Koronawirus im nie przeszkodził. Motocykliści zorganizowali akcję honorowego krwiodawstwa

Akcja krwiodawstwa Motoserce na Targówku
"Nie mogliśmy czekać z założonymi rękami"
Źródło: TVN24

Akcjom krwiodawstwa z cyklu Motoserce towarzyszyły zwykle koncerty, zabawy i fajerwerki. Przez pandemię COVID-19 nie można organizować takich wydarzeń, ale nie przeszkodziło to motocyklistom w niesieniu pomocy. W sobotę oddawali krew przed urzędem dzielnicy na Targówku.

KORONAWIRUS W POLSCE. NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE. RAPORT TVN24.PL >>>

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

- My, jako motocykliści, nie mogliśmy czekać z założonymi rękami. Od 11 lat pod nazwą Motoserce zbieramy krew. Do tej pory zebraliśmy ponad 30 tysięcy litrów, czyli ponad 60 tysięcy pobrań. W tym roku akcja została odwołana jako impreza, ale postanowiliśmy to co najważniejsze - czyli tę krew - oddać - mówił organizator wydarzenia, Marcin Wiśniewski z Kongresu Klubów Motocyklowych.

Zmienione procedury

Sobotnia akcja krwiodawstwa rozpoczęła się o godzinie 10. Wcześniej jej organizatorzy musieli skupić się na przygotowaniu zasad bezpieczeństwa, by uniknąć narażenia uczestników na potencjalne ryzyko zakażenia koronawirusem. Sposób przeprowadzenia zbiórki krwi został ustalony z Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Warszawie.

- Procedury są trochę inne. Jako organizatorzy rozdajemy wszystkim na wstępie zakupione przez nas maseczki i rękawiczki. Robimy wstępną selekcję i mierzymy temperaturę profesjonalnym sprzętem - wyjaśniał Wiśniewski. - Potem jest dodatkowo śluza, w której jest prowadzona selekcja przez Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. Tam są zbierane wszelkie wymagane dane i taka osoba jest kwalifikowana bądź odrzucana - dodał.

Jak zaznaczył, zakwalifikowane osoby przechodziły do autobusu bezpiecznym przejściem.

"Ważny dzień"

- Motoserce jest dniem ważnym dla każdego motocyklisty. To dzień, kiedy wszyscy przyjeżdżają i chcą tę krew oddać. Ja oddaję krew regularnie, co dwa miesiące, w związku z tym nie jest to jakiś specjalny dzień, ale taki, w którym każdy chce uczestniczyć - mówił Dariusz Roman, jeden z uczestników akcji krwiodawstwa.

Jego zdaniem, przeprowadzanie takich akcji jest dobrym sposobem, by zachęcić więcej osób do oddawania krwi.

Wiśniewski zapowiedział, że organizatorzy mają już zebrane zapisy na kolejne takie wydarzenie. Podkreślił, że na listach znajdują się osoby gotowe do zostania dawcami krwi, czekają tylko na wyznaczenie terminu i miejsca zbiórki.

"Wzmożona gotowość"

Jak czytamy na stronie warszawskiego oddziału Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa, mimo trwającego w Polsce stanu epidemii, funkcjonuje ono "w warunkach wzmożonej gotowości".

Obecnie honorowym krwiodawcą może zostać każdy, kto jest zdrowy i nie ma objawów infekcji. Nadal obowiązują dotychczasowe wymagania dotyczące wieku, wagi oraz ogólnej kondycji. Dodatkowym wymogiem jest to, by w ciągu ostatnich dwóch tygodni nie mieć kontaktu z osobą zakażoną koronawirusem. Dawcą nie może zostać osoba w kwarantannie. Wyklucza nas także fakt przebywania w obecności kogoś objętego kwarantanną lub pobyt za granicą - w obu przypadkach w ciągu ostatnich 14 dni.

Czytaj także: