

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar po zapoznaniu się z treścią opinii Kolegium Sądu Okręgowego w Warszawie odwołał z pełnionych funkcji prezesa i czworo wiceprezesów Sądu Okręgowego w Warszawie - podano w komunikacie resortu sprawiedliwości.

Prezes i wiceprezesi Sądu Okręgowego w Warszawie odwołani

Prezes i wiceprezesi Sądu Okręgowego w Warszawie odwołani

Źródło:
tvn24.pl
On kradł, oni kupili po "okazyjnej cenie"

On kradł, oni kupili po "okazyjnej cenie"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wracając po imprezie do domu, "stoczył walkę" z drzewkiem w parku. Nie wiedział, że wszystko nagrały kamery monitoringu. Policjanci skierowali sprawę do sądu, młodemu mężczyźnie grozi kara grzywny do tysiąca złotych.

Po imprezie "walczył" z drzewkiem w parku

Po imprezie "walczył" z drzewkiem w parku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło we wtorek pod Garwolinem. Na auto, w którym znajdował się kierowca, runęło duże drzewo. Ze skutkami nocnej nawałnicy walczyli też straży z Wyszkowa. Dochodziło tam do podtopień, uszkodzone zostały dachy.

Drzewo runęło na auto, w środku był kierowca

Drzewo runęło na auto, w środku był kierowca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z utrudnieniami musieli się liczyć kierowcy, którzy w porannym szczycie wybrali podróż mostem Świętokrzyskim. Jezdnię zablokowali aktywiści i aktywistki z Ostatniego Pokolenia, którzy domagają się większych inwestycji w transport publiczny.

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W ogrodzie zoologicznym w Warszawie na świat przyszedł samczyk irbisa śnieżnego, zwanego Duchem Gór. Kociak skończył właśnie sześć tygodni.

Ma słodko-puchaty wygląd, ale to "potężny drapieżnik". Duch Gór urodził się w Warszawie

Ma słodko-puchaty wygląd, ale to "potężny drapieżnik". Duch Gór urodził się w Warszawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zaniepokojenie kota uratowało egzotycznego gościa - informuje stołeczne straż miejska. Mieszkańcy bloku na Bródnie zauważyli dziwne zachowanie swojego pupila, okazało się, że na ich balkonie pojawił się niespodziewany przybysz - gekon. Na miejsce wezwali ekopatrol.

Kot był zaniepokojony. Jego czujność wzbudził egzotyczny gość

Kot był zaniepokojony. Jego czujność wzbudził egzotyczny gość

Źródło:
tvnwarszawa.pl