Wieloletnia walka mieszkańców o usunięcie płacht zasłaniających im dostęp do światła dziennego wreszcie zacznie przynosić skutki. Niektórzy z nich wycinali w reklamie okna, inni decydowali się na drogę sądową. Tak jak Małgorzata Falęcka, która wystapiła przeciwko wspólnocie mieszkaniowej rządzącej w budynku przy ul. Grójeckiej, bo nie chciała mieć zasłoniętych okien.
Dają mocny sygnał
W końcu skuteczną walkę podjął wojewoda mazowiecki. Urzędnicy Jacka Kozłowskiego przygotowali projekt rozporządzenie, które zakazuje zasłaniania okien reklamami. Pod koniec 2009 r. dokument podpisał minister infrastruktury, a teraz kończy się okres przejściowy- nowe przepisy wejdą w życie 18 czerwca.
- Spodziewamy, że do 18 czerwca nie wszyscy zastosują się do zapisów rozporządzenia - mówi Ivetta Biały, rzecznik wojewody. – Chcemy jednak dać mocny sygnał wspólnotom i właścicielom nośników reklamowych, że będziemy podejmowali konkretne działania – dodaje.
Mogą ukarać
Reklamy nie powinny zasłaniać okien już 19 czerwca. - Jeżeli tak nie będzie, to mieszkańcy mogą zgłaszać nielegalne reklamy - zaznacza Biały.
NA INFORMACJE CZEKA INSPEKTOR BUDOWLANY
Urzędnicy przekonują, że prawo będą skrupulatnie egzekwować. Jeżeli, ktoś się nie dostosuje, to dostanie nakaz usunięcia reklamy, później nałożona będzie na niego kara. Jak to nie pomoże, reklama zostanie usunięta na jego koszt. Takie rozwiązanie to jednak ostateczność.
Zapisy rozporządzenia nie oznaczają, że reklamy wielkoformatowe znikną na dobre. Można nadal je instalować na ścianach bez okien, na oknach klatek schodowych lub lokali użytkowych, a także podczas remontu elewacji.
ran/ec
Źródło zdjęcia głównego: | Eurosport