Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali 10 osób podejrzanych o działanie w grupie przestępczej, zajmującej się kradzieżą tożsamości i wyłudzaniem kredytów. W sumie postawiono im ponad 30 zarzutów. Siedem osób decyzją sądu trafiło do aresztu.
Śledztwo w tej sprawie toczyło się od pół roku. Policjanci pracowali nad nią wspólnie z prokuratorami z Prokuratury Rejonowej w Śródmieściu.
Zdaniem funkcjonariuszy, przestępczy proceder trwał co najmniej od stycznia tego roku. - Schemat działania oszustów polegał na werbowaniu osób, które na podstawie dostarczonych przez nich danych innych osób i podrobionych dokumentów otrzymywały kredyty w bankach i instytucjach finansowych - informuje Robert Szumiata ze śródmiejskiej policji.
Jak zaznacza, wyłudzone w ten sposób kredyty szacowane są obecnie na setki tysięcy złotych.
Ponad 30 zarzutów
Dotychczas w tej sprawie zatrzymane zostały trzy kobiety i siedmiu mężczyzn, w wieku od 24 do 47 lat. - Zatrzymani w tej sprawie podejrzani o przestępstwa finansowe to werbownicy, "słupy" oraz osoby, które udostępniały cudzą tożsamość i wytwarzały wszystkie niezbędne dokumenty - zaznacza Szumiata.
- Jedyne, co łączyło klientów ubiegających się o kredyt z przedstawianymi, podrobionymi dowodami osobistymi to widniejące w nich zdjęcia. Pozostałe dane jak imiona czy nazwiska należały już do zupełnie innych osób - relacjonuje policjant.
Wszyscy zatrzymani usłyszeli w sumie ponad 30 zarzutów. Dotyczą działania w zorganizowanej grupie przestępczej, oszustw, usiłowania oszustwa, posługiwania się podrobionymi dokumentami i podszywania się pod tożsamość innych osób.
Wobec siedmiu osób, na wniosek policji i prokuratury, został zastosowany tymczasowy areszt. Zatrzymanym grozi do ośmiu lat więzienia. Dalsze śledztwo ma być prowadzone przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie.
kk/ran
Źródło zdjęcia głównego: KRP I