Handel kwiatami, wiązankami i zniczami w okresie świątecznym bez wymaganych zezwoleń jest wykroczeniem – przypomina straż miejska. Ostrzega też, że nielegalny teren będzie zabezpieczony.
Jak tłumaczą funkcjonariusze, okolicznościowy handel może być prowadzony tylko w wyznaczonych miejscach na podstawie wydanych przez zarządcę terenu decyzji. "Łamiący przepisy sprzedawca musi liczyć się z konsekwencjami, w tym najbardziej dotkliwymi – zabezpieczeniem towaru z nielegalnego stoiska" - ostrzegają strażnicy.
Ruszają kontrole
Już w najbliższym tygodniu ruszają kontrolę. Strażnicy w okolicy cmentarzy pojawią się w różnych porach dniach.
"Działania te mają nie tylko egzekwować przepisy dotyczące handlu, ale również nie dopuścić do sytuacji, kiedy nielegalne stoiska będą utrudniały ruch w pobliżu nekropolii. Z obserwacji służb wynika, że osoby trudniące się nielegalnym handlem, nie licząc się z bezpieczeństwem innych osób, samowolnie zajmują pod handel atrakcyjne (z ich punktu widzenia) miejsca, jak m.in. przejścia dla pieszych, przystanki komunikacji miejskiej, chodniki" - czytamy w komunikacie straży miejskiej.
Funkcjonariusze sprawdzą równie, czy prowadzący sprzedaż dbają o czystość i czy przed zakończeniem sprzedaży uporządkują teren, który zajmowali.
Jak legalnie prowadzić handel okazjonalny?
Straż miejska przypomina, że osoby planujące prowadzenie handlu okolicznościowego, w tym w rejonie nekropolii, muszą uzyskać zgodę na zajęcie terenu i posiadać przy sobie stosowną decyzję.
"Stoiska handlowe mogą być rozstawiane tylko w miejscu wskazanym przez zarządcę, zgodnie z przewidzianym metrażem wyznaczonym pod stoisko. Osoby prowadzące sprzedaż powinny również posiadać wpis do ewidencji działalności gospodarczej. Właściciele stoisk handlowych są odpowiedzialni także za stan czystości na zajmowanym terenie" - podają.
Ostatnio informowaliśmy o nowych kamerach dla straży miejskiej. Zamontują je między innymi w mundurach:
kz/gp
Źródło zdjęcia głównego: straż miejska