Maksymalnie osiem lokali, hałas ograniczony do 90 decybeli i program kulturalny. To założenia konkursu na dzierżawę terenów pod klubokawiarnie na bulwarach, który właśnie ogłosił ratusz. Urzędnicy liczą na to, że lokale będą działać już w czerwcu.
W ostatnich tygodniach tematy dzierżawy terenów nad Wisłą rozgrzewał opinię publiczną. W marcu kluby informowały, że "konkurs zakłada tylko dwa lokale z imprezami (w których muzyka może mieć maksymalnie 70 dB, czyli tyle, ile pracujący odkurzacz), a jednocześnie całkowite zamknięte (co wyklucza tańce pod gołym niebem i wydarzenia oraz koncerty plenerowe)". Ratusz mówił, że to tylko propozycja i obiecywał, że skonsultuje zapisy z mieszkańcami i właścicielami lokali. Urzędnicy obiecywali też, że konkurs będzie na dniach, ale został ogłoszony dopiero 3 kwietnia.
"Będziemy kontrolować"
- Zgodnie z obietnicami, zachowamy unikalny charakter nadwiślańskich bulwarów, które pokochali warszawiacy. Klubokawiarnie nadal będą tętniły życiem. Równie ważny jest dla nas spokój okolicznych mieszkańców, dlatego będziemy kontrolować poziom głośności w lokalach podczas muzycznych wydarzeń - mówi ogólnie Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy.
Więcej szczegółów można znaleźć w informatorze dołączonym do konkursu. W dzierżawę ma zostać oddanych sześć lokalizacji na odcinku pomiędzy płytą Desantu a ulicą Sanguszki. Jak podkreśla ratusz, nowością będzie lokal naprzeciwko Multimedialnego Parku Fontann.
Sześć lokalizacji nie oznacza, że będzie sześć lokali. Jak tłumaczy Dominika Wiśniewska z biura prasowego urzędu miasta, w dwóch z nich (tych znajdujących się bliżej płyty Desantu) są dopuszczone po dwa lokale, co oznacza, że łącznie może powstać osiem.
Nie muszą być całkowicie zamykane
- Lokale nie będą musiały być całkowicie zamknięte, w każdym z nich dopuszczone jest natężenie dźwięku w wysokości 90-95 decybeli - zaznacza Wiśniewska.
W każdym z lokali ma być urządzenie sprawdzające głośność.
W warunkach konkursu zapisane jest, że gdy kontrole wykażą przekroczenie norm hałasu dwa razy w kwartale, miasto może wypowiedzieć umowę dzierżawy ze skutkiem natychmiastowym.
"Każdorazowe udokumentowane naruszenie dopuszczalnego poziomu hałasu ustalonego w umowie będzie dawało podstawę Wydzierżawiającemu do naliczenia kary finansowej w wysokości 5.000 zł potrącanej z kaucji na co dzierżawca wyraża zgodę w umowie dzierżawy" - czytamy w informatorze konkursowym.
Wydarzenia muzyczne będą organizowane w czwartki do godziny 23, a także w piątki i soboty do 3. Komisja uwzględni przy wyborze dotychczasowe doświadczenie potencjalnych najemców.
Czystość i alkohol
W danej lokalizacji wyznaczono też strefę czystości. Dzierżawca będzie musiał zapewnić na tym terenie porządek przez 24 godziny na dobę.
W zapisach konkursowych poruszono też kwestię alkoholu.
"W przypadku zamiaru podawania i sprzedaży napojów alkoholowych na dzierżawionym terenie Dzierżawca zobowiązany jest uzyskać zezwolenie na sprzedaż napojów alkoholowych. Ponadto w koncepcji zagospodarowania należy przewidzieć wyznaczenie, w sposób pozwalający na łatwą identyfikację obszaru, leżącego w obrębie obszaru dzierżawy, na którym można spożywać alkohol zakupiony/podany w lokalu i odpowiednio, na którym nie wolno spożywać innego alkoholu (np. własnego)" - czytamy.
Urzędnicy dodają, że tereny mogą być dzierżawione na okres od trzech do sześciu lat. Zależy to od propozycji, które wpłyną od zainteresowanych stron, a o czasie będzie decydowało jury.
"Jury konkursu oceni m.in. program kulturalny, np. dyskusje, wystawy, gry terenowe, spektakle teatralne czy stand-upy. Premiowane również będzie wprowadzenie naczyń wielokrotnego użytku, używanie biodegradowalnych worków na śmieci a także ekologicznych słomek, kubków i talerzy" – wylicza ratusz w wysłanym do mediów komunikacie prasowym.
"Czerwiec absolutnie realny"
Komisja uwzględni również przy wyborze dotychczasowe doświadczenie potencjalnych najemców. Oferty można składać do 16 kwietnia. Rzecznik ratusz Kamil Dąbrowa zapewnia, że miasto będzie starało się rozstrzygnąć konkurs jak najszybciej, by lokale mogły zacząć funkcjonować w okresie letnim.
- Myślę, że czerwiec jest absolutnie realny. W maju miasto będzie chciało animować te przestrzenie na różne sposoby, ale za wcześnie, żeby mówić o szczegółach - zaznacza Dąbrowa w rozmowie z tvnwarszawa.pl.
I podkreśla, że ogłoszony konkurs to kompromis osiągnięty pomiędzy okolicznymi mieszkańcami, którzy skarżyli się na hałas z lokali i właścicielami klubokawiarni.
ZOBACZ MATERIAŁY O LOKALACH NAD WISŁĄ:
ran/pm