"Lumpex" i posiłki dla bezdomnych. Bo wspólnota nie chce gastronomii

Reklama w luksusowej rezydencji
Reklama w luksusowej rezydencji
Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl
Reklama w luksusowej rezydencjiArtur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl

- Miałem marzenie stworzyć fajne miejsce w Warszawie - opisuje sytuację w rozmowie z naszą redakcją Piotr Pielichowski, najemca lokalu w ekskluzywnej Rezydencji Foksal. Teraz zamiast lokalu gastronomicznego powstaje lumpeks oraz miejsce do dezynfekcji ubrań i koców. My zapytaliśmy, dlaczego? Przypomnijmy. O sprawie napisaliśmy we wtorek, kiedy to zdjęcia okleiny w witrynach lokalu na parterze budynku przy Foksal obiegły internet.

Na różowym, bardzo charakterystycznym tle, pojawiły się napisy, zwiastujące rychłe otwarcie sklepu z odzieżą używaną. "Rezydencja Foksal Lumpex, wkrótce otwarcie, perfumy na litry, dezynsekcja kocy i ubrań" – można przeczytać na reklamie przyklejonej do szyby.

Jak się okazuje, to rodzaj odwetu na wspólnocie mieszkaniowej, która uniemożliwiła mu realizację swoich planów. O sprawę więc zapytaliśmy samego zainteresowanego.

"Utrzeć nosa"

Czy pomysł na lumpeks to nie rodzaj zemsty? Piotr Pielichowski, restaurator i najemca lokalu przyznaje, że chciał niektórym utrzeć nosa, ale też jest to dobry sposób na biznes. - Jest to trochę z przekąsem, ale co ja mam innego otworzyć? - pyta i przypomina, że ma umowę podpisaną na 13 lat, a czynsz płaci co miesiąc. Zapewnia jednak, że użyłby takich samych kolorów i chwytów reklamowych (błędy ortograficzne), w normalnej sytuacji. - Miałem trzy lata agencję reklamową. Znam się na tym. Ma to na celu przyciągnięcie klienta - tłumaczy.

Początkowo jednak nie chodziło o lumpeks? - Miałem marzenie w Warszawie otworzyć fajne miejsce, którego w stolicy jeszcze nie ma. Lokal wkomponowany byłby w budynek, z pięknym żyrandolem i drogim wyposażeniem kuchni. Całość inwestycji wyniosła by ponad 1 mln złotych - opisuje restaurator, który wystąpił w programie TVN "Masterchef" i wyjaśnia: - Nie byłaby to do końca restauracja. W lokalu znajdowałyby się nie tylko wyroby delikatesowe - garmażeryjne, które można by było skonsumować na miejscu, ale także studio nagrań z kamerami.

"Nie" od wspólnoty

Do lokalu przy Foksal trafił rok temu. - Wraz z wspólnikiem, który pokazał mi to miejsce, sprawdziliśmy możliwości wentylacyjne lokalu. Okazało się, że maksymalny poziom przepływu powietrza był za mały i trzeba będzie dobudować kanał wentylacyjny - opisuje restaurator. Jak zapewnia, o wszystkich planach wiedzieli przedstawiciele wspólnoty. - To oni zażyczyli sobie ode mnie wynajęcia od nich architekta, który określił wymogi do stworzenia nowego kanału wentylacyjnego. Kosztowało mnie to 7 tysięcy złotych - dodaje.

To nie jedyne wydatki, które pokrył Pielichowski. - Wymagano ode mnie także projektów i wizualizacji. Myślę, że na wszystko wydałem ponad 100 tysięcy złotych - twierdzi, ale zarazem dodaje, że chciał wszystkie wymogi spełnić.

W sumie zbieranie dokumentów trwało sześć miesięcy. - Kolejne sześć zarząd zbierał podpisy pod uchwałą, żeby w ostateczności nie zgodzić się na przeprowadzenie kanału - mówi najemca. Chodzi o to, że pion przechodziłby przez część wspólną. - W lokalu mogę robić co chcę, ale bez dodatkowego pionu nie otworzę lokalu gastronomicznego - wyjaśnia.

Czemu uparł się na to miejsce? - Ma odpowiednią wielkość, jest w idealnej lokalizacji. Goście nie byliby tylko turystami, którzy wpadają na chwilę, jak to ma miejsce na Nowym Świecie. Mogliby poczuć to miejsce, dobrze zjeść - tłumaczy. Restaurator zapewnia, że część mieszkańców było na "tak", niektórzy nawet zmienili zdanie na jego korzyść. Nic to jednak nie dało. Jak mówi, za uchwałą głosowało 40 procent mieszkańców, część jednak wstrzymała się od głosu, co spowodowało, że nie uzyskano w sumie ponad 50 ich procent.

Pielichowski zapewnia także, że sam właściciel lokalu jest na tak. - Płacę mu regularnie, współpraca układa się dobrze, więc nie ma nic przeciwko - mówi.

"Nie zamierzamy ulegać presji"

Próbowaliśmy otrzymać komentarz w tej sprawie od wspólnoty mieszkaniowej. Poproszono nas o przesłanie pytań drogą mailową. Czekamy na odpowiedź.

"Trzeba podkreślić, iż deweloper deklarował nabywcom, że nie będzie prowadził sprzedaży lokali usługowych pod funkcje gastronomiczne i dlatego lokale te nie są wyposażone w niezbędną do tego infrastrukturę techniczną. Przygotowujemy działania formalnoprawne" - możemy przeczytać w oświadczeniu przesłanym do portalu gazeta.pl. "Nie zamierzamy ulegać presji ani szykanom" - dodaje zarząd.

Kolejne pomysły

Oprócz lumpeksu Pielichowski ma pomysł, aby w Wigilię powstał tu rodzaj stołówki dla bezdomnych. Czy to nie traktowanie ludzi przedmiotowo do własnych celów? - Nie, ten pomysł powstał nawet na jednym z portali społecznościowych. Ktoś napisał, że skoro lokal stoi pusty, to może wykorzystać go dla osób bezdomnych. Ktoś zadeklarował, że mógłby piec chleb. Ja to podchwyciłem - opisuje.

su/sk

Pozostałe wiadomości

Jeśli pozyskamy dofinansowanie, to przy dzisiejszym poziomie technologii modernizacja "Szpiegowa" i budowa na tym terenie dodatkowego budynku powinny potrwać trzy lata - powiedział we wtorek wiceprezydent Warszawy Tomasz Bratek.

Policjanci, strażnicy miejscy i nauczyciele mogą zamieszkać w przebudowanym "Szpiegowie"

Policjanci, strażnicy miejscy i nauczyciele mogą zamieszkać w przebudowanym "Szpiegowie"

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

W środę, 1 maja, w Śródmieściu stolicy zapowiedziane są zgromadzenia publiczne, połączone z pochodami. Autobusy i tramwaje będą kursowały zmienionymi trasami - poinformował stołeczny ratusz.

Pochody w centrum, zmiany w ruchu

Pochody w centrum, zmiany w ruchu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Osiedle Przyjaźń ma nadal służyć celom mieszkaniowym, a znajdujące się tam zaniedbane domki będą sukcesywnie remontowane - zapewnia stołeczny ratusz i przedstawia plan działań po zwrocie osiedla przez dotychczasowego dzierżawcę - Akademię Pedagogiki Specjalnej.

Miasto przejmuje Osiedle Przyjaźń i proponuje rozwiązania dla najemców

Miasto przejmuje Osiedle Przyjaźń i proponuje rozwiązania dla najemców

Źródło:
tvnwarszawa.pl

1155 projektów zgłoszonych w 11. edycji budżetu obywatelskiego zostało ocenionych pozytywnie. To najmniej ze wszystkich edycji, ale to może jeszcze ulec zmianie, gdyż do końca maja pomysłodawcy mają możliwość złożenia odwołania. W tej edycji do dyspozycji mieszkańców przeznaczono rekordową kwotę 105 milionów 782 tysięcy 530 złotych.

Projekty ocenione, czas na głosowanie w sprawie wydania ponad 105 milionów

Projekty ocenione, czas na głosowanie w sprawie wydania ponad 105 milionów

Źródło:
PAP

Urzędnicy spotkali się z przedstawicielami fundacji prowadzącej sklep socjalny Spichlerz. Placówka ponad miesiąc temu informowała o problemach i grożącej jej eksmisji. Choć wynajęli lokal na preferencyjnych warunkach, zdaniem ratusza nie płacili czynszu. Dług osiągnął prawie 280 tysięcy złotych. Mimo spotkania, sytuacja sklepu wciąż jest niejasna.

Przyszłość socjalnego Spichlerza pod znakiem zapytania. "Zaległości nie zostały uregulowane"

Przyszłość socjalnego Spichlerza pod znakiem zapytania. "Zaległości nie zostały uregulowane"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sąd skazał drugiego kierowcę po wypadku na warszawskim Gocławiu, w którym jedna osoba zginęła, a trzy zostały poszkodowane. Michał W. został uznany winnym umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Był świadkiem, został skazany za spowodowanie śmiertelnego wypadku. "Wina nie budzi wątpliwości"

Był świadkiem, został skazany za spowodowanie śmiertelnego wypadku. "Wina nie budzi wątpliwości"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na S2 doszło do zderzenia czterech samochodów. Trzy osoby trafiły do szpitala. Droga w kierunku Terespola była całkowicie zablokowana.

Zderzenie na S2, są poszkodowani. Droga jest zablokowana

Zderzenie na S2, są poszkodowani. Droga jest zablokowana

Źródło:
PAP

Tragiczny wypadek w miejscowości Chrzczanka-Folwark. Samochód uderzył w drzewo, kierowca zmarł na miejscu.

Uderzył w drzewo, zginął na miejscu

Uderzył w drzewo, zginął na miejscu

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Tragiczny wypadek w pobliżu przystanku Warszawa ZOO na Pradze-Północ. Zginął tam rowerzysta potrącony przez pociąg.

Tragiczny wypadek przy przystanku Warszawa ZOO, zginął rowerzysta potrącony przez pociąg

Tragiczny wypadek przy przystanku Warszawa ZOO, zginął rowerzysta potrącony przez pociąg

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jechali w sprawie nieprzepisowo zaparkowanego samochodu, gdy zauważyli poruszenie przy drodze dla rowerów, biegnącej wzdłuż Wisłostrady na wysokości Wybrzeża Gdyńskiego. Na asfaltowej drodze leżał zakrwawiony, nieprzytomny około 40-letni mężczyzna.

Leżał na drodze rowerowej, był zakrwawiony i nieprzytomny

Leżał na drodze rowerowej, był zakrwawiony i nieprzytomny

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierował Polak, w aucie było też pięciu mężczyzn podających się za obywateli Somalii. Nielegalnie przekroczyli polsko-białoruską granicę, jechali do Niemiec.

Nielegalnie przekroczyli granicę, jechali do Niemiec

Nielegalnie przekroczyli granicę, jechali do Niemiec

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ciągnikiem rolniczym wjechał czołowo w bmw i zostawił pojazd, odchodząc razem z pasażerem. Cztery osoby z auta osobowego zostały ranne.

Pijany traktorzysta wjechał czołowo w auto osobowe. Cztery osoby ranne

Pijany traktorzysta wjechał czołowo w auto osobowe. Cztery osoby ranne

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Zamek Królewski zamieścił w sieci film z ogromnym porcelanowym talerzem z łyżeczkami wskazującymi godzinę. Na nagraniu zastąpił on tarczę zegara na wieży. To promocja z okazji otwarcia wyjątkowej galerii.

Zaskakująca zmiana na wieży Zamku Królewskiego

Zaskakująca zmiana na wieży Zamku Królewskiego

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na trasie S17 po czterech zdarzeniach ruch w kierunku Lublina odbywał się we wtorek jednym pasem. Jedna z kierujących nie czekała na udrożnienie drogi zawróciła i pojechała pod prąd. Kosztowało ją to dwa tysiące złotych i 15 punktów karnych.

Pojechała pod prąd, by uniknąć korka na trasie ekspresowej

Pojechała pod prąd, by uniknąć korka na trasie ekspresowej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Strażnicy miejscy, którzy rankiem patrolowali Śródmieście, zauważyli leżącego na ławce mężczyznę. Ten, gdy się dowiedział, że jadą też policjanci, stał się agresywny. Najbliższe 54 dni spędzi za kratami.

Z ławki w parku do aresztu na 54 dni

Z ławki w parku do aresztu na 54 dni

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski pokazuje postępy na budowie trasy tramwajowej do Wilanowa. Jak zapowiada, już za kilka tygodni - od Puławskiej, przez Goworka, Spacerową, Gagarina, aż do Czerniakowskiej - pojadą pasażerowie, a także kierowcy.

Pierwszy tramwaj zawitał do nowego terminalu Sielce

Pierwszy tramwaj zawitał do nowego terminalu Sielce

Źródło:
tvnwarszawa.pl