"Kopany w głowę i w klatkę piersiową". Zatrzymani w sprawie ataku na policjanta

O ataku na policjanta
Źródło: TVN24
- Funkcjonariusz z Wołomina został pobity przez grupę pijanych nastolatków. Mundurowi zatrzymali w tej sprawie pięć osób - powiedział we wtorek rzecznik stołecznej policji Sylwester Marczak.

Do całego zdarzenia doszło w poniedziałek po godzinie 21 na skwerze Piłsudskiego w Wołominie.

"Uderzony w tył głowy"

Jak zaznaczył Marczak, pobity policjant był po służbie. Z relacji rzecznika wynika, że zaatakowany mężczyzna jest doświadczonym funkcjonariuszem, który ma za sobą ponad 21 lat służby. Interweniował, bo próbował rozdzielić bijących się mężczyzn.

- Zauważył grupę bijących się mężczyzn. Zainterweniował w ten sposób, że po pierwsze przedstawił się, że jest policjantem i wskazał na zachowanie niezgodne z prawem - wyjaśnia Marczak.

- Jeden z mężczyzn uciekł, a drugi się odwrócił w kierunku policjanta. Zaczął być agresywny, zaatakował tego funkcjonariusza. Policjant obezwładnił go, ale niestety został uderzony przez kolejną osobę w głowę. Upadł, był kopany w głowę i w klatkę piersiową - wyliczył Marczak.

Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, funkcjonariusz został uderzony między innymi deskorolką.

Pięciu zatrzymanych

Z relacji rzecznika wynika, że na miejsce przyjechali inni policjanci. Zatrzymali dwóch pierwszych napastników: 16- i 18-latka. - Obydwaj byli nietrzeźwi, są w naszej dyspozycji - zapewnia Marczak.

We wtorek zatrzymano kolejnych trzech nieletnich, którzy mieli brać udział w całym zdarzeniu. - Dla 18-latka będziemy wnioskować o areszt - tłumaczy Marczak.

Z naszych informacji wynika, że w przypadku nieletnich będzie wniosek o osadzenie ich w schronisku dla nieletnich. Za czynną napaść na funkcjonariusza pełnoletniemu grozi 10 lat więzienia. Pozostałym zamknięcie w zakładzie poprawczym.

Zaatakowany policjant trafił do szpitala, ale nie miał poważniejszych obrażeń. Teraz znajduje się w domu, jest na zwolnieniu lekarskim.

ran/pm

Czytaj także: