Kwiatkowski zaznaczył jednak, że w jego opinii odwołanie nie ma sensu. - Trybunał będzie patrzył wyłącznie na to, czy dochowano regulaminu - uważa Kwiatkowski.
- Legia Warszawa jednoznacznie naruszyła punkty tego regulaminu, stąd taka decyzja UEFA - uważa rzecznik PZPN.
Wyjaśnił jednocześnie, że PZPN nie jest stroną w tej sprawie, więc nie będzie się w nią angażował. - Są to rozgrywki prowadzone przez UEFA, a klub poprzez wygranie rozgrywek o Mistrzostwo Polski zakwalifikował się do rozgrywek Ligii Mistrzów, więc jest to sprawa na linii klub-UEFA - powiedział Kwiatkowski.
By w ogóle móc się odwołać, Legia musi najpierw złożyć wniosek o pisemne uzasadnienie decyzji. "Po jego otrzymaniu rozważy możliwość wniesienia odwołania" - informuje klub. Zajmie to jednak co najmniej kilka dni, gdy rozlosowane zostaną już pary IV rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów.
Mistrzowie Polski zostali ukarani walkowerem za kilkuminutowy występ Bartosza Bereszyńskiego w rewanżowym meczu z Celtikiem. Zawodnik wszedł na boisko w momencie, w którym wynik dwumeczu był przesądzony.
iwan