O problemach z Jazzami 134N pierwszy poinformował Transport-Publiczny.pl. – Producent tramwajów rozpoczął akcję serwisową związaną z wprowadzaniem prewencyjnych wzmocnień w konstrukcji tramwajów typu 134N – przekazał portalowi Michał Powałka z Tramwajów Warszawskich.
Dodał, że napraw nie można wykonać w Warszawie, dlatego wszystkie pojazdy muszą być odsyłane do bydgoskiej fabryki Pesy.
"Osłabienie nie uwidacznia się"
Jak doprecyzowała Ewa Rogala, rzeczniczka prasowa Tramwajów Warszawskich, producent tramwajów sam z siebie zdecydował o konieczności przeprowadzenia takich prac. Dlaczego?
- Wynika to z realizacji zgłoszeń gwarancyjnych oraz weryfikacji konstrukcji pojazdów. Prace naprawcze realizuje producent i to on pokrywa koszty wprowadzanych zmian. Jeśli chodzi o tramwaje tego typu eksploatowane w naszej spółce, to na obecnym etapie osłabienie konstrukcji nie uwidacznia się - wyjaśniła Rogala. - W żaden sposób nie jest zagrożone bezpieczeństwo pasażerów – zapewniła.
Do tej pory z serwisu wrócił jeden skład, natomiast drugi jest u producenta. Pozostałe normalnie kursują na swoich trasach.
Stołeczny ratusz przygotowuje się do największej w historii wymiany taboru:
Szykuje się największa w historii wymiana taboru (wideo archiwalne)
skw/b
Źródło zdjęcia głównego: Tramwaje Warszawskie